Kotka sterylizowana około 5 lat, rok po leczeniu chłoniaka, FeLV+, była poddana zabiegowi splenektomi z powodu guzów. Po zabiegu nie chce jeść (od dwóch tygodni karmię ją convalescence), za to pije bardzo duże ilości wody.
Dzisiaj robiliśmy badanie krwi i moczu, co sądzicie o tych wynikach? czy mogą sugerować jakąś chorobę?
Dostaliśmy też peritol na apetyt, ale jeszcze nie podałam.
Tutaj są jeszcze wyniki robione przed zabiegiem - 8 grudnia
oraz w dniu zabiegu 15 grudnia:
kot po zabiegu dużo pije ale nie je
coś więcej się dzieje niż nie jedzenie? Jakieś badania kontrolne po zabiegu miała robione np. usg brzucha? Jak nerki na usg? Rana ładnie się wygoiła? Czy są bardzo aktywne węzły chłonne ?
Kotka z natury była wcześniej bardziej towarzyska i chętna do zabawy, teraz woli więcej leżeć. Rana zagoiła się. Usg i rtg było tylko przed zabiegiem, oprócz śledziony wszystko było prawidłowe, węzły chłonne nie powiększone.
Po zabiegu przez trzy dni utrzymywały się wymioty pierwsze były z krwią następne ze skrzepami - dostała lek na krzepnięcie i przeciwwymiotny, po tym były wymioty tylko wodą i nagle ustąpiły. Po zabiegu długo też się nie załatwiała pierwsze siku po ponad dobie było pomarańczowe, a kał po 6 dniach i trzeba było w tym pomóc.
Po zabiegu przez trzy dni utrzymywały się wymioty pierwsze były z krwią następne ze skrzepami - dostała lek na krzepnięcie i przeciwwymiotny, po tym były wymioty tylko wodą i nagle ustąpiły. Po zabiegu długo też się nie załatwiała pierwsze siku po ponad dobie było pomarańczowe, a kał po 6 dniach i trzeba było w tym pomóc.
wynik badania histopatologicznego:
Fragmenty śledziony z cechami przekrwienia bez zmian nowotworowych.
tu jest zdjęcie śledziony
Fragmenty śledziony z cechami przekrwienia bez zmian nowotworowych.
tu jest zdjęcie śledziony
coś mi tu nie gra wklej porządnie to zdjęcie śledziony bo nie można go obejrzeć jak należy.