Dzień dobry,
Bardzo proszę o poradę, tydzień temu mama przyniosła mi do domu małą znajdę- kot na pierwszy rzut oka zdrowy, energiczny- jak to małe koty.
Po ok 5 dniach (wtorek) poszłam z kotem do weta na odrobaczenie, dostał Flubenol KH (?- tyle jestem w stanie rozczytać)
+ wet wyczyścił mu uszy i stwierdził świerzb. Wróciłam z kotem do domu i po około 2h kot zaczął być osowiały/bez energii.
Obserwowałam sytuacje i z czasem przestał jeść i niestety też pic. Następnego dnia(środa)-prosto do weterynarza. Kot 41st gorączki, dostał 3 zastrzyki +maść do uszu (nie wiem jakie zastrzyki, zapomniałam książeczki). Po powrocie kot zaczął odżywać, coś tam sobie zjadł ale dalej pić nie chciał. Wieczorem znowu stacił energię i już wtedy dawałam mu wodę strzykawką. Dzisiaj po kolejnej wizycie- dostał też 3 zastrzyki, kroplówkę + weterynarz stwierdził, że trzeba podać surowicę z innego kota (umówieni na jutro)
Kot dalej leży, nie je, nie pije i co najgorsza- naciąga go tak jakby chciał wymiotować ale tego nie robi (tylko otwiera pyszczek). Po takim "naciągnięciu" ciężko oddycha i "świszczy".
Błagam, pomóżcie- co to może być? Może ktoś miał podobny przypadek? Być może przewiało go po pierwszej wizycie?
Dodam jeszcze, że kot ma ok 6-7 miesięcy.
Kot osowiały/ma problem z oddychaniem
nie da się zgadywać co mu jest trzeba zwierzę solidnie zbadać ewentualnie zrobić testy na choroby zakaźne czy też badanie krwi i postawić diagnozę.
Byłam rano u innego weterynarza- po badaniach, rtg - okazało sie, że to angina.
Dziękuje za odpowiedź :) Pozdrawiam
Dziękuje za odpowiedź :) Pozdrawiam
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości