Oksalaty u ośmiomiesięcznej kotki.
Mojej ośmomiesięcznej kotce MCO profilaktycznie zrobiłam badanie moczu i wynik mnie przeraził.
Ma wysokie Ph -7 i dodatkowo pojawiły sie pojedyńcze kamienie szczawianowo -wapniowe. Bardzo to dziwne bo o ile się orientuję to takie kamienie wytracają się przy niskim Ph .Bardzo proszę o informację czy ktoś już spotkał się z takim przypadkiem i wie jak to leczyć .
Dziękuję z góry!
Kamienie szczawianowo-wapniowe u kotki.
dla pewności po ok 7-14 dniach powtórz badanie moczu w innym labolatorium
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Ten wynik badania też wydaje mi się dziwny,mam jeszcze jedną kotkę/dużo starszą/i walczę z jej z kolei struwitami od jakiegoś czasu i trochę orientuję się w tym temacie.Na pewno powtórzę badanie i jeśli wynik będzie podobny to poproszę Pana doktora o poradę jak dalej postępować.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:)
Ten wynik badania też wydaje mi się dziwny,mam jeszcze jedną kotkę/dużo starszą/i walczę z jej z kolei struwitami od jakiegoś czasu i trochę orientuję się w tym temacie.Na pewno powtórzę badanie i jeśli wynik będzie podobny to poproszę Pana doktora o poradę jak dalej postępować.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:)
zawsze zapraszam do nas jak będę mógł to pomogę.
Tak jak przypuszczałam nie chodziło o szczawiany.Pojawiły się struwity .Ph moczu nadal 7. Martwi mnie to bo kotka ma dopiero osiem miesięcy.
Czy jest szansa , że można się tego pozbyć na zawsze bo u starszej kotki problem ciągle nawraca.
Dziękuję i pozdrawiam!
Czy jest szansa , że można się tego pozbyć na zawsze bo u starszej kotki problem ciągle nawraca.
Dziękuję i pozdrawiam!
ja Ci powiem ze z tego co slyszalam to lubi wracac, bo jest tendencja i juz.
i mam ten sam klopot, Kicia od 2 mcy na urinary ma sie super, i tak sie zastanawiam do kiedy ma byc na tej karmie, co po niej, i wogole troche mi sie to nie pododoba bo tak:
ponoc ta urinary trzeba przerywac zeby nie doprowadzic do szczawianow,
ale jak zmienie na normalna karme, to wtedy jakby znowu pozwole sie tym krysztala wytworzyc i pewnie jesli akurat nie zbadam w pore moczu, to kotka mi sie znowu polozy i bedzie ja bolalo.
troche glupia sytuacja, ale pocieszam sie tym , ze to byly TYLKO krysztaly.
a moze Pan Dr napisze jaka karme z oferty RC zaleca po odstawieniu urinary? zwykla bytowa czy sterylised ( czytalam ze ta ponoc dba o ph takze) czy moze jeszccze inna?
i tez sie podlaczam do pytania jak to jest z tym powrotem krysztalow tzn jaka jest tendencja, jak szybko lubia wracac i jak mozna ewentualnie zapobiegac jesczcze
i jesczzce jak dlugo powinno sie trzymac kota na takiej diecie antystruwitowej
i mam ten sam klopot, Kicia od 2 mcy na urinary ma sie super, i tak sie zastanawiam do kiedy ma byc na tej karmie, co po niej, i wogole troche mi sie to nie pododoba bo tak:
ponoc ta urinary trzeba przerywac zeby nie doprowadzic do szczawianow,
ale jak zmienie na normalna karme, to wtedy jakby znowu pozwole sie tym krysztala wytworzyc i pewnie jesli akurat nie zbadam w pore moczu, to kotka mi sie znowu polozy i bedzie ja bolalo.
troche glupia sytuacja, ale pocieszam sie tym , ze to byly TYLKO krysztaly.
a moze Pan Dr napisze jaka karme z oferty RC zaleca po odstawieniu urinary? zwykla bytowa czy sterylised ( czytalam ze ta ponoc dba o ph takze) czy moze jeszccze inna?
i tez sie podlaczam do pytania jak to jest z tym powrotem krysztalow tzn jaka jest tendencja, jak szybko lubia wracac i jak mozna ewentualnie zapobiegac jesczcze
i jesczzce jak dlugo powinno sie trzymac kota na takiej diecie antystruwitowej
ja stosuję 2 warianty wyjścia z takich sytuacji nawrotowych: 1. Mieszanie urinary czy też c/d z bytówką i śledzenie co się dzieje u takich kotów w moczu . Mam takie koty, że jak wracają do bytówek to w ciągu kilku dni są struwity jak znowu jedzą urinary to szczawiany. Dopiero mieszanie daje im komfort życia. 2. Jeśli koty są bardzo czułe na ph to przechodzę na bytówkę jeśli pH moczu rośnie to urinary spada poniżej 6,5 to bytóka . Mierzy się pH papierkiem lakmusowym w domu
u nas np ph wrocilo do normy b szybko, kicia jest na urinary od 2 mcy, przy czym duzo wypija i wody i soku z saszetek urinary wychodzi z 2/3 miski dziennie. czy przy odpowiednim ph powinnam juz wprowadzac jakies zmiany?
czy taka kontrolowana przez wlasciciela tendencja do struwitow wplywa na dlugosc zycia kota? czy ta przypadlosc staje sie z biegiem czasu trudniejsza do zwalczania? i czy jesli ph nie bedzie sie obnizac to do tego momentu moge ja trzymac na urinary?
nie mam stalego lekarza prowadzacego- znalazlam odpowiednie osoby ale nie przyjmuja w okreslonym miejscu, stad chcialabym rozwiac wszystkie watpliwosci na forum, teraz poki jest ok, zamiast potem wpadac w panike.
kazano mi trzymac kicie na tej karmie normalnie pol roku, oczywiscie z kontrola siuskow co jakis czas,
bede wdzieczna za dalsze informacje i dziekuje:)
czy taka kontrolowana przez wlasciciela tendencja do struwitow wplywa na dlugosc zycia kota? czy ta przypadlosc staje sie z biegiem czasu trudniejsza do zwalczania? i czy jesli ph nie bedzie sie obnizac to do tego momentu moge ja trzymac na urinary?
nie mam stalego lekarza prowadzacego- znalazlam odpowiednie osoby ale nie przyjmuja w okreslonym miejscu, stad chcialabym rozwiac wszystkie watpliwosci na forum, teraz poki jest ok, zamiast potem wpadac w panike.
kazano mi trzymac kicie na tej karmie normalnie pol roku, oczywiscie z kontrola siuskow co jakis czas,
bede wdzieczna za dalsze informacje i dziekuje:)
jeśli właściciel kontroluje Suk to nie ma to wpływu na życie kota ( długość). Urinary mozna też dłużej podawać ,ale trzeba zwierzę kontrolować. Zresztą zwierzęta przewlekle chore powinno się i tak systematycznie kontrolować.
Suk może przybierać na sile z biegiem upływu lat zwłaszcza jak zwierzę przybiera na wadze.
Suk może przybierać na sile z biegiem upływu lat zwłaszcza jak zwierzę przybiera na wadze.
Luna to bardzo dobrze, widze ze mamy ten sam problem, wiec opowiem Ci jak u mnie bylo smiesznie z woda. to moze przypadek-a moze nie.
jak Kiciunia chorowala to nic nie pila. nie sikala prawie. ale ze to kotka to nie bylo ryzyka zatkania wiec dopajalam na sile strzykawka.
i pewnego dnia kupilam filtr, przefiltrowalam wode i podstawilam Kotce pod pyszczek. robilam tak pare razy dziennie a ona nie chciala. tym czasem na ta przefiltrowna nagle sie rzucila i wychlała pol filizanki.
i od tamtej pory pieknie mi pije i siusia od 3- 5 razy na dobe:)
teraz mrozy wiec pije jesczcze wiecej,
tak czy siak pomyslalam ze kot wyczul czysta wode. choc nei wiem czy toozliwe,.
jak Kiciunia chorowala to nic nie pila. nie sikala prawie. ale ze to kotka to nie bylo ryzyka zatkania wiec dopajalam na sile strzykawka.
i pewnego dnia kupilam filtr, przefiltrowalam wode i podstawilam Kotce pod pyszczek. robilam tak pare razy dziennie a ona nie chciala. tym czasem na ta przefiltrowna nagle sie rzucila i wychlała pol filizanki.
i od tamtej pory pieknie mi pije i siusia od 3- 5 razy na dobe:)
teraz mrozy wiec pije jesczcze wiecej,
tak czy siak pomyslalam ze kot wyczul czysta wode. choc nei wiem czy toozliwe,.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości