Miłość to najpiękniejsze uczucie świata. A miłość, którą potrafi obdarzyć pies, jest niewiarygodnie silna. Nie trzeba oglądać Lassie wróć, albo czytać O psie, który jeździł koleją, żeby się o tym przekonać – jest to uczucie, które pozna każdy właściciel psa. Wiele jest w Internecie poradników, na podstawie których można dowiedzieć się „Czy on/ona mnie kocha?”. Warto jednak również wiedzieć, po czym można poznać, że nasz własny pies darzy nas uczuciem.
Przywitanie
Wracasz z pracy i myślisz, że czas strasznie się dzisiaj dłużył? To, co ma powiedzieć (gdyby oczywiście potrafił mówić) Twój pies! Zwierzę mocno przeżywa rozłąkę i cieszy się gdy znów zobaczy swojego właściciela. Wystarczy, że tylko przekręcisz klamkę, a on czworonóg już czeka pod drzwiami. I tyle wystarczy. Wbrew powszechnym wyobrażeniom wcale nie jest tak, że pies musi skakać, biegać wokół właściciela i głośno szczekać, żeby okazać radość z powrotu do domu najbliższej mu osoby. Wystarczy, że macha ogonem.
Spojrzenie
Podobno miłość widać w sposobie, w jaki ludzie na siebie patrzą. Dotyczy to również relacji psa i właściciela. Według najnowszych badań to, że pies nie spuszcza wzroku ze „swojego” człowieka, jest spowodowane nie tylko chęcią nawiązania kontaktu, ale również tym, że psa to po prostu relaksuje – wydzielana w ten sposób oksytocyna działa na zwierze jak narkotyk. Żeby zadziałała chemia, musi być jednak między psem i właścicielem również odpowiednia „chemia”.
Bezinteresowny kontakt
O tym, że zwierzęta potrafią być miłe, gdy czegoś chcą, wiedzą wszyscy. Zwłaszcza posiadacze kotów. Dlatego – podobnie jak w przypadku relacji z innymi ludźmi – bezinteresowność jest najlepszym znakiem jakości danych relacji. Jeżeli nasz czworonóg pragnie się do nas przytulić i nie wymaga niczego w zamian (może poza głaskaniem), to miłość jego jest miłością prawdziwą. Dotyczy to nie tylko przytulania się, ale w ogóle przebywania w naszej obecności. Piesek może spać, bawić się zabawkami, albo oglądać wykładzinę, ale będzie to chciał robić w tym samym pomieszczeniu co my.
Zabawa
Czy lubisz się bawić ze swoim pupilem? Bo on z Tobą zapewne tak! W jakim innym celu przynosiłby Ci zabawki dla psa i zachęcał do podjęcia zabawy? Pamiętaj – nikt nie lubi być odtrącony, zwłaszcza gdy zaryzykuje i wykona pierwszy ruch. W wypadku psa tym pierwszym ruchem jest zainicjowanie zabawy. Pomyśl dwa razy nim zignorujesz jego propozycję, bo możesz skrzywdzić jego uczucia.
Lęk separacyjny
Od miłości do nerwicy jest jednak niebezpiecznie blisko, o czym wiedzą bohaterowie thrillerów. Czasem zdarza się nam źle interpretować zachowanie naszego pupila. To, że pies szaleje gdy nie ma nas w domu, wyje przez cały okres naszej nieobecności, to że wariuje na nasz widok, gdy wrócimy – to nie są oznaki miłości. To oznaki panicznego strachu przed rozłąką. Pies, który nie cierpi na to zaburzenie, nawet jeżeli nas kocha, to potrafi się opanować i spokojnie wytrzymać do naszego powrotu.