Krew i śluz w kale!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Kanka

28 stycznia 2007, 18:37

Witam!

Dwa tygodni po kastracji kota pojawiła się krew w kale. Nie jest jej dużo (czasami wcale) i jest raczej ciemna, w kale pojawia się też gęsty i kleisty jasny śluz (prawie zawsze).
Czytałam kiedyś, że może to byś reakcja na stres (kot bardzo źle znosi to, kiedy nie ma mnie w domu, nawet jeśli jest ktoś inny) lub alergia na karmę. Po kastracji kot jadł głównie Purinę Pro Plan Light oraz Royal Canin na odkłaczanie, a czasem Leonardo Kitten i Acanę Kitten.
Kot nie wykazuje prócz tego żadnych niepokojących objawów - dużo się bawi, jest pełen energii i ma dobry apetyt.
Od trzech dni podawałam mu już tylko Royal Canin i dzisiaj krwi nie było prawie w ogóle, za to śluz pozostał.
Co powinnam zrobić? Jakie badania powinien mieć przeprowadzony kot?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, bo bardzo mnie ta krew martwi. Dodam jeszcze, że kot jest syberyjczykiem i ma niecałe 9 miesięcy.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 stycznia 2007, 23:49

pierwsze wykonać badanie kału . A czy ma zatwardzenia?
Kanka

31 stycznia 2007, 08:40

No właśnie nie ma... przedwczoraj i wczoraj jadł tylko purinę pro plan dla kastratów i kał był bardzo miękki, nie było w ogóle krwi i bardzo niewiele śluzu
Zauważyłam też dziwną rzecz, że przy oddawaniu moczu bardzo się "nadyma", czasem aż podnosi się zupełnie na tylnych łapkach (przez co trafia za kuwetę...), ale nic nie wskazuje na to, żeby cokolwiek go bolało. Kot jest kastratem.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 lutego 2007, 09:44

złap mocz i pędź z nim do lekarza nie czekaj ani dnia dłużej.
Aniada

17 listopada 2007, 09:37

Dołączę się do wątku, by nie mnożyć postów. Mój kotek ma 4 miesiące. Wygląda na zupełnie zdrowego - dużo je, jest
wesoły i radosny. Przedwczoraj po raz pierwszy zauważyłam, że pod koniec
wypróżniania się kał kota jest otoczony śluzem z niewielką domieszką
krwi. Tego samego dnia oddałam kał do badania parazytologicznego.
Wynik - ujemny. Kot nie ma gorączki. Co może być przyczyną?? Weterynarz, z którym rozmawiałam wczoraj zupełnie nie miał pomysłu
na to, jak pomóc kotu (skończyło sie na mierzeniu temperatury). Dziś
rozmawiałam z innym weterynarzem, który stawia na infekcję
bakteryjną. Chce podać kotkowi antybiotyk, ale ja mam wątpliwości. Kot ma potężny apetyt, jest bardzo żywotny, nie ma gorączki, nie ma biegunki, nie wymiotuje, nie ma zatwardzeń.
Dziś wydalił zupełnie czysty kał, na końcu jednak wyszedł z niego także niewielki śluzowy czop z domieszką krwi.
Kot je paszteciki i "zupy" animondy, gotowanego kurczaka, sparzoną wołowinę, oraz - karmę Royal Canin dla kotków w wieku 4-12 miesięcy. Przyznam szczerze, że kupiłam mu tę karmę omyłkowo, i zaczął ją jeść, gdy miał skończone trzy miesiące. Czy to może być przyczyną jego jelitowych kłopotów??? Dodam jeszcze jedno - kotek był trzy razy odrobaczany (ostatni raz wczoraj - na wszelki wypadek).
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 listopada 2007, 00:37

w takim razie poobserwuj kota i podejmiesz decyzję za parę dni. Na pewno trzeba ustalić przyczyny krwawienia jeśli będą się powtarzały.
Dabasko

23 grudnia 2007, 13:24

Mój 14 tygodniowy szczeniak wczoraj miał biegunkę, a dziś 2 biegunki ze śłuzem i krwią. Prawdopodobnie mógł coś zeżreć u sąsiada w ogródku zanim go złapałam (np. kupa kota)Wczoraj zjadł połowę miarki dziennej (biomill) Wczoraj jako zachętę do jedzenia dodałam mu troszkę kaczki (gotowaną kilka godzin w rosole). Dzis dalismy mu o godz. 10 1 węgiel (waży 10 kg-nie iwem czy nie za mało)1 smecte o 13 i i ryż z ugotowaną marchewką. Co dalej??
Pies normalnie bawi, skacze, może troszeczkę jest bardziej osowiały, ale nie przeszkadza mu to w podgryzaniu właścicieli.
Jest po wszystkich 3 szczepiach, kwarantanna skońzcyła się 4 tyg. temu. Bardzo proszę o odpowiedź
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 grudnia 2007, 23:08

z tak młodym zwierzęciem udaj się do lekarza nie ma co konsultować takich rzeczy przez neta. Czasami nawet wszystkie szczepienia nie zabezpieczą go w 100% ale daja dużą szansę na wyleczenie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości