nie je, ale pije. 10 dni!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

croole
Posty:4
Rejestracja:23 sierpnia 2010, 16:29

23 sierpnia 2010, 16:31

Witam!
Moja kotka od 10 dni nic nie jadła, tylko pije. Podejrzewam, że ma zapchane gardełko. Weterynarz dał jej (nie widział jej) zastrzyk i serię tabletek rozpuszczanych do picia. Co zrobić? ona .... zd... umrze?!!??!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2010, 07:08

Ja bym od razu jechała do kolejnego weterynarza, bo mam wrażenie, że temu nie ufasz...
Awatar użytkownika
anciaz
Posty:9
Rejestracja:25 sierpnia 2010, 15:40

25 sierpnia 2010, 16:21

Nie rozumiem, jak jakikolwiek lekarz bez zbadania zwierzęcia może wystawić diagnozę i podać leki. Dla mnie to niedopuszczalne. Proponuję natychmiast zmienić lekarza. Pozdrawiam
croole
Posty:4
Rejestracja:23 sierpnia 2010, 16:29

26 sierpnia 2010, 10:19

Łatwo powiedziec, jeśli jest jeden weterynarz w mieście.
Wczoraj byłam z koteczką i dostała zastrzyki, a dzisiaj... jej nie ma... nie wiem gdzie jest.. nie wiem czy zyje... :(
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

26 sierpnia 2010, 15:48

Uciekła? lepiej się czuła czy gorzej?
Daj znać czy się znalazła i czy jej nic nie jest!

A tej uwagi o weterynarzu nie traktuj jako ataku na Ciebie, tylko jako radę - może warto przejechać dalej, ale mieć pewność, że się wszystko zrobiło co można!
croole
Posty:4
Rejestracja:23 sierpnia 2010, 16:29

26 sierpnia 2010, 17:49

Furia i Afera pisze:Uciekła? lepiej się czuła czy gorzej?
Daj znać czy się znalazła i czy jej nic nie jest!

A tej uwagi o weterynarzu nie traktuj jako ataku na Ciebie, tylko jako radę - może warto przejechać dalej, ale mieć pewność, że się wszystko zrobiło co można!
Wczoraj nie dała rady wstać... Znaczy nie chciała, ale może dała radę... Nie przyszła.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

26 sierpnia 2010, 18:10

Ciężko się czyta takie wątki, więc przemilczę co mi się ciśnie pod palce :cry:

Trzymam kciuki z nadzieją, że opatrzność jest bardziej litościwa dla tej kici ... jakikolwiek los jej przeznaczyła :(
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

26 sierpnia 2010, 18:54

croole pisze: Wczoraj nie dała rady wstać... Znaczy nie chciała, ale może dała radę... Nie przyszła.
Naprawdę nie wiem jak można...
Przecież to żywe, czujące i cierpiące (jak widać) stworzonko!!!
Piszesz, że "nie dała rady wstać, a może dała", "ale uciekła"... NIC nie rozumiem!!!!! W głowie mi się to wszystko nie mieści :(
Awatar użytkownika
anciaz
Posty:9
Rejestracja:25 sierpnia 2010, 15:40

27 sierpnia 2010, 09:29

Croole przepraszam, jeśli Cię uraziłam moją wypowiedzą. Ja tez kiedyś chodziłam do weterynarza, który stawiał diagnozę nie widząc pacjenta. Ja mam to szczęście, że u mnie w mieście (niezbyt dużym) jest 6 weterynarzy, więc mogę wybierać. Teraz od ponad roku z moimi kotami chodzę do takiego młodego. Zanim postawi diagnozę i poda leki, zbada dokładnie, jak trzeba zrobi USG, prześwietlenie, lub pobierze krew do badania (ma to wszystko u siebie w lecznicy). Poza tym jest młody, jeszcze nie nabrał rutyny, więc dla mnie to wszystko ma duże znaczenia. Też mam poważnie chorego kota, więc trzymam kciuki za Twojego. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 września 2010, 15:48

i jak?????????
croole
Posty:4
Rejestracja:23 sierpnia 2010, 16:29

05 lutego 2011, 08:30

zdechła.
nie wróciła.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 25 gości