01 marca 2007, 13:16
Dziekuje.
Niestety od wtorku znowu brak apetytu, wiec niestety to nie byl przejsciowy kryzys...
A lek przeciwzapalny jaki kotka dostala w sobote przy okazji nawadniania to DEXAFORT - szkoda, ze wetka, ktora nas przyjmowala nie powiedziala, ze to steryd, bo od razu nie zgodzilabym sie na jego podanie. Moj kot niestety bardzo zle reaguje na sterydy i podejrzewamy wspolnie z weterynarzem prowadzacym, ze stad pogorszenie jego samopoczucia. Do tego wsrod przeciwwskazan podania DEXAFORTU jest wyraznie choroba nerek, wiec nie rozumiem dlaczego kobieta na moje pytanie czy ten lek nie zaszkodzi nerkom powiedziala, ze nie. A tymczasem wszystko wskazuje na to, ze stalo sie zupelnie inaczej ;(
Sara jest w bardzo zlym stanie, probujemy ja ratowac, ale jest bardzo slaba, no i ciagle pod wplywem dexafortu, ktory niestety bardzo dlugo dziala i obawiam sie, ze kicia tego nie wytrzyma.
Goraczki nie ma, ale nerki sa bolesne, dostala wczoraj enrofloksacyne - ten antybiotyk kilka miesiecy temu postawil ja na nogi, zlikwidowal bolesnosc nerek, takze w nim moja nadzieja...
Dzisiaj kolejna wizyta, zobaczymy co dalej...