Z powodu zapełnienia schronisk takimi właśnie beznadziejnymi (ze strony ludzi) przypadkami w tym wypadku bym poleciła sterylizację wczesno aborcyjną.
I to DZIŚ.
Dla zdrowia suki i dla zdrowia ewentualnych szczeniaków i ich losu - aby nie podzieliły losu matki z wczesnego dzieciństwa .
Wystarczy że odziedziczą predyspozycje matki czyli strachliwość, agresję - masz jak w banku że skończą tu :

oby w dobrym stanie, ale często wygląda to tak psy są doprowadzone do takiego stanu zanim trafia do schroniska :
Piszesz że stać cię na maluchy, ale na co ? Na odchowanie byle jak i wydanie byle komu na poniewierkę? A przecież za te maluchy nie masz prawa nawet wziąć złotówki ...
Nie zostawisz ich wszystkich - suka tej wielkości może urodzić kilkanaście ...
Nie zapewnisz wszystkim psom tego typu super domków ...
Wracając do samego wychowu, czy masz kilka tysięcy na zabezpieczenie bytu maluchów ? Ewentualności porodowe, karmy bytowe dla szczeniaków (dla ras szybko rosnących ze skłonnością do dysplazji np. Royal Canin, Nutra, Eukanuba)
Suka musi być w połogu monitorowana, a z takim chrakterem wątpię czy dopuści do porodu człowieka - a to z kolei może skończyć się jej śmiercią.
Szczeniaki monitoruje się kilkanaście razy dziennie przez pierwszy tydzień- noc i dzień.
Jeżeli z jakiejś przyczyny nie ma matki karmi się każdego malucha co 2 h specjalnym psim mlekiem.
Trzeba przygotować leże dla matki i jej maluchów - temperatura pomieszczenia minimum + 25 C przez pierwszy tydzień, + 20 przez kolejne - jeżeli są z matką. Jeżeli nie to dodatkowo 5 C wyżej.
Kojec na dzień dobry taki aby się suka wyłożyła swobodnie, potem taki aby szczeniaki miały możliwość posłania i wybiegu (lekko licząc minimum 1 m2 na malucha)
Potem sprzątanie, pranie itd przez 8 tygodni aby wydać (za darmo) w dobre ręce 2 x zaszczepione maluchy po kwarantannie.