Kocie uszy

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

28 sierpnia 2006, 22:35

Ja już byłam troszkę mądrzejsza, bo mama Fiodora miała kłopoty z poduszeczkami właśnie na tle alergicznym. Kiedy odbierałam mojego kociaka poradzono mi, żeby lepiej nie stosować detergentów na powierzchniach, z którymi kot ma kontakt. Dlatego od samego początku zmywam podłogi, parapety i półki czystą wodą. No i jak dotąd tego typu problemów nie było. Odpukać!!! :lol: Dużo zdrówka dla Perełki :D
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

28 sierpnia 2006, 23:09

Dzięki wielkie Beatko! :D Mam nadzieję, że wszystko będzie OK :D

No cóż, chociaż człowiek całe życie się uczy, ciągle jest czymś nowym zaskakiwany... Ech, doświadczenie...
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

16 września 2006, 13:12

Wczoraj byłyśmy z wizytą kontrolną u pana doktora po 2-u tygodniowej kuracji maścią Pimafucort i okazało się, że alergia ustąpiła, uszka są czyściutkie, a skóra niuniusi, tam gdzie były zmiany jest w stanie idealnym! :D :D

Ufff :!: Co za ulga! :lol:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

16 września 2006, 16:19

Ciesze się bardzo, ze już po strachu i że leczenie odniosło skutki :D Wierzę, że kamień z serca spadł ci wielki. Buziaki dla Perełki :wink:
Awatar użytkownika
Aga1
Posty:69
Rejestracja:15 sierpnia 2006, 15:12
Lokalizacja:Poznań
Kontakt:

17 września 2006, 22:30

Cóż jestem (a właściwie mój Twisterek) po wymazie uszu. Nie wyszła żadna bakteria - antybiogram ujemny. Kotek nadal potrząsa uszami i na dodatek traci apetyt - chudnie.
Jak sądzicie (pytałam już w innym miejscu Pana Jarka - może tu przeczyta :) ) czy Penicylina i Streptomycyna, którą vet podał mu 14 sierpnia (jak się okazało nietrafnie, gdyż jest na nią uczulony) może mieć (ma) jakieś uboczne skutki objawiające się właśnie w powyższy sposób? Czy te zastrzyki nie zrobiły więcej szkody niż pożytku w organiźmie kotka? Jeśli jest taka opcja, to proszę Panie Jarku o odpowiedź jakie skutki uboczne mają te leki?
Pozdrawiam
Aga
arya

19 lipca 2007, 11:30

Mieszkam na wsi,więc nie wpuszczamy kotów do domu.Moja kotka ostatnio chyba się czymś zatruła,mało je,ma problemy z przełykaniem,strasznie wylizuje sobie sierść i poroniła kocięta... :cry: U nas nie ma weterynarza...Pomóżcie,nie wiem co robić...
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 lipca 2007, 12:22

Obawiam się, że kotka powinna być jednak dokładnie przebadana - to mogą być rożne przyczyny. Niewykluczone też, że mogła zjeść podtrutą mysz. A kiedy była ostatnio odrobaczana?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości