Dobiegł koniec konkursu „Wygraj roczne żywienie karmą Petvita dla psa”, którego uczestnicy mogli wygrać roczne żywienie dla swojego podopiecznego. Spośród zgłoszeń wyłoniliśmy zwycięzcę, który spełnił wszystkie warunki konkursu i wyróżnił się na tle innych.
Zwycięzca konkursu został poinformowany drogą mailową o wynikach konkursu, a także o sposobie odbioru nagrody. Poniżej zamieszczamy zwycięską recenzję i gratulujemy wygranej!
Petvita – karma dla psa opinie
Hau hau hau – tu Gibsy, nestor rodu, wypowiada się w imieniu wszystkich miniaturowych bulterierów mieszkających w hodowli Od Rudej Wiedźmy.
Hau hau hau mamy zmianę karmy. Nasi hodowcy zauważyli, że ostatnio kaprysimy i nie jemy zbyt chętnie suchej karmy, więc uznali, że czas zakupić inną. Wybrali Petvita, bo podobno skład dobry, bez zbożowa i cena nader korzystna, bo promocja była. Tak podsłyszałem, a mimo wieku jeszcze jak ludzie mówią o jedzeniu, to mnie słuch nie zawodzi. W innych sprawach bywa rożnie.
No to mamy całkiem spory zapas tej karmy Petvita, i to dla szczeniąt, dla dorosłych i dla seniorów też. Początkowo nasza karmicielka nam mieszała tą nową karmę z tą starą, ale jak się dobrze pies przyłożył to można było w pierwszej kolejności wciągnąć tą nową, bo granulki całkiem sensownej wielkości, pachną ładnie i smakują niebiańsko. Teraz zjadamy już tylko Petvitę.
Pani zadowolona. Pan też. Nie bączymy, nie puszczamy podkołderników trujących, ani głośnych pierdziochów też. Brzuchy nas nie bolą (ja po przechorowanej trzustce jestem to się nade mną trochę trzęsą w kwestiach pokarmowych). Ogólnie opróżniamy miski w błyskawicznym tempie i nie trzeba nam niczym tych posiłków dosmaczać. Kupy mamy bardzo ładne, podobno „łatwozbieralne”, ale to podobno zasługa nie tylko dobrej przyswajalności, ale i dodatku kurkumy. Podobno 50 procent czystego mięska w tej karmie jest i to całkiem musi być prawdą, bo przecież jako stary koneser bym wyczuł mączkę kostną. Wszak jestem już 12-letnim psem i z niejednego pieca chleb jadłem, a raczej karmę konsumowałem. Całe nasze stado zaczyna się błyszczeć. Humory i kondycja dopisują. Chwilo trwaj – karmo smakuj tak jako smakujesz !!!
W pokarmowych wojażach udział wzięli:
- dorosłe minibulle : Gibsy, Fenomen, Wombat, Bingo, Endorfina, Abby Lee, Ejberek
- szczenięta: Królewna Śnieżka – zwana Lolką Zezolką, Księżna Pani- Ragana i Kano
- a także Buldożka Francuska Molly
Całe stado serdecznie pozdrawia serdecznie i prosi o więcej takich rarytasów
PS. Mamy nowego domownika koteczka . Koteczek karmę sucha dla kociąt konsumuje jak dziki i istnieje obawa, że wyrośnie nam niczym tygrys i przejmie władze w chacie
A o to opinia naszej karmicielki
Sucha karma Petvita spełniła oczekiwania naszych psów oraz nas jako hodowców. Urzeka pięknymi opakowaniami. Puszka metalowa wykonana solidnie i żaden pies ani koteczek się nie jest w stanie do niej włamać. Piękny zapach, dobrej wielkości garnulki, zarówno dla szczeniąt jak i dorosłych psów. Karma w dotyku tłusta, ale nie za tłusta. Wchodzi psom bez dosmaczania. Sensacji pokarmowych brak. Kupy piękne. Dodatek kurkumy ciekawy, ale czy faktycznie ma takie własności ta kurkuma to chyba się okaże przy dłuższym podawaniu. Bezzbożowość karmy jest pewną zaletą, choć u nas alergików pokarmowych nie ma, a bestyje nasze mogą jeść wszystko. Chociaż lubimy jak jedzą dobrze, zdrowo i smacznie. Pod tym względem jest w porządku i wysoko oceniamy karmę Petvita. Mamy nadzieję, ze ta jakość się utrzyma. Cena jeśli chodzi o karmę tej jakości nie odbiega od norm. Na pewno przez jakiś czas pozostaniemy na tej karmie a może okaże się, że szczeniętom ta karma służy i zwiążemy się z nią na dłuższy czas.