Mam 7 letniego kocura który z przerwami ma infekcje oczu, w zeszłym roku przy tym kichał i to dużo ale czystą wydzieliną z nosa, miał słaby apetyt i był apatyczny, stąd było podejrzenie kociego kataru.
Obecnie kichania nie ma zaś jego oczy wyglądają tak: na całych gałkach "rozsmarowana" jest szaro-biała wydzielina której najwięcej jest po długim spaniu, zasycha ona w brązowe kulki w kącikach przy nosie. Zbieram tyle ile się da patyczkami ale po jakimś czasie znów jest, raz mniej raz więcej. Po wywinięciu powiek widać, że białka ma zaczerwienione z widocznymi żyłkami (nie powinny chyba tak wyglądać?). Ogólnie nie jest tragicznie, 3-powieka się nie wysunęła, kot ma apetyt ale jest tym zmęczony i więcej śpi.
Byłam u kilku lekarzy bo jak wspomniałam kot ma to od chyba 2 lat z przerwami. Dostawałam różne zalecenia od homeopatii, ziół po antybiotyki i leki przeciwzapalne miejscowe po ogólne. Ostatnim razem zostałam przy leczeniu środkami miejscowymi i jakimiś tam zastrzykami u wet.. Poprawa była ale krótka ( uznałam wtedy, że to wina leków- a może powinnam dłużej zakraplać-teraz już to przeszłość) w sumie w końcu jakoś samo przeszło kotu.
W tym tyg. byłam u kilku wet. którzy zalecali:
pierwszy wet. same śr. miejscowe tj. krople
drugi wet. krople + antybiotyk ogólny
trzeci wet. jakieś mi dotąd nieznane leki
Szczegóły Panie Jarku na PW.
Ale chcę dopytać jeszcze o kotkę.
Ma on infekcje dróg oddechowych: charczenie (chyba w nosie) i przełykanie śliny podczas mruczenia, ochrypły głos i słabszy apetyt. To samo było w zeszłym roku ale przeszło, jednak teraz zastanawiam się czy nie lepiej czegoś użyć, ostatnim razem lekarz kazał mi odczekać czy minie po tygodniu, minęło na szczęście choć nie pamiętam już po jakim czasie. Teraz nie wiem czy czekac czy kupić jeden z leków który zalecali wet. (na PW)
Jestem skołowana...
Jedyne co wyniosłam z tych wizyt to lek stymulujący odporność z betaglukanem.
Proszę o poradę. Co wybrać, co by Pan, Panie Jaku przepisał z tego wszystkiego w obu przypadkach?
1 kot- infekcja oczu, 2-infekcja dróg oddechowych- P. Jarku!
zmartwię Panią , ale nie pomogę . Aby pomóc te zwierzęta trzeba widzieć i zbadać. Nie da się takich przypadków leczyć przez forum. Może tak być , że oba koty są zarażone tym samym i infekcja wędruje raz od jednego potem do drugiego kota. Takie objawy często daje herpeswirus, ale bez ich zbadania to nic nie poradzę.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości