kotka nie ma rui
tak przy zaburzeniach hormalnych , choroch narzadow dokrewnych jest to jedno z podstawowych zaburzeń.
Bardzo dziekuje za odpowiedz.Nie zalezy mi aby kotka miala kocieta.w zwiazku z tym pytanie: zostawic kotke w spokoju czy zglosic sie z ty problemem do weterynarza?
Moze ktos mial taki przypadek tzn. brak rui u kotki.Co powinam robic?Jak bylo w waszym przypadku?Nie przeszkadza mi (a nawet dobrze),ze kotka nie ma rui a wiec jest bezplodna.Tylko czy mozna ja tak zostawic?Czy ewentualnie cos jej grozi ? Pan dr powiedzial,ze kotka moze w ogole nie dostac rui-zaburzenia hormonalne.No ale czy mozna to zostawic?Nie chce jej leczyc aby byla plodna.Tak jak wspomnialam,taka sytuacja jest dla mnie wygodna.Tylko czy kotce nic nie zagraza?
ja mmo to poddałbym ją kastracji, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że powoduje to dysfunkcja jajnika.
WITAM MAM PYTANIE MOJA KOTKA MA 4 LATA MIAŁA JUŻ DWA RAZY KOCIAKI OD ROKU NIE MA RUI JEST ZDROWA ŁADNIE WYGLĄDA JE NIE MA ŻADNYCH OBIAWÓW CHOROBY CO ROBIĆ
jeżeli nie ma rui powyżej roku jest to pewnego stopnia zmartwienie, ale też nie może ona tak delikatnie przebiegać , że prawie jest niezauważalna . Można wykonać badania hormonalne , dokładne usg.
WITAM MAM PYTANIE MOJA KOTKA MA 4 LATA MIAŁA JUŻ DWA RAZY KOCIAKI OD ROKU NIE MA RUI JEST ZDROWA ŁADNIE WYGLĄDA JE NIE MA ŻADNYCH OBIAWÓW CHOROBY CO ROBIĆ
byłem dziś u weterynarza powiedział że z kotką jest wszystko dobrze i nie ma potrzeby robienia badań żeby cierpliwie czekać (oczywiście ma wszystkie szczepienia i odrobaczana co 3 miesiące )sam nie wiem co robić kotka mieszka w bloku ostatnio miała kociaki na jesieni tamtego roku jak czytam różne artykuły to kotka mieszkająca w mieszkaniu może mieć rujkę nawet co miesiąc a wolnożyjąca dwa razy w roku moja kocica nie miała rujki na wiosnę ani do tej pory od rana ma odsłonięte rolety żeby miała długi dzień ale nic tylko figle jej w głowie czasem robi fikołki ale to wszystko żadnych miałknięć .Podczas głaskania podnosi pupkę ale ogonek nie idzie na bok jak to przy rui .TROCHĘ SIĘ MARTWIĘ bo kocham swoją kocicę CZY POWINIENEM zmienić weterynarza co robić czytałem o podawaniu hormonów ale czy to bezpieczne .Chciałbym żeby miała jeszcze kociaki bo jest jeszcze młoda a maluchy w domu dają dużo uśmiechu i radości mi i mojej rodzinie.
pozdrawiam bardzo proszę o pomoc i radę czy to nic poważnego
byłem dziś u weterynarza powiedział że z kotką jest wszystko dobrze i nie ma potrzeby robienia badań żeby cierpliwie czekać (oczywiście ma wszystkie szczepienia i odrobaczana co 3 miesiące )sam nie wiem co robić kotka mieszka w bloku ostatnio miała kociaki na jesieni tamtego roku jak czytam różne artykuły to kotka mieszkająca w mieszkaniu może mieć rujkę nawet co miesiąc a wolnożyjąca dwa razy w roku moja kocica nie miała rujki na wiosnę ani do tej pory od rana ma odsłonięte rolety żeby miała długi dzień ale nic tylko figle jej w głowie czasem robi fikołki ale to wszystko żadnych miałknięć .Podczas głaskania podnosi pupkę ale ogonek nie idzie na bok jak to przy rui .TROCHĘ SIĘ MARTWIĘ bo kocham swoją kocicę CZY POWINIENEM zmienić weterynarza co robić czytałem o podawaniu hormonów ale czy to bezpieczne .Chciałbym żeby miała jeszcze kociaki bo jest jeszcze młoda a maluchy w domu dają dużo uśmiechu i radości mi i mojej rodzinie.
pozdrawiam bardzo proszę o pomoc i radę czy to nic poważnego
A dlaczego aż tak bardzo chcesz ją rozmnazać ? Masz hodowlę? Jeśli nie to wiedz,że częste ciaże obciazaja organizm kotki. Jest zawsze ryzyko,ze będą powikłania. No i maluchom trzeba zapewnić jakas godną przyszłość...
To bardzo egoistyczne podejscie z Waszej strony. Nie lepiej przygarnąć jakąś malutką biedę ze schroniska?Gość pisze:Chciałbym żeby miała jeszcze kociaki bo jest jeszcze młoda a maluchy w domu dają dużo uśmiechu i radości mi i mojej rodzinie.
KOCICA JEST RASOWA Z RODOWODEM ZAREJESTROWANA W KLUBIE Z PRAWEM HODOWLANYM JEŻDZI NA WYSTAWY MYŚLĘ ŻE ROK BEZ RUI TO TROSZKĘ PODEJRZANE A Z MAŁYMI KOCIAKAMI NIE MA PROBLEMU NA PEWNO NIE WYLĄDUJĄ NA ULICY A MAŁE KOCIAKI SĄ SŁODKIE TAKIE MAŁE URWISY
A JAK KTOŚ MYŚLI ŻE POSIADANIE MAŁYCH KOCIAKÓW TO EGOISTYCZNE I RADZI ŻEBY ZE SCHRONISKA WZIĄĆ KOTA TO CZEMU NIE ADOPTUJE SIĘ DZIECI TYLE JEST DZIECI W DOMU DZIECKA CZEKAJĄCYCH NA ADOPCJĘ MIŁOŚĆ I OPIEKĘ TEN KTO TAK NAPISAŁ NIECH ADOPTUJE DZIECKO A NIE STARA SIĘ O WŁASNE I WYTYKA KOMUŚ POZDRAWIAM MIŁEGO DNIA
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nie wierzę, że masz rasowego kota ;D
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości