Kotka spi

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

30 listopada 2009, 15:27

Witam ...
Wczoraj przygranolem 2 miesieczna kotke ze schroniska, wszystko bylo ok do wieczora ... Ogolnie nic nie jadla spala caly czas ... ta kotka nic nie robi w dzien spi w nocy spi ... nic jej nie rusza ... nie wiem co z nia jest i troche sie martwie .:/
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

30 listopada 2009, 17:37

Być może kotka odsypia stres po pobycie w schronisku. Może jeszcze się boi i dlatego nie je.
Ale może być też chora, dlatego koniecznie powinien przebadać ją weterynarz (w ewentualne zapewnienia personelu schroniska, że kotka jest zdrowa raczej bym nie wierzyła)
uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

30 listopada 2009, 18:37

Znaczy wiecie to zaprzyjaznione schronisko :) a i dowiedzialem sie ze w piatek dostala tabletke na odrobaczenie to ma jakis zwiazek ? lub moze go miec ??
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

30 listopada 2009, 19:29

Może miec znaczenie ... i to bardzo duże niestety.

Jeśli kotka nie robiła u Was kupy, to podaj jej jak najszybciej parafinę (ok. 2 ml). Kkupisz w aptece bez recepty, a jeżeli dzisiaj nie masz już takiej możliwości, to podaj oliwę albo olej jadalny. Nabierz w strzykawkę i podawaj z boku pysia (tam gdzie ma zęby trzonowe).
Parafina jest bezpiecza, nie wchłania się daje tylko poślizg, po oliwie czy oleju będą co najwyżej luźniejsze stolce.
Chodzi o to by jak najszybciej wydaliła rozkładające się martwe robale.

Najprawdopodobniej albo źle reaguje na środek, który dostała, albo jest już podtruta toksynami z martwych robali. Dlatego koniecznie jak najszybciej idź z nią do weta, bo to jest bardzo niebezpieczne :!: .

Jeżeli dzisiaj nie masz dostępu do weta, to koniecznie podaj to co pisałam (jeśli nie zrobi kupy, to po 2-3 godzinach podaj następną porcję) a jutro jeśli nie będzie poprawy to z samego pokaż ją wetowi.

Spróbuj też ją napoić strzykawką .

A to "zaprzyjaźnione schronisko" :arrow: powinno uprzedzić Cię o takich ewentualnych zagrożeniach i podpowiedzieć co wtedy należy robić.
uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

30 listopada 2009, 19:44

Wasnie ona wchodzi do kuwety jakby chce sie zalatwic i nie moze a bynajmniej tak to wyglada :/
uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

01 grudnia 2009, 00:23

odswiezam
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

01 grudnia 2009, 08:06

Czy podałeś kotce coś z tych płynów, o których Ci pisałam?
Czy kotka wypróżniła się?
Czy dzisiaj przebada ją wet?
uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

01 grudnia 2009, 15:57

Nie podalem bo zaraz po moim poscie wypruznila sie :)
Dzis rano juz bylo lepiej biegala latala itd ... Ale chyba to jednak jest inny problem bo ten kot byl z ulicy i on sie bardziej boi niz zle czuje tak mi sie wydaje ... Bo nieraz jest ok a nieraz ehhhh nie wiem sam ... Jak wszystkie koty sa takie to nie warto sie zamartwiac czworonogiem :/ i nie brac sobie na glowe takiego klopotu
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

01 grudnia 2009, 17:43

Cieszę się, że z kotką lepiej
uhahany pisze:Nie podalem bo zaraz po moim poscie wypruznila sie :)
Dzis rano juz bylo lepiej biegala latala itd ...
Szkoda, że o tym nie napisałeś, martwiłam się o nią. To przykre, że o tym nie pomyślałeś. Musisz wiedzieć, że pisząc tu o problemach i oczekując podpowiedzi sprawiesz, że udziela i nam się Twój niepokój.
uhahany pisze:... Ale chyba to jednak jest inny problem bo ten kot byl z ulicy i on sie bardziej boi niz zle czuje tak mi sie wydaje ... Bo nieraz jest ok a nieraz ehhhh nie wiem sam ...
Czyli jednak nie wszystko jest dobrze. Nie rozumiem czemu nie chcesz pokazać kotka lekarzowi. Przecież to dla jej dobra i dla Waszego spokoju.
uhahany pisze:Jak wszystkie koty sa takie to nie warto sie zamartwiac czworonogiem :/ i nie brac sobie na glowe takiego klopotu
Skomentuję to najdelikatniej jak mogę. To bardzo smutne co napisałeś :( Pewnie niewiele wiesz o tych cudownych zwierzętach i obawiam się, że nie zależy Ci na ich poznaniu i zasłużeniu na ich przyjaźń.
Chciałabym się mylić, ale smutno widzę przyszłość tego kociaczka ... skoro już teraz postrzegasz go nie jako pełnoprawnego domownika, a tylko jako "kłopot na głowę'.
uhahany
Posty:6
Rejestracja:30 listopada 2009, 15:24

01 grudnia 2009, 18:37

Sorry ze nie napisalem :(
Nie mialem na mysli tego ze to problem tylko poprostu na maxa sie martwie nie przesypiam nocy patrzac czy oddycha :( martwie sie o niego :( mam go dopiero 3 dni a juz nie moge :( on wyglada tak smutno :( nieraz patrzy tak na mnie :( ehhh do lekarza mowisz jesli nic jutro sie nie zmieni to lece z rana odrazu :( tylko chodzilem po innych forach i ludzie pisali ze male kotki tak maja :( ale on rano byl normalny latal skakal biegal widzialem ze jest ok a potem jakby zasmutnial :(
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

01 grudnia 2009, 19:29

uhahany, maly kotek jak jest zdrowy to albo się bawi albo śpi (no i jeszcze je, siusia i kupka co jakiś czas). Jeśli zachowuje się inaczej to z całą pewnością coś mu dolega.

A skoro kotka już u Was czasami się bawiła, to znaczy, że aż taka przestraszona nie jest. Dlatego podejrzewam, że jakaś choroba ją męczy (jak czuje się trochę lepiej to zachowuje się prawie normalnie, jak jest pogorszenie zaraz jest osowiała).
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

05 grudnia 2009, 10:55

uhahany, jak się czuje kotek :?:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 6 gości