No właśnie nasza kicia jest 5 dni po sterylizacji. Kontrolowaliśmy ranę (była w kubraczku ochronnym). Wczoraj tam zajrzałem a tam dziwny nalot, jakby sadza tu jest zdjęcie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee1 ... a472c.html
Czy jest to powód do niepokoju? Kot sobie to zlizał, ale jakby ma tendencję do nawrotu. Poza tym na całej długości rany pooper. ma duże zgrubienie. Czy to szwy powodują?
Dziwny nalot w okolicach szycia
chm ciężko powiedzieć , bo nie za wielę widać, albo tą są zabrudzenia krwią, albo fałdy skóry się zaparzają i niewielkie ogniska Malascezji się panoszą na skórze.
Serdecznie dziękuję za odpowiedź! To będzie ta melascezja, bo rana była czysta z krwi. Ten fałd skóry faktycznie jej się zaparzył ponieważ skóra była "spięta" plastrami żeby szew się nie rozszedł. Szczerze mówiąc nie podobało mi się to, ale cóż - lekarz zawsze ma rację ... Do tego ten kubrak, który ograniczał wentylację. Jutro do niego dzwonię. Myśli Pan, że to może samo przejść po likwidacji fału (zdjąłem też kurak i plastry, bo rana się zrasta dobrze)?
nie ten grzybek nie wikła gojenia więc bez obaw. Wszystko będzie OK>
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości