Do P. Jarka- interpretacja wynikó badań krwi

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

77temida

07 listopada 2012, 12:27

Moja roczna kotka miała przez tydzień biegunkę i widoczne trzecie powieki, pojechałam z nią do weterynarza 10 paźdz . Miała gorączkę. Jeszcze przed badaniami wet. mówiła mi że winne są pewnie robaki (nigdy nie była odrobaczana) i za tydzień jeśli kupa nadal będzie miękka to mam ją zabrać na badanie czy są w niej robaki i jaja i jeśli tak to będzie znów kotka odrobaczana, a teraz zrobi jej badania krwi, wspominała też o badaniu trzustki które na razie odroczy bo jest kosztowne. Mówiła też że trzecie powieki jeszcze długo się będą utrzymywać po odrobaczeniu. Kotka została tam na kroplówkę . Odebrał ją z lecznicy ktoś inny i nie dopytał co wykazują wyniki. Kotka w domu dostawała Ditrivet 1 tabl co 12 h, nie pamiętam ile w sumie ich było, oraz Aniprazol 1/4 tabl raz dziennie przez 4 dni. Wszystko to miałam jej dawać od następnego dnia dopiero. Gdy leki się skończyły nie mogłam niestety zabrać ani próbki kału do wet. jak kazała ani kotki z powodu mojej pracy i innych spraw. Minął więc miesiąc i kotka ma nadal trzecie powieki choć raz są mniej widoczne a raz bardziej, gdy wchodzę np. do niej gdy leży na posłaniu w zupełnie zacienionym pokoju wieczorem, po zapaleniu światła ich nie widać ale krótko po, się znów pojawiają, to samo jest podczas zabawy- nie ma ich ale gdy kotka przestanie się bawić i usiądzie to znów są. Od wczoraj zauważyłam, że ma jakby problemy ze wskakiwaniem na np. krzesło, długo się zamierza stojąc oparta na tylnych łapkach a przednimi opierając o siedzenie i wskakuje ale bez większego zapasu i bez giętkości skoku, wygląda to jakby bardziej chciała się tam wspiąć niż wskoczyć, jednak nie wspina się ale wskakuje. Dotychczas umiała wskoczyć na parapet okienny gdy chciała by ją wpuścić do środka a wczoraj próbowała 2 razy lecz się uwieszała na przednich łapach (jak człowiek nad przepaścią) i spadała (parapet zewn. jest z blachy ale moim zdaniem ona się nie ześlizguje lecz robi zbyt mały skok i ląduje tylko przednimi łapkami na parapecie zamiast całym ciałem tak jak zawsze, w końcu parapet zawsze taki był a ona od teraz ma z nim problem) w końcu wpuściłam ją drzwiami. Zauważyłam dziś że gdy chodzi to robi to nie biegnie nawet gdy pokazuję jej jedzenie i ma chyba nienormalnie ułożony zad tzn. nosi go jakoś nisko, ogon też nie unosi do góry lecz poniżej poziomu. W sumie moja znajoma twierdzi że nie widzi nic dziwnego ale moim zdaniem tak jest. Kotka więcej śpi, nie domaga się wyjścia i ma takie ruchy ciała jakby drżała lub raczej jakby miała lekkie kopniaki prądem, to nie są ciągłe lekkie drgawki jak gdyby było jej zimno lecz pojedyncze skurcze co kilka sekund, bez przyglądania się nie rzucające się w oczy. Przypomniało mi się że w międzyczasie kotka miała taki dziwny odruch potrząsania tylnymi łapkami, jakby były mokre, nie pamiętam czy przednimi też tak robiła. Wpuszczałam ją do domu a ona wchodząc i stojąc na korytarzu potrząsała tymi łapkami, przednimi chyba też o ile dobrze pamiętam i chyba je potem lizała (dłonie). Sądziłam wtedy że może trochę ja bolą po skakaniu po drzewach itp. bo jest bardzo łowna i cały dzień potrafi nie wracać do domu. Dziś nie widziałam by trzęsła łapkami ale wczoraj wieczorem tuż przed spaniem machała jak szalona ogonem kładąc się na legowisku, lizała go a on poruszał się jakby miał padaczkę, dziś ogon się nie trzęsie.
Dziś kotka jadła i piła. Nadal ma miękką kupę , taką biegunkową papkę choć czasem ciut twardszą, kształtniejszą ale nadal nie normalną, nie ma jednak biegunki w sensie takim że co chwila ją pędzi, załatwia się chyba normalną ilość razy (nie ma mnie cały czas w domu a ona wtedy jest na zewnątrz ) ale zbyt miękka kupą.

Kotka jest wychodząca, nieszczepiona, niesterylizowana-dostaje leki hormonalne i bardzo łowna. Chyba jakiś miesiąc przed objawami miał kleszcza o czym zapomniałam wspomnieć na wizycie ale przez tel. pani wet. mówiła że to nie objawy od kleszcza.


10 paźdz. 2012

GLU 108 mg/dl
HB 11,4 g/dl
CREA 1,36 mg/dl
ALP 35,9 u/l
AMYL 1120 u/l
GOT 41,3 u/l
GPT 56,8 u/l
UREA 65,5 mg/dl
K 3,70 mval/l
B.CAŁ 7,4

i jeszcze temp. 37*C przy niektórych z tych wyników (to taki wydruk z maszyny, przy: AlP, AMYL, GOT, GPT- a pod godzinami odpowiednio: 11:10, 11:13, 11:16, 11:19)

Jaką Pan by postawił diagnozę Panie Jarku, nie wiem co mam już o tym myśleć... :?
77temida

07 listopada 2012, 12:54

Podczas zabawy rzucałam jej zabawkę by za nią biegła, okazało się że kuleje na jedną z tylnych łapek choć podczas macania jej nie miauczy z bólu tylko trochę zrzędzi tzn.trochę buczy na mnie ale ona tak zawsze gdy ja ktoś łapie za łapkę, ogon czy coś innego. Tak czy owak chyba to nic groźnego bo by bardziej reagowała podczas macania tej łapki.
A te skurcze całego ciała podczas leżenia to nie sen bo kotka tylko sobie leży a nie śpi, są co sekundę, gdy nie leży to ich chyba nie ma- trudno powiedzieć bo jest wtedy w ruchu, liże się, bawi itp.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 listopada 2012, 13:30

zwierzę nie jest wyleczone . Trzeba dokładnie obejrzeć odc. lędźwiowo- krzyżowy odc. kręgosłupa i pas miedniczny z kończynami pod kątem urazów struktur mięśniwo - ściegnistych jak i tkanki kostnej. W pierszej kolejności dokładnie zbadać skórę na obecność jej zapalenia jak i zapalenie tkanki podskórnej po urazach wowołanych przez psazury innych kotów. Poszukać ran na tej skórze. Na pewno to nie robaki. w badaniach nie widzę nic niedobrego.
77temida

07 listopada 2012, 15:03

Dziękuję za szybką odpowiedź, jeszcze napiszę po wizycie u wet. co z niej wynikło.
grachagc2

08 listopada 2012, 21:09

Temperatura 37 stopni jest chyba sporo za mała...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 listopada 2012, 00:59

zmierz jeszcze raz .
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości