Witam
mam roczna suczke Goldenkę, w piątek miała sterylizację, jaka karmę należy jej teraz podawać?
Dziękuję za pomoc.
żywienie suczki po sterylizacji
Z mojego doświdczenia wynika, że niskotłuszową przede wszystkim. Moja sunia była sterylizowana w pażdzierniku, od tego czasu usiłuje dobrac jej karmę , na której nie przytyje. Już wiem, że w jej przypadku optymalna ilośc tłuszczu to 10 %. Na poczatek wybrałam karmę specjalnie dla sterylizowanych i to się sprawdziło. Jak usiłowałam przejśc na zwykłego lighta to suka przytyła. Teraz testuję karmę z 10% tłuszczu i 25 % białka. Wydaje mi się, że to sprawa bardzo indywidualna, każdy pies inaczej reaguje.
Zwierzęta po sterylizacji potrzebują przede wszystkim dużo ruchu, a nie karm nisko tłuszczowych.Gayka pisze:Z mojego doświdczenia wynika, że niskotłuszową przede wszystkim. Moja sunia była sterylizowana w pażdzierniku, od tego czasu usiłuje dobrac jej karmę , na której nie przytyje. Już wiem, że w jej przypadku optymalna ilośc tłuszczu to 10 %. Na poczatek wybrałam karmę specjalnie dla sterylizowanych i to się sprawdziło. Jak usiłowałam przejśc na zwykłego lighta to suka przytyła. Teraz testuję karmę z 10% tłuszczu i 25 % białka. Wydaje mi się, że to sprawa bardzo indywidualna, każdy pies inaczej reaguje.
Tłuszcz to energia i samo zdrowie, więc jak najbardziej się go nie bójmy.
Jeśli chodzi o karmy to polecam najwyższą półkę : Orijen i Taste of the wild.
Poza karmami możesz podawać wszystko to, co podaje się psom niesterylizowanym, czyli mięso, kości, warzywa, owoce, żółtka jaj itd...
Pies nie będzie tył, gdy dostarczymy mu odpowiednią ilość ruchu i pożywienie wysokiej jakości, a tłuszczu się nie bać, tylko podawać śmiało.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a ja myślę, że to przesada żeby zmieniać psu karmę. Psy tyją od nadmiaru żarcia, nie od braku jajników. Moja suka dostawała po sterylizacji to samo jedzenie i nie przytyła.
To nie takie hop siup jakby sie wydawało sterylizacja suki - powoduje zaburzenie równowagi hormonalnej w organizmie. Hormony płciowe służą nie tylko do rozmnażania - oddziałują też na cały organizm zwierzęcia. Jednym z głownych przejawów braku równowagi hormonalnej u wysterylizowanych suk jest tendencja do tycia - i mimo wszystko powinno pilnowac sie,żeby dostawała odpowiednie jedzenie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak konkretnie to działa? Co prawda hormony ludzkie mam obcykane w każdą stronę, natomiast widzę że z tego co piszecie psie działają jakoś inaczej. Jeśli suka po sterylizacji tyje to z jakich konkretnie przyczyn to się dzieje?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Konkretnie?
Bo sie za mało rusza i za duzo jedzenia dostaje....bo ciagle chodzi głodna a dobry człowiek nie może patrzec na zapadnięte boki i wklęsłe policzki, i cierpienie w oczach....i daje jeść bo piesek taki biedny. Potem już taki człowiek nie ma problemu z patrzeniem na gruby tyłek....a jak ma to zaczyna paść psa karmami typu light. Które to zawierają mało białka i mało tłuszczu za to ogrom węglowodanów. Węglowodany nie są potrzebne psu do niczego....przerabiane są w tłuszcz. Nie da się z nich budowac tkanki mięśniowej, pozyskiwac energii. Pies zaczyna sie coraz mniej ruszać. I tyje jeszcze bardziej.
Chcesz utrzymać psa w dobrej kondycji? Jedzenie bogate w białko oraz tłuszcz (im więcej tłuszczu tym mniej białka lub odwrotnie). Psi organizm potrafi czerpać energie oraz budować swoje tkanki i metabolizować efektywnie jedynie białko i tłuszcz. jest przecież drapieznikiem, mięsożercą. Oraz dużo ruchu. I żadnego biadolenia "ojej jaka ona biedna, jaka głodna itd"
Bo sie za mało rusza i za duzo jedzenia dostaje....bo ciagle chodzi głodna a dobry człowiek nie może patrzec na zapadnięte boki i wklęsłe policzki, i cierpienie w oczach....i daje jeść bo piesek taki biedny. Potem już taki człowiek nie ma problemu z patrzeniem na gruby tyłek....a jak ma to zaczyna paść psa karmami typu light. Które to zawierają mało białka i mało tłuszczu za to ogrom węglowodanów. Węglowodany nie są potrzebne psu do niczego....przerabiane są w tłuszcz. Nie da się z nich budowac tkanki mięśniowej, pozyskiwac energii. Pies zaczyna sie coraz mniej ruszać. I tyje jeszcze bardziej.
Chcesz utrzymać psa w dobrej kondycji? Jedzenie bogate w białko oraz tłuszcz (im więcej tłuszczu tym mniej białka lub odwrotnie). Psi organizm potrafi czerpać energie oraz budować swoje tkanki i metabolizować efektywnie jedynie białko i tłuszcz. jest przecież drapieznikiem, mięsożercą. Oraz dużo ruchu. I żadnego biadolenia "ojej jaka ona biedna, jaka głodna itd"
Do tej pory sądziłam, że rolę hormonów z wyciętej macicy przejmuje bodajże przysadka, a zapotrzebowanie na energię maleje bo organizm nie jest przygotowywany do rozrodu. Więc jeśli pies je tyle co przed a nie spala energii to wydawało mi się oczywiste, że przytyje.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Wycinasz macice i jajniki więc wycinasz hormony. Przysadka i podwzgórze uwalniają tylko hormony uwalniające dla hormonów płciowych - estrogenu i progesteronu (w przypadku suczek). Niewielkie ilości tych hormonów są produkowane także przez nadnercza...ale to ilość naprawdę śladowa.
Wykastrowany organizm nie ma możliwości wyprodukowania hormonów w innym zastępczym miejscu. Tych hormonów po prostu brak. I niestety nie oszukujmy sie - one nie maja tylko działania rozrodczego. Ich brak ma również wpływ na kilka innych funkcji organizmu. A więc mitem i legenda jest że to taki bezinwazyjny, obojetny zabieg....
Zauważ że u samic to hormony płciowe właśnie odpowiadają za przygotowanie organizmu do ewentualnego rozrodu czyli nagromadzenia tkanki tłuszczowej aby był zapas i siły na wykarmienie potomstwa. Ich brak ma istotny wpływ na ogólny metabolizm....który rzeczywiście zwalnia bo jego funkcjonowanie jest zaburzone. Bo zaburzone jest wchłanianie niektórych składników pokarmowych, lub uwalnianie różnych czynników itd. To bardzo zazębione tryby
Wykastrowany organizm nie ma możliwości wyprodukowania hormonów w innym zastępczym miejscu. Tych hormonów po prostu brak. I niestety nie oszukujmy sie - one nie maja tylko działania rozrodczego. Ich brak ma również wpływ na kilka innych funkcji organizmu. A więc mitem i legenda jest że to taki bezinwazyjny, obojetny zabieg....
Zauważ że u samic to hormony płciowe właśnie odpowiadają za przygotowanie organizmu do ewentualnego rozrodu czyli nagromadzenia tkanki tłuszczowej aby był zapas i siły na wykarmienie potomstwa. Ich brak ma istotny wpływ na ogólny metabolizm....który rzeczywiście zwalnia bo jego funkcjonowanie jest zaburzone. Bo zaburzone jest wchłanianie niektórych składników pokarmowych, lub uwalnianie różnych czynników itd. To bardzo zazębione tryby
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
tak więc macie informacje przekazywane z ust do ust, a nikt nie ma potwierdzenia, ani nawet logicznego wytłumaczenia. Gdyby się jednak ktoś znalazł kto wie co i jak, to chętnie przeczytam. Na pewno po sterylizacji podniesie się poziom FSH, bo one działają na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Ale co to ma do przemiany materii? Za nią odpowiada tyreotropina (tarczyca), hormon wzrostu i glikokortykoidy, ale co one mają wspólnego z hormonami gonad?
Nie dziw się,ze jest spore zamieszanie w tym temcie
.Zobacz jak opisuja ten problem w VETOPEDII fragment
cyt :"Nieprawdą jest też, iż zabieg powoduje nadmierne tycie i nadwagę. Nie tyje się z powietrza. Jest to spowodowane przekarmianiem zwierząt i zbyt małą ilością ruchu. Po zabiegu zapotrzebowanie na pokarm jest mniejsze – organizm nie traci energii na przygotowanie do rozrodu. Należy odrobinę zmniejszyć ilość podawanego pokarmu lub podawać karmę typu light, jeśli zauważymy tendencję do nabierania masy ciała"
Końcowe zdanie zaprzecza początkowemu stwierdzeniu.Jest sporo niedopowiedzeń w tym temacie.
.Zobacz jak opisuja ten problem w VETOPEDII fragment
cyt :"Nieprawdą jest też, iż zabieg powoduje nadmierne tycie i nadwagę. Nie tyje się z powietrza. Jest to spowodowane przekarmianiem zwierząt i zbyt małą ilością ruchu. Po zabiegu zapotrzebowanie na pokarm jest mniejsze – organizm nie traci energii na przygotowanie do rozrodu. Należy odrobinę zmniejszyć ilość podawanego pokarmu lub podawać karmę typu light, jeśli zauważymy tendencję do nabierania masy ciała"
Końcowe zdanie zaprzecza początkowemu stwierdzeniu.Jest sporo niedopowiedzeń w tym temacie.
Mam samca po kastracji (zabieg odbył się 5 listopada) i od tej pory nie zauważyłam ani wzrostu apetytu ( i tak zawsze miał ochotę coś przegryźć ) ani wzrostu wagi - wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że odrobinę zeszczuplał i poszło w masę mięśniową, bo regularnie chodzimy na długie, pracujące spacery i szkolenie.
Nie wiem jak to wygląda w teorii, bo się nie znam na gospodarce hormonalnej i jej wpływie na wagę psa, ale u mnie kastracja nie zmieniła w tym względzie wiele.
Nawiasem mówiąc - tak jak goldeny, buldogi francuskie ogólnie uważa się za rasę z tendencją do nadwagi (a raczej właściciele lubią przekarmiać swoje bulwy i tuczyć w ten sposób), ale moje nigdy nie były za grube i nigdy nie będą, bo dostarczam im odpowiednią ilość ruchu i pracy na świeżym powietrzu
Nie wiem jak to wygląda w teorii, bo się nie znam na gospodarce hormonalnej i jej wpływie na wagę psa, ale u mnie kastracja nie zmieniła w tym względzie wiele.
Nawiasem mówiąc - tak jak goldeny, buldogi francuskie ogólnie uważa się za rasę z tendencją do nadwagi (a raczej właściciele lubią przekarmiać swoje bulwy i tuczyć w ten sposób), ale moje nigdy nie były za grube i nigdy nie będą, bo dostarczam im odpowiednią ilość ruchu i pracy na świeżym powietrzu
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości