Kocia fałda na brzuchu.
Moja Pysia też ma taką fałdkę od czasu sterylki. Ale u niej to sama skóra.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2008, 09:34 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kocica tez jest najprawdopodobniej po sterylce, nie mam sumienia dac jej ciąc drugi raz a rujki nie miała. Mam wrażenie że tam troszke tłuszczyku jest choc to faktycznie skóra. Moe taka urosa posterylkowa.Iza-Erin pisze:Moja pysia też ma taką fałdkę od czasu sterylki. Ale u niej to sama skóra.
A nie widać blizny na brzuszku?
Nic a nic ale lakarz mówi ze niektóre kotki goja się znakomicie Może cięta była z boku? Choc wyczuwalne jest zgrubienie pod skóra co lekarz interpretuje jako blizne po szyciu podskórnym. Przyjmuje wiec wersje że jest sterylizowana. Nie wychodzi sama, tylko na smyczy.Iza-Erin pisze:A nie widać blizny na brzuszku?
-
- Posty:12
- Rejestracja:03 października 2007, 17:41
Fałdka to taka uroda niektórych kotków.Jest zakodowana genetycznie.Moja kotka ma sporą fałdkę.Kiedy w fałdce można namacać kulkę tłuszczyku,to wtedy trzeba by kotku zafundować dietę lub więcej gimnastyki.U mojej Kiry tłuszczyk w fałdce pojawia się przeważnie zimą
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości