Mam w domu 4 koty mieszańce, wszystkie zabrane wprost z ulicy. Najmłodszy 3 miesięczny znajdek ma calciwirus i przez to problem ze stawem łokciowym. Do tego u drugiego dorosłego, rocznego kocura jest nawrót kociego kataru w postaci kichania, chrypy i trochę ropnej wydzieliny z oka ale od kilku dni z okiem jest lepiej i już prawie idealnie, reszta nadal jakoś się utrzymuje ale ogólnie jest lepiej i kot je i chodzi cały dzień po ogrodzie. Pozostałe koty dorosłe w tym staruszek mają także od czasu do czasu podobne nawroty kociego kataru. Żaden nie maił nic z postacią kostno-stawową. Koty maja ze sobą kontakt non stop.
Mam pytanie: P. Jarku czy te koty mogą zarazić się od kotka calciwirusem i mieć problemy ze stawami czy kośćmi?
Najbardziej boje się o tego rocznego kocura który, jak już pisałam, obecnie sam przechodzi koci katar czyli może mięć słabszą odporność w tej chwili.
Koci katar- zarażanie
wszystko jest możliwe , nie da się wykluczyć. Mała szansa jeśli koty były na to szczepione . Każda współistniejąca infekcja osłabia organizm kota i może sprzyjać nadkażeniom, trzeba dbać o jego dobre odżywianie , podawanie witamin, stymulację odporności może jakieś leki przeciwwirusowe.
Żaden z kotów nie był szczepiony na nic. Ponoć jednak przebycie kociego kataru daje jakąś tam odporność, a wszystkie już miały koci katar z tym, że raczej nie calcivirus: żadnych chorych łapek, jamy ustnej. Koty miały koci katar w postaci chorych oczu i dróg oddechowych daje to jakąś odporność na calcivirus???
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości