Bez pomocy weta
Witam.Mam problem.Otóż na moim podwórku chodzi kot juz oswojony i dorosły.Nocuje w piwnicy.Karmię go i ogólnie poprostu jest cały zdrowy i na medal.Niestety niedawno wrócił z ,,podróży" swoimi kocimi scieżkami idąc na trzech łapkach, a na czwartej się nie opierał, miał ją trochę napuchniętą i troche leci z niej krew.Nie mogę jechać z nim do weta . Może uznacie mnie ziwna osobę ale nie pytajcię dla czego nie moe go tam zawieść .Wiem że bez zdjecia będzie cokolwiek trudno ocenić le naprawdę gdyby były jakieś rady byłabym wdzięczna.Czy ona może być złamana?Proszę pomóżcie!
Niepowinnam wogóle o tym pisać i zawracać wam czterech liter.Może jednak uda mi sie go zabrać do weta.
Tak!!!!!!!!!!!Chodzi normalnie!To było tylko skaleczenie!Dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam koty i właścicieli.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości