Gorączkujący kot.
Mój kociak ma 8 tygodni, od tygodnia jest pod stałym nadzorem lekarskim, ale widzę, że zespół weterynarzy leczy go nieco "na oślep" - jak sami przyznali, nie są w stanie sprecyzować, z jaką chorobą mają do czynienia. W zasadzie w tej chwili jedynym objawem chorobowym jest gorączka, aczkolwiek historia zaczęła się od biegunki , która trwała wieczór i jeden dzień (kociak dostał antybiotyk i elektrolity). Malec ma spory apetyt, dużo pije, regularnie się wypróżnia (już bez rozwolnienia). Co dzień dostaje kilka zastrzyków, w tym regularnie, co dwa dni antybiotyk. Szczerze mówiąc, jestemy z mężem bezsilni, dlatego proszę o poradę. Jak można pomóc kotu w przypadku gorączki? Czy są jakieś domowe sposoby na skuteczne zbicie temperatury? Weterynarz zasugerował nam przykładanie butli zimnej wody, ale wydaje się to mało skuteczne.
A czy maluch ma jeszcze jakieś objawy? Kicha, łzawią mu oczka, ma brudne uszka?
Oczka w porządku, uszy w normie, nie kicha. Weterynarz jest załamany, a my chyba na wakacje rozbijemy namiot pod lecznicą, skoro i tak co dzień tam jesteśmy... Tylko malucha szkoda.
ATA jak zwykle czuwa nad wszystkim
Morfologia też by się przydała, co racja, to racja.
Morfologia też by się przydała, co racja, to racja.
więceń badań i poszukiwań, gorączka to objaw i mechanizm obronny organizmu i nie ma co z nią walczyć jeśli jest do 39,5-39,7 a wyżej można ją zbijać , ale należy ustalić co ją wywołało.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości