Witam!
Mam nietypowy problem z moim 6 letnim wykastrowanym kotem ( siedzący w domu, szczepiony, odrobaczony ), kot zaczął mieć żółte rozwolnienie i strasznie schudł, w morfologii nic nie wyszło, próby wątrobowe ok, dostawał metronidazol w tabletkach, buscopan, synergal i catosal, poprawy jednak nie było, został kotu podany zastrzyk rapidexon lecz po nim także nie było poprawy, zostało kotu wykonane badanie kociej lipzay fPLI znacznie podwyższone norma do 3,5 a było ponad 37. Zostały włączone enzymy trzustkowe i kupa się poprawiła, kot nie chudnie. Niestety podczas leczenia kotu zaczęła schodzić skóra z poduszek, schodzi futerko, kot trzepie łapami bo go swędzi, na całym ciele miejscami schodzi skóra która przypomina wylinkę, pojawiły się także drżenia ciała. Zastosowano 4 dni zastrzyk synergal, bez poprawy, ponownie włączono 3 zastrzyki co drugi dzień z rapidexonu, drżenia ustąpiły, łapki nie pogarszają się,kot jest jednak osowiały, i kolejna sprawa kot jest mokry! Ja wiem że koty pocą się łapkami bo nigdzie indziej nie mają gruczołów potowych ale on się "poci" , nasza wet na początku nam nie wierzyła, sugerowała że może leży na łapkach, ale sama zobaczyła, że kot leży na boku, wstaje i zostaje pod nim mokra plama ( nie jest to ani mocz ani ślina ), na to nikt nie może znaleźć wyjaśnienia. Wczoraj miał pobierane zeskrobimy z których nic nie wyszło, została wysłana krew na kocie zakaźne choroby i fruktozamine, czekamy na wyniki. Pocenie się pojawiło się razem ze zmianami na skórze, wet mówi że jeżeli w tych wynikachco robiliśmy nic nie wyjdzie zostaje już nam tylko biopsja skóry, Czy ktoś może spotkał się z takim przypadkiem i coś zasugeruje? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
kot się poci
bardzo , bardzo złożony przypadek i przez neta będzie ciężko pomóc.
Witam!
Niestety okazało się że Kotuś miał nadczynność kory nadnerczy, nie było opcji na leczenie wiec musieliśmy pożegnać nasze szczęście... Nie życzę nikomu...
Niestety okazało się że Kotuś miał nadczynność kory nadnerczy, nie było opcji na leczenie wiec musieliśmy pożegnać nasze szczęście... Nie życzę nikomu...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości