Kot, wyeksploatowany?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

dyydyy

08 sierpnia 2012, 07:28

Witam, mam problem, moja znajoma z pracy, starsza pani, ma koty i jednego 7 miesięcznego kocura, który od weekendu jest ledwo żywy, boli go podbrzusze, wczoraj zabrała go do weta, ten podał mu zastrzyki jakieś na wzmocnienie i powiedział, że może być seksualnie wyeksploatopwany i może nie przeżyć, czy to możliwe? tzn. to że kocur będzie wycieńczony po "kotkach" to zdaję sobie sprawę, że tak byc może, ale czy co do reszty ma rację ten wet? Bo ona teraz się martwi i mówi, że wet dobry itd.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

08 sierpnia 2012, 09:48

:shock: Gdyby ta znajoma z pracy rzeczywiście martwiła się o swojego kocura, wykastrowałaby go! Kto wie, czy nie złapał jakiejś choroby po kontakcie z innymi kotami...
A czy wszystkimi ewentualnie poczętymi z tego "seksualnego szaleństwa" kociakami się zajmie :?:
Sorry,ale nóz mi się otwiera w kieszeni, kiedy czytam takie historie...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 sierpnia 2012, 00:46

rzeczywiście odpowiedzialności u tej PAni nie ma za grosz. A lekarz niestety wymyślił jakąś bajkę. Musi ktoś solidnie zbadać kota. Niech mi nikt nie mówi , że zwierzę boli brzuch i leży od krycia a złaszcza kot.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości