Eee, czemu? Bardzo ładny element dekoracyjny to jest:) Na drugim zdjęciu Misia wygląda jak jakaś egzotyczna roślina, a Kocio na przedostatnim ma minę mordownika jakiegoś. Pięknota z niego i już. ;*
Cudne zdjęcia!
Justyno, widać,że naprawdę kochasz Erwinka!
A dzieci Esme przecudowne! Oglądałam je wielokrotnie z dużą przyjemnością Kocio też ma przydługie futerko
Asiu, przede wszystkim widać, że Erwin mi ufa. I to mnie cieszy.
Jak mi się podobają długowłose koty. A szylkrety to moja skryta miłość. Ale sama bym nie chciała długowłosego kota. Przeraża mnie wizja czesania.
Czesanie, pół biedy! Najgorsza jest ta wszędobylska sierśc, której nijak nie da się pozbyć. Ona unosi się w powietrzu ! Włoski z podszerstka są tak cienkie i delikatne, jak wata i czepiaja się wszystkiego