Nawracający kamien, choroba dziąseł

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

pani maksika

09 lutego 2006, 18:35

Dzisiaj byłam z Maskinkiem u weta po sąsiedzku na odrobaczaniu i "dorocznym przeglądzie" i okazało się , ze znowu: zapalenie dziąseł, kamień ohydny żółty, czarno naokoło, jeden ząb pewnie pójdzie do usunięcia - oby nie więcej:((((((((((. Przecież w czerwcu miał usuwany kamień pod narkozą,,,Boję się znowu go usypiać, bo ma 8 lat, a narkoza jednak nie jest obojętna. Ale nie ma wyjścia chyba. Będę wdzięczna za rady i wskazówki. Dental dawałam ale nie cały czas.:(Może to był błąd????
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 lutego 2006, 23:55

pamiętaj że najskuteczniejsza jest szczoteczka może warto z nim powalczyć i ze szczoteczką bo tak co 6-8 miesięcy będziesz zapisywać go na sanacje.
Gość

10 lutego 2006, 15:42

Dziekuję za radę,A czy sa jakieś środki w sprayu? Tak byłoby mi łatwiej a i kocio mniej by się pewnie stresował.
karina

12 lutego 2006, 20:48

i czy karmy typu rc i hill's dental sa na pewno skuteczne, czy lepiej uzywac pasty-a jesli tak to jakiej???
bede wdzieczna za odpowiedz-karolina :)
kropa75

14 lutego 2006, 10:09

Na pewno skuteczne są karmy RC Oral i Hill's Oral. Moja kotka została na nie przestawiona zaraz po pierwszym usuwaniu kamienia. Kontrolę robiłam 4 miesiące później, było super. W 8 miesięcy od usuwania kamienia miała tylko lekki osad, z jednej strony, bo tylko tą drugą je, małpa kudłata. :)

Karmy te działają nawet mieszane z innymi. Przy czym ja mieszam tak, że Oral stanowi 2/3.
Nie sądzę jednak, by karma zdarła stary kamień. :? Najpierw trzeba go usunąć.

I sprawa, która mnie wpienia - czemu ciągle słyszę o tej przeklętej narkozie? :evil: Kamień można usunąć bez narkozy, a przynajmniej spróbować, bo wiadomo - koty są różne. Moja wetka ściągała tak kamień mojej kotce, zrobiła to bardzo dobrze, o czym świadczy fakt, że już minął rok, a zęby i dziąsła są zdrowe.
Spróbuj podzwonić i popytać. Nie można przecież co roku usypiać zwierzaka do czyszczenia zębów... :?

Czyszczenie w domu też daje efekt. Moje nie pozwolą sobie wepchnąć do pyska szczoteczki, ale w ostateczności jest inna metoda - wacik (gazik, najlepiej jakiś twardy) nawinięty na palec - ściera świeży osad.

Życzę powodzenia, bo grzebanie w kocim pychu to przekichana sprawa. :D
karina

14 lutego 2006, 15:03

dzieki bardzo za odpowiedz :D
ja mim kociakom dawalam zel-stoma, nakladalam na patyczek do czyszczenia uszu no i tak bylo przez ok. 3 m-ce
1 kotka dawala w ostatecznosci pyszczek 9ale i tak warczala, a ja bylam cala podrapana), natomiast druga kicia musiala ten zabieg miec przy pomocy mojego meza-jak tylko chcialam jej podac paste-chowala lebek i wygladala na zawstydzona-maz pomagal, ale kicia byla brdzo nieszczesliwa :(
stad moje pytanie o ta druga paste-bo podobno kociaki ja lubia i jest jadalan-ale czy skuteczna??? poza tym ide dzis do weterynarza i okaze sie, czy musza miec usuwany kamien, czy powinnam znowu podac im paste :roll:

pozdrawiam
karina :)
karina

14 lutego 2006, 15:06

aha-no i podaje im hill'sa-tylko jak narazie poprawy nie widze jesli chodzi o dzialanie na kamien nazebny (moze dlatego, ze jedza ja dopiero od miesiaca??), antomiast pbrzydki zapach gdzies sie ulaotnil, wiec...moze idzie ku dobremu :D
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 lutego 2006, 23:38

karmy na pewno nie usuną kamienia nazębnego. One zapobiegają w jego powstawaniu. Są skuteczne ale nadal twierdzę, że naskuteczniejsze są szczoteczki do zębów co potwierdzają wybitni specjaliści w tej dziedzinie jak dr. Gawor, dr.Polkowska. W areosolu jest środek : http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=1542
Można niektórym zwierzętom ściągnąć kamień bez narkozy , ale .......
W narkozie robi się to bardzo dokładnie, robi się to skalarem co jest dużo zdrowsze dla szkliwa, po usunięciu kamienia poddaje się zęby polerowaniu co zmniejsza w znaczny spoób skutki uboczne sanacji wzglem szkliwa. Także trzeba wybrać. Ja miałem psa 14 lat i mniej więcej co 6-8 miesięcy wykonywałem mu sanacje, nie skróciło to jego życia. Ta narkoza to też wielki mit może dobry preparat uspokajający i bardzo płytkie znieczulenie ogólne.
Sylwka
Posty:37
Rejestracja:16 stycznia 2006, 17:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

15 lutego 2006, 11:28

Nie polecam tego środka w aerozolu szczególnie w przypadku kota. Jest bardzo kwaśny i kocisko tego nie zniesie dobrze. Zrezygnowałam z używania tego płynu po pierwszym razie, bo kot dostał ślinotoku, był bardzo zdenerwowany (przerażony) i nie miałam serca go męczyć. Pasty znosi dzielnie.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 lutego 2006, 12:56

to zależy od kota bo mamy bardzo zadowolonych klientów.
kropa75

24 lutego 2006, 09:41

Jarek pisze:karmy na pewno nie usuną kamienia nazębnego. One zapobiegają w jego powstawaniu.

Można niektórym zwierzętom ściągnąć kamień bez narkozy , ale .......
W narkozie robi się to bardzo dokładnie, robi się to skalarem co jest dużo zdrowsze dla szkliwa, po usunięciu kamienia poddaje się zęby polerowaniu co zmniejsza w znaczny spoób skutki uboczne sanacji wzglem szkliwa. Także trzeba wybrać. Ja miałem psa 14 lat i mniej więcej co 6-8 miesięcy wykonywałem mu sanacje, nie skróciło to jego życia. Ta narkoza to też wielki mit może dobry preparat uspokajający i bardzo płytkie znieczulenie ogólne.
To może zmienić nastawienie i uświadamiać właściciela zwierzęcia? :wink: Mam masę znajomych, którzy mają zwierzaki z kamieniem i ani jeden nie otrzymał informacji o karmie typu Oral do zastosowania po usunięciu tegoż kamienia. Zbieg okoliczności? Nie sądzę... Osobiście pachnie mi to brzydko chęcią zysku... :?

Przepraszam, ale argumentu że pies 14 lat i ileś tam znieczuleń ogólnych, a zdrowy, jakoś nie przyswajam. 8) Mój pies (chowany przez człowieka starej daty, niereformowalnego, czyli mojego dziadka) miał lat 19 i weterynarza nie widział na oczy. :wink:

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

27 marca 2006, 18:28

ja podawalam hill's oral, ale niestety musialam przerwac, poniewaz obie kotki pokaleczyly sobie dziasla-za duzy i za ostre ma krawedzie (jedna z kotek dostala antybiotyk, bo cale dziaslo miala spuchniete :( )
nie wiem co robic-tym bardziej, ze tej karmy mam prawie 2 kg :roll:
moze mozna go wymieszac z innym hill'sem albo rc???
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

27 marca 2006, 18:54

Dobrym sposobem na kamień jest podawanie kotu mięsa w formie kilkucentymetrowych pasków. Kot musi je dokładnie pogryźć bo inaczej je zwymiotuje . A takie żucie najlepiej czyści zęby (rada z książki "Szczęśliwy kot" dr Sumińskiej). Tyle, że jak kot jest na suchej karmie to taką metodę trochę trudniej zastosować :wink: .
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

28 marca 2006, 02:15

akurat daje moim takie paski i nie ma problemow z ich jedzeniem-jest tylko problem z apetytem (jak juz pisalam w innym poscie)
na szczescie hill'sa jadly, tylko nie wiem, czy moge do niego powrocic po takich historiach z dziaslami :roll:
moze dac im w osobnej misce jako przysmak??? tylko z kolei nie wiem, czy moga jesc karme na zeby hill'sa i normalna rc??? :roll:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 marca 2006, 14:35

tak można domieszać hillsa t/d do royala
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości