Pierwsza ruja
Małgosiu
Z własnego podwórka wiem, że każda kotka inaczej zachowuje się w czasie rui. Zwykle jednak pierwsze rujki kotki przechodzą łagodnie. Są wtedy bardziej przymilne niż zwykle (nawet te, które na co dzień są z tych nietykalskich), rzadko miauczą raczej mówią mrraau. Na początku też, nie zawsze odchylają ogonek na bok i wypinają pupy. Trwają też bardzo krótko. Rozumiem, że to Twoja pierwsza kotka, więc możesz mieć problem z rozpoznaniem pierwszych objawów. Można kotkę sprowokować do wyraźniejszego zachowania drapiąc ją po grzbiecie w pobliżu ogona. Nawet jeśli nie odchyli ogonka będzie dreptać w miejscu tylnymi nogami. Ale jeśli rujke rozpoznasz, to unikaj takiego głaskania bo to ją niepotrzebnie pobudza. Kolejne rujki będą już bardziej charakterystyczne ale trudno przewidzieć jak będzie je przechodziła Twoja kotka.
Jedna z moich kotek w dzień zachowywała się jako tako, ale w nocy potrafiła przeraźliwie zamiauczeć. Czasem było to krótkie miau, miau, miau, a czasem to taki krzyk jakby ją coś strasznie zabolało.
Druga kotka nie robiła nam pobudek, żaliła się tylko w dzień i zabawą łatwo było odwrócić jej uwagę.
Tylko moje poprzednie doświadczenia pomogły mi rozpoznać ruję u obecnej kotki. Inni domownicy się nie zorientowali. Planowałam zabieg, ale w najbliższym czasie nie mam możliwości wziąć urlopu, więc muszę to odłożyć.
I jeszcze jedna ważna informacja. Kotki nie krwawią. Nawet jeśli zdarzy się jakaś wydzielina to jest ona tak nieznaczna, że raczej tego nie zauważysz bo kotki stale się myją.
Masz jeszcze trochę czasu na poznanie zachowań swojej 4,5 miesięcznej pupilki, bo chociaż są różne szkoły przeważa opinia, że takie kotki są za młode na zabieg. Lepiej poczekać do pierwszej rujki. Ale to oczywiście najlepiej skonsultować ze swoim wetem.
Z własnego podwórka wiem, że każda kotka inaczej zachowuje się w czasie rui. Zwykle jednak pierwsze rujki kotki przechodzą łagodnie. Są wtedy bardziej przymilne niż zwykle (nawet te, które na co dzień są z tych nietykalskich), rzadko miauczą raczej mówią mrraau. Na początku też, nie zawsze odchylają ogonek na bok i wypinają pupy. Trwają też bardzo krótko. Rozumiem, że to Twoja pierwsza kotka, więc możesz mieć problem z rozpoznaniem pierwszych objawów. Można kotkę sprowokować do wyraźniejszego zachowania drapiąc ją po grzbiecie w pobliżu ogona. Nawet jeśli nie odchyli ogonka będzie dreptać w miejscu tylnymi nogami. Ale jeśli rujke rozpoznasz, to unikaj takiego głaskania bo to ją niepotrzebnie pobudza. Kolejne rujki będą już bardziej charakterystyczne ale trudno przewidzieć jak będzie je przechodziła Twoja kotka.
Jedna z moich kotek w dzień zachowywała się jako tako, ale w nocy potrafiła przeraźliwie zamiauczeć. Czasem było to krótkie miau, miau, miau, a czasem to taki krzyk jakby ją coś strasznie zabolało.
Druga kotka nie robiła nam pobudek, żaliła się tylko w dzień i zabawą łatwo było odwrócić jej uwagę.
Tylko moje poprzednie doświadczenia pomogły mi rozpoznać ruję u obecnej kotki. Inni domownicy się nie zorientowali. Planowałam zabieg, ale w najbliższym czasie nie mam możliwości wziąć urlopu, więc muszę to odłożyć.
I jeszcze jedna ważna informacja. Kotki nie krwawią. Nawet jeśli zdarzy się jakaś wydzielina to jest ona tak nieznaczna, że raczej tego nie zauważysz bo kotki stale się myją.
Masz jeszcze trochę czasu na poznanie zachowań swojej 4,5 miesięcznej pupilki, bo chociaż są różne szkoły przeważa opinia, że takie kotki są za młode na zabieg. Lepiej poczekać do pierwszej rujki. Ale to oczywiście najlepiej skonsultować ze swoim wetem.
Hej Ja też zastanawiam się czy rozpoznam objawy pierwszej rujki u mojej koteczki i ile jeszcze poczekać ze sterylizacją. Do tej pory miałam kocurki i właściwie jestem ciekawa jak wygląda ruja u kotki, ale na pewno po pierwszej - bez względu na zestaw objawów - zawioze małą na zabieg. Nie wiem dokładnie w jakim wieku jest moja kicia, ale niedawno wymieniała ząbki, więc myślę, że czas jej dojrzewania i chęci do kopulowania już blisko.
Moja kotka jest już ciachnięta, ale przed zabiegiem przechodziła rujki praktycznie niezauważalnie i nigdy nie dało się odczuć, ze akurat teraz kotka ma rujkę. Krwawienie zdażyło się mojej kotce tylko raz i było to dosłownie kilka kropel
Dodam, ze niektore w czasie rujki zaczynaja sikac w dziwne miejsca. Kolega chcial wywiezc kota na wies (wczesniej juz oddal jednego..), dopiero jak go ochrzanilam, to poszedl do weta po tabletki. Kotka przestala sikac. I jest z nimi do dzis. Tylko nie wiem czemu ciagle jej nie wysterylizowal. Doprowadzi ja w koncu do ropomacicza tymi tabletkami..
rujka trwa około tygodnia. PO rujce wykonuje sie sterylizacje a u kotek można nawet w czasie jesli sa wskazania np. ruja permanentna (ciagła) .
Hej, w styczniu pisałam, że czekam na pierwszą ruję mojej koteczki, z wielką ciekawością jak to będzie, a potem dopiero planowałam sterylizację. Moja Marbi miała wtedy 7 m-cy. Kiedy po kolejnych 3-ch miesiącach, pomimo braku pierwszej ruji, zdecydowałam umówić się na sterylizację, moja kicia na 2 dni przed terminem operacji zaczęła się tak zachowywać, że nie sposób było tego nie zauważyć. 100 %-we objawy ruji! Jak ona się męczyła! Odliczałam godziny do zabiegu, żeby już było po wszystkim - Panie Jarku dziękuję bardzo. Po co to wszystko piszę? Bo akurat moja kotka miała pierwszą ruję dosyć późno i chyba niepotrzebnie zwlekałam tyle czasu w oczekiwaniu na pierwszą ruję, narażając później kotkę na trudniejszą operację, niż klasyczna sterylizacja. Doradzałabym wszystkim sterylizować kotki po ukończeniu 7 m-cy albo po pierwszej ruji - co nastąpi pierwsze.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości