Witam ...
Wczoraj przygranolem 2 miesieczna kotke ze schroniska, wszystko bylo ok do wieczora ... Ogolnie nic nie jadla spala caly czas ... ta kotka nic nie robi w dzien spi w nocy spi ... nic jej nie rusza ... nie wiem co z nia jest i troche sie martwie .:/
Kotka spi
Być może kotka odsypia stres po pobycie w schronisku. Może jeszcze się boi i dlatego nie je.
Ale może być też chora, dlatego koniecznie powinien przebadać ją weterynarz (w ewentualne zapewnienia personelu schroniska, że kotka jest zdrowa raczej bym nie wierzyła)
Ale może być też chora, dlatego koniecznie powinien przebadać ją weterynarz (w ewentualne zapewnienia personelu schroniska, że kotka jest zdrowa raczej bym nie wierzyła)
Może miec znaczenie ... i to bardzo duże niestety.
Jeśli kotka nie robiła u Was kupy, to podaj jej jak najszybciej parafinę (ok. 2 ml). Kkupisz w aptece bez recepty, a jeżeli dzisiaj nie masz już takiej możliwości, to podaj oliwę albo olej jadalny. Nabierz w strzykawkę i podawaj z boku pysia (tam gdzie ma zęby trzonowe).
Parafina jest bezpiecza, nie wchłania się daje tylko poślizg, po oliwie czy oleju będą co najwyżej luźniejsze stolce.
Chodzi o to by jak najszybciej wydaliła rozkładające się martwe robale.
Najprawdopodobniej albo źle reaguje na środek, który dostała, albo jest już podtruta toksynami z martwych robali. Dlatego koniecznie jak najszybciej idź z nią do weta, bo to jest bardzo niebezpieczne .
Jeżeli dzisiaj nie masz dostępu do weta, to koniecznie podaj to co pisałam (jeśli nie zrobi kupy, to po 2-3 godzinach podaj następną porcję) a jutro jeśli nie będzie poprawy to z samego pokaż ją wetowi.
Spróbuj też ją napoić strzykawką .
A to "zaprzyjaźnione schronisko" powinno uprzedzić Cię o takich ewentualnych zagrożeniach i podpowiedzieć co wtedy należy robić.
Jeśli kotka nie robiła u Was kupy, to podaj jej jak najszybciej parafinę (ok. 2 ml). Kkupisz w aptece bez recepty, a jeżeli dzisiaj nie masz już takiej możliwości, to podaj oliwę albo olej jadalny. Nabierz w strzykawkę i podawaj z boku pysia (tam gdzie ma zęby trzonowe).
Parafina jest bezpiecza, nie wchłania się daje tylko poślizg, po oliwie czy oleju będą co najwyżej luźniejsze stolce.
Chodzi o to by jak najszybciej wydaliła rozkładające się martwe robale.
Najprawdopodobniej albo źle reaguje na środek, który dostała, albo jest już podtruta toksynami z martwych robali. Dlatego koniecznie jak najszybciej idź z nią do weta, bo to jest bardzo niebezpieczne .
Jeżeli dzisiaj nie masz dostępu do weta, to koniecznie podaj to co pisałam (jeśli nie zrobi kupy, to po 2-3 godzinach podaj następną porcję) a jutro jeśli nie będzie poprawy to z samego pokaż ją wetowi.
Spróbuj też ją napoić strzykawką .
A to "zaprzyjaźnione schronisko" powinno uprzedzić Cię o takich ewentualnych zagrożeniach i podpowiedzieć co wtedy należy robić.
Nie podalem bo zaraz po moim poscie wypruznila sie
Dzis rano juz bylo lepiej biegala latala itd ... Ale chyba to jednak jest inny problem bo ten kot byl z ulicy i on sie bardziej boi niz zle czuje tak mi sie wydaje ... Bo nieraz jest ok a nieraz ehhhh nie wiem sam ... Jak wszystkie koty sa takie to nie warto sie zamartwiac czworonogiem :/ i nie brac sobie na glowe takiego klopotu
Dzis rano juz bylo lepiej biegala latala itd ... Ale chyba to jednak jest inny problem bo ten kot byl z ulicy i on sie bardziej boi niz zle czuje tak mi sie wydaje ... Bo nieraz jest ok a nieraz ehhhh nie wiem sam ... Jak wszystkie koty sa takie to nie warto sie zamartwiac czworonogiem :/ i nie brac sobie na glowe takiego klopotu
Cieszę się, że z kotką lepiej
Chciałabym się mylić, ale smutno widzę przyszłość tego kociaczka ... skoro już teraz postrzegasz go nie jako pełnoprawnego domownika, a tylko jako "kłopot na głowę'.
Szkoda, że o tym nie napisałeś, martwiłam się o nią. To przykre, że o tym nie pomyślałeś. Musisz wiedzieć, że pisząc tu o problemach i oczekując podpowiedzi sprawiesz, że udziela i nam się Twój niepokój.uhahany pisze:Nie podalem bo zaraz po moim poscie wypruznila sie
Dzis rano juz bylo lepiej biegala latala itd ...
Czyli jednak nie wszystko jest dobrze. Nie rozumiem czemu nie chcesz pokazać kotka lekarzowi. Przecież to dla jej dobra i dla Waszego spokoju.uhahany pisze:... Ale chyba to jednak jest inny problem bo ten kot byl z ulicy i on sie bardziej boi niz zle czuje tak mi sie wydaje ... Bo nieraz jest ok a nieraz ehhhh nie wiem sam ...
Skomentuję to najdelikatniej jak mogę. To bardzo smutne co napisałeś Pewnie niewiele wiesz o tych cudownych zwierzętach i obawiam się, że nie zależy Ci na ich poznaniu i zasłużeniu na ich przyjaźń.uhahany pisze:Jak wszystkie koty sa takie to nie warto sie zamartwiac czworonogiem :/ i nie brac sobie na glowe takiego klopotu
Chciałabym się mylić, ale smutno widzę przyszłość tego kociaczka ... skoro już teraz postrzegasz go nie jako pełnoprawnego domownika, a tylko jako "kłopot na głowę'.
Sorry ze nie napisalem
Nie mialem na mysli tego ze to problem tylko poprostu na maxa sie martwie nie przesypiam nocy patrzac czy oddycha martwie sie o niego mam go dopiero 3 dni a juz nie moge on wyglada tak smutno nieraz patrzy tak na mnie ehhh do lekarza mowisz jesli nic jutro sie nie zmieni to lece z rana odrazu tylko chodzilem po innych forach i ludzie pisali ze male kotki tak maja ale on rano byl normalny latal skakal biegal widzialem ze jest ok a potem jakby zasmutnial
Nie mialem na mysli tego ze to problem tylko poprostu na maxa sie martwie nie przesypiam nocy patrzac czy oddycha martwie sie o niego mam go dopiero 3 dni a juz nie moge on wyglada tak smutno nieraz patrzy tak na mnie ehhh do lekarza mowisz jesli nic jutro sie nie zmieni to lece z rana odrazu tylko chodzilem po innych forach i ludzie pisali ze male kotki tak maja ale on rano byl normalny latal skakal biegal widzialem ze jest ok a potem jakby zasmutnial
uhahany, maly kotek jak jest zdrowy to albo się bawi albo śpi (no i jeszcze je, siusia i kupka co jakiś czas). Jeśli zachowuje się inaczej to z całą pewnością coś mu dolega.
A skoro kotka już u Was czasami się bawiła, to znaczy, że aż taka przestraszona nie jest. Dlatego podejrzewam, że jakaś choroba ją męczy (jak czuje się trochę lepiej to zachowuje się prawie normalnie, jak jest pogorszenie zaraz jest osowiała).
A skoro kotka już u Was czasami się bawiła, to znaczy, że aż taka przestraszona nie jest. Dlatego podejrzewam, że jakaś choroba ją męczy (jak czuje się trochę lepiej to zachowuje się prawie normalnie, jak jest pogorszenie zaraz jest osowiała).