Witam serdecznie,
Od 10 lat jestem szczesliwym posiadaczem mojego pupilka, jest to kot burasek zwyczajny (nie zwyczajny dla mnie;p) dachowiec (wykastrowany, pelen wigoru ;p). Minionego dnia i nocy, w moim regionie byly silne opady deszczu i straszliwie mocno wiejacy wiatr, w taka pogode wieczorem moj kotek wyszedl sobie na dwor, ok. godz. 21 przed 22 wrocil do domu, nic wtedy nie wskazywalo na to, ze cos moze byc z nim dziwnego, wiec kota zanioslem do swojego legowiska w kuchni a ja poszedlem spac na piętro. Dzis rano schodze, patrze ze moj kotek dalej sobie spi, nigdy tak nie bylo bo 1 wstawal juz siedzial na oknie i zaraz chcial wyruszac na dwor, aby zalatawic "swoje sprawy" ;p
Pomyslalem, sobie niech spi, po kilku min, przebudzil sie, rozprostowal kosci i zwinal sie ponownie w kulke i poszedl spac, zauwazylem ze jego oczki byly w polowie za biała błonką, a z oczku wydobywala sie ciecz, moze ropa, dosc klarowna, jak by łzy? Nie wiem co to bylo, przetarlem oczy herbatka kotkowi i spi sobie dalej (osowiały lekko, jak by zmęczony i te oczka, ktorych nie moze za mocno otworzyc... dodam tylko, ze mial nocną porcję wątróki ukrojoną to jego deska byla pusta tak wiec zjadł).
Zaniepokojony, postanowilem znalesc jakies forum i dowiedzidec sie co moglo mu sie przydarzyc? Czy to mozliwe, ze podczas tych wichur dostal jakies zapalenia spojówek, moze cos mu wwiało mu do tych oczek, piasek? Chce poczekac do jutra i zobaczyc, jezeli nie to udaje sie odrazu do pana Doktora z nim. Pozdrawiam czekam na jakies odpowiedzi, dziekuje.
PS: mam nadzieje, ze sie z tego moze sam wylize.
[Oczka] Koci problem
Witam, dodac chcialem tylko tyle, ze kotek wstal siedzi na parapecie i wyglada przez okno.
Nie ma apetytu, lekko zwymiotowal, wydaje sie jak by mial goraczke, z oczek leci mu juz ropa taka zielonako zolta, oczy sa w polowie za biala powloka, czytalem o kacim katarze, i tak jak by pasowalo to, ze on moze miec kaci katar, choc moj kota nie dzieli z nikim kuwety czy miski z innymi kotami to moze mogl sie zarazic minionej nocy na dworzu? Sporo sasiadow ma koty, chodza z powordka na powrodku, mogl sie od ktoregos zarazic? Na 2 pietrze w moim domu brat ma kota 1,5 rocznego, ale on nie mial takich objawow i wyglada na zdrowego.
Ktos mial doczyeniania, z tym cos mozecie doradzic? pzdr.
ps: kotek wlasnie przyszedl na gore i poszedl spac na lozko, mam jeszcze pytanie bo ktos kiedys gdzies tutaj pisal, ze kotom nie powinno sie przemywac oczu, tzn, dac mu spokoj i nie przemywac mu ich, tej ropy?
Nie ma apetytu, lekko zwymiotowal, wydaje sie jak by mial goraczke, z oczek leci mu juz ropa taka zielonako zolta, oczy sa w polowie za biala powloka, czytalem o kacim katarze, i tak jak by pasowalo to, ze on moze miec kaci katar, choc moj kota nie dzieli z nikim kuwety czy miski z innymi kotami to moze mogl sie zarazic minionej nocy na dworzu? Sporo sasiadow ma koty, chodza z powordka na powrodku, mogl sie od ktoregos zarazic? Na 2 pietrze w moim domu brat ma kota 1,5 rocznego, ale on nie mial takich objawow i wyglada na zdrowego.
Ktos mial doczyeniania, z tym cos mozecie doradzic? pzdr.
ps: kotek wlasnie przyszedl na gore i poszedl spac na lozko, mam jeszcze pytanie bo ktos kiedys gdzies tutaj pisal, ze kotom nie powinno sie przemywac oczu, tzn, dac mu spokoj i nie przemywac mu ich, tej ropy?
na 100 % to infekcja . Ale musi to pilnie zobaczyć lekarz. Może to być zwykła infekcja bakteryjna , gorzej jeśli to katar koci to będzie leczenie dużo dłuższe. Ale nie czekaj z tym dłużej.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości