to zalezy od tego czy zachce mu sie pic i jesc. byc moze juz jutro nie bedzie takiej potrzeby. mam sie kontaktowac z pania doktor telefonicznie i w razie czego dostarczac go na kroplowki. a z tym preparatem to dobry pomysł, poszukam w internecie, bo miejscowi weterynarze maja raczej biedne zasoby...
a to Tofik rano w swoim kokonie, w odwdzięce za ciepłe słowa
kot połknął nitkę, zawinęła się wokół krtani
W poprzednej wypowiedzi dopisałam info na temat tego convalescence.
Kotek i tak przez jakis czas będzie na płynnym pokarmie. A ten jest bardzo odżywczy i zalecany dla rekonwalescentów
Kotek i tak przez jakis czas będzie na płynnym pokarmie. A ten jest bardzo odżywczy i zalecany dla rekonwalescentów
Ostatnio zmieniony 18 marca 2009, 21:32 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
a nie wiesz czy jest szansa na znalezienie tego pokarmu w sklepie zoologicznym? jutro obchodze całe puławy i postaram się dostać, jeśli sie nie uda to zamówie na krakvecie.
tak na marginesie
przeglądałem stare zdjęcia Tofika, ale kiedyś był słodki
http://img266.imageshack.us/img266/9067 ... 161cr4.jpg
http://img266.imageshack.us/img266/5805 ... 164lq5.jpg
aha, no i na jaki czas wystarcza jedno takie opakowanie? tzn ile trzeba kupic na jeden dzien dla kastrowanego doroslego kota
tak na marginesie
przeglądałem stare zdjęcia Tofika, ale kiedyś był słodki
http://img266.imageshack.us/img266/9067 ... 161cr4.jpg
http://img266.imageshack.us/img266/5805 ... 164lq5.jpg
aha, no i na jaki czas wystarcza jedno takie opakowanie? tzn ile trzeba kupic na jeden dzien dla kastrowanego doroslego kota
W większym pewnie tak.
Ja jeszcze jestem w pracy, ale jak wrócę do domu to sprawdzę, bo chyba powinnam mieć (tak chomikuję na wszelki wypadek). Jeśli tak, to jutro bym Ci wysłała szybka pocztą.
Maluchy są takie słodkie, aż szkoda, że tak szybko rosną
Przyznam szczerze, że nie bardzo wiem, bo ja karmiłam nim maluszka zamiast mleka.
Na początek Tofik raczej wiele nie zje z uwagi na bolące gardło. Jak 1 torebkę uda Ci się podać przez dwa dni to już będzie sukces.
Ja jeszcze jestem w pracy, ale jak wrócę do domu to sprawdzę, bo chyba powinnam mieć (tak chomikuję na wszelki wypadek). Jeśli tak, to jutro bym Ci wysłała szybka pocztą.
Maluchy są takie słodkie, aż szkoda, że tak szybko rosną
Przyznam szczerze, że nie bardzo wiem, bo ja karmiłam nim maluszka zamiast mleka.
Na początek Tofik raczej wiele nie zje z uwagi na bolące gardło. Jak 1 torebkę uda Ci się podać przez dwa dni to już będzie sukces.
Ostatnio zmieniony 18 marca 2009, 19:56 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
postaram sie znaleźć gdzieś u siebie, w koncu jest pare sklepow zoologicznych no i poszukam u weterynarzy ( jutro jade do szkoly, kot zostaje caly dzien z moim bratem) dziekuje Ci strasznie za troske i opiekunczość, fajnie, ze są jeszcze ludzie, którzy pomagają w ten sposób
jeju jaki cudny Koteczek
tez sie martwilam szczerze mowiac, bo to strasznie nieszczesliwy przypadek zeby nitka tak zalatwic gardziolko.
musi byc dobrze, skoro dotad sobie radzil to musi to robic dalej!
wazne tylko zeby zaczal jesc/ pic to bedzie najlepszy znak
trzymam kciuki zeby to bylo tylko opuchniecie ...i wierze ze tak jest
tez sie martwilam szczerze mowiac, bo to strasznie nieszczesliwy przypadek zeby nitka tak zalatwic gardziolko.
musi byc dobrze, skoro dotad sobie radzil to musi to robic dalej!
wazne tylko zeby zaczal jesc/ pic to bedzie najlepszy znak
trzymam kciuki zeby to bylo tylko opuchniecie ...i wierze ze tak jest
Mam 1 saszetkę convalescence support i 2 saszetki Rehydration support .
Co do tego pierwszego jestem pewna na 100% ale o ten musisz zapytać weta czy możesz go podawać.
Tu poczytasz o wskazaniach i przeciwwskazaniach http://www.krakvet.pl/royal-canin-rehyd ... -2001.html
Co prawda wydaje mi się, że chyba można przepajać nim Tofika ale najlepiej skonsultujcie to z lekarzem.
Ponieważ są to karmy weterynaryjne, to po zastanowieniu doszłam do wniosku, że chyba tylko w lecznicach są dostępne i w sklepach zoologicznych raczej ich nie dostaniesz.
Podaj mi na PW swoj adres to jutro z rana wyślę, a w miedzyczasie sobie dokupisz. Im szybciej zaczniesz podkarmiać Tofika tym lepiej.
I napisz rano parę słów, jak Wam minęła nocka.
Co do tego pierwszego jestem pewna na 100% ale o ten musisz zapytać weta czy możesz go podawać.
Tu poczytasz o wskazaniach i przeciwwskazaniach http://www.krakvet.pl/royal-canin-rehyd ... -2001.html
Co prawda wydaje mi się, że chyba można przepajać nim Tofika ale najlepiej skonsultujcie to z lekarzem.
Ponieważ są to karmy weterynaryjne, to po zastanowieniu doszłam do wniosku, że chyba tylko w lecznicach są dostępne i w sklepach zoologicznych raczej ich nie dostaniesz.
Podaj mi na PW swoj adres to jutro z rana wyślę, a w miedzyczasie sobie dokupisz. Im szybciej zaczniesz podkarmiać Tofika tym lepiej.
I napisz rano parę słów, jak Wam minęła nocka.
miałem awarię połączenia z internetem, piszę najszybciej jak mogę:
Tofik bezpośrednio po kroplówcę zaczął w mgnieniu oka odżywać, momentalnie powrócił do formy, tego samego wieczoru pił wodę i jadł zmieloną szynkę (przysmak - tak, tak, wiem, ze zbyt słony ale to jego ulubiona) jak widać na załączonym zdjęciu prezentuje się o niebo lepiej. wczoraj cały zien nadrabial zaległosci w myciu i jedzeniu, woda z miski znikała momentalnie. nie moze na razie mruczeć, ale trudno, krtań będzie jeszcze jakis czas sie regenerować. w kazdym razie nie ma juz zadnego niebezpieczenstwa, Tofik sie nie dusi, nie kaszle, nie rzęzi, pije ( i to nawet duzo) i nie wygląda jakby coś mu dolegało. po weekendzie wybierzemy sie na "przegląd" tak na wszelki wypadek. kamien spadł mi z serca...
A Wam, drodzy Forumowicze, z całego serca dziękuję za pomoc. szczególnie pomysły Amiki znacznie pomogły zmniejszyć cierpienie Tofika i napewno dzięki nim szybciej wrócił do zdrowia. dzięki także za wyrazy zainteresowania i chęć pomocy ze strony innych Użytkowników.
pozdrawiam serdecznie,
Bartek
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości