Bardzo proszę o poradę: mój tymczasik Popiołek 3 tygodnie temu miał kaliciwirozę, po kilku dniach podawania antybiotyku wydawało się, że wszystko wraca do normy. Jednak 1,5 tygodnia temu zrobił sie osowiały, nie miał apetytu, zaczął ciężko oddychać. W trakcie wizyty w lecznicy okazało się, że ma wodę w jamie opłucnej. Pobrano próbkę do zbadania, jednak wyniki będa dopiero po niedzieli. Ze wstępnych oględzin wyglądało to wg lekarzy na ropę, była też krew. Test na obecność koronawirusa wyszedł ujemny. Z morfologii również nie wyszło nic konretnego, oprócz podwyższonych leukocytów. Maluch dostaje Unidox. Zaczął jeść, jednak nadal ma trudności z oddychaniem. Lekarz stwierdził, że wszystko wskazuje na tworzenie się włóknika w płucach, dlatego ciężko będzie ściągnąć cały płyn.
Czy te objawy wg Pana mogą wskazywać na zapalenie płuc? Czytałam gdzieś, że kaliciwiroza może czasami powodować powikłania w układzie oddechowym. Zastanawia mnie przede wszystkim ta ropna wydzielina (tak to wygląda).
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Płyn w jamie opłucnej - do Dr Orła - jeszcze prośba o poradę
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2009, 18:20 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 1 raz.
na 100% zaczęło się od zapalenie płuc i drogą ciągłości tkanek drobnoustroje przeniosły się na tkanki okoliczne. Chyba , że zwierzę miało perforację klatki pirsiowej, przełyku lub tchawicy.
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Maluch wczoraj znowu miał ściąganą ropę i od razu mu się polepszyło.
Dostał Furosemid i nadal Unidox. Po niedzieli, oprócz podstawowego badania, pani doktor chce również zrobic posiew, żeby dokładniej się zorientować, co to jest konkretnie.
Maluch wczoraj znowu miał ściąganą ropę i od razu mu się polepszyło.
Dostał Furosemid i nadal Unidox. Po niedzieli, oprócz podstawowego badania, pani doktor chce również zrobic posiew, żeby dokładniej się zorientować, co to jest konkretnie.
Wczoraj byłam z Pysią na kontroli jamy ustnej i zapomniałam wziąć Furosemid dla Popiołka. Poszłam więc dzisiaj i od słowa do słowa, wetka stwierdziła, że co prawda ropny charakter płynu wskazuje na jakąś infekcję, ale ponieważ trzeba to było znowu ściągać po tygodniu, nie można do końca wykluczyć najgorszego Inna sprawa, że ropa świadczy właśnie o jakiejś bakterii, a poza tym, w ubiegły piątek nie ściągnięto wszystkiego, bo przez włóknik jest to utrudnione. Jeśli w poniedziałek nie będzie nic wiadomo, jadę do innej lecznicy w celu zbadania płynu.
I tutaj mam jeszcze pytanie do Pana Doktora: czy spotkał się Pan kiedyś z sytuacją, żeby ropa zbierała się przy FIP? I z drugiej strony - czy kaliciwiroza może dawać powikłania związane z układem oddechowym? Ja znalazłam w necie taką informację, dwie lekarki też mi tak powiedziały.
I tutaj mam jeszcze pytanie do Pana Doktora: czy spotkał się Pan kiedyś z sytuacją, żeby ropa zbierała się przy FIP? I z drugiej strony - czy kaliciwiroza może dawać powikłania związane z układem oddechowym? Ja znalazłam w necie taką informację, dwie lekarki też mi tak powiedziały.
Maluch odszedł dziś rano
Zaczął bardzo ciężko oddychać, a na końcu dusić.
Jutro powinny być wyniki. Jeśli okaże się, że to był FIP, mam pytanie, w jaki sposób najpewniej zbadać siostrzyczkę Popiołka. Czytałam o oznaczaniu mian na przeciwciała (nie wiem czy poprawnie to ujęłam), ale to chyba wykonuje się w laboratorium? Wetka wspominała coś w ubiegłym tygodniu o Laboklinie. Czy mógłby Pan coś napisać na ten temat?
I czy mogę podawać coś na podniesienie odporności dla koteczki?
Bardzo dziękuję za pomoc.
Zaczął bardzo ciężko oddychać, a na końcu dusić.
Jutro powinny być wyniki. Jeśli okaże się, że to był FIP, mam pytanie, w jaki sposób najpewniej zbadać siostrzyczkę Popiołka. Czytałam o oznaczaniu mian na przeciwciała (nie wiem czy poprawnie to ujęłam), ale to chyba wykonuje się w laboratorium? Wetka wspominała coś w ubiegłym tygodniu o Laboklinie. Czy mógłby Pan coś napisać na ten temat?
I czy mogę podawać coś na podniesienie odporności dla koteczki?
Bardzo dziękuję za pomoc.
Wyniki badań są. Komentarz następujący: ropa bardzo rzadko zbiera się przy FIP, ale nie znam innej choroby, która mogłaby dawać takie objawy Koteczki badać pod kątem przeciwciał nie ma sensu, izolować w miarę możliwości. Koniec tematu.
Bardzo proszę o komentarz Panie Doktorze.
I jeszcze pytanie związane ze środkami ostrożności - czy postępować tak, jak w przypadku białaczki? Zmieniać buty, ubranie? O myciu rą nie wspominam, bo to oczywiste.
Z góry dziękuję.
Bardzo proszę o komentarz Panie Doktorze.
I jeszcze pytanie związane ze środkami ostrożności - czy postępować tak, jak w przypadku białaczki? Zmieniać buty, ubranie? O myciu rą nie wspominam, bo to oczywiste.
Z góry dziękuję.
izo powiem Ci , że nie miałem przypadku przy Fipie aby miał kot ropę i to jeszcze w klatce piersiowej. Hm może nie widziałem wszystkiego. Ale na pewno przy calicivirozie możesz miesz problemy z zapalenie płuc ale też nie zdarza się to często przy herpesvirozie za to bardzo często. Oba wirusy nie sa bardzo odporne i ogólnie dostępne środki odkażające sprawę załatwiają . Jak wiadomo jest szczepionka na te wirusy. Zarażenie następuje drogą kropelkową , poprzez miski. Dobrze utrzymane zwierzę i szczepione nie powinno mieć problemu z zarażeniami a nawet jeśli to infekcja przechodzi łagodnie. Można zapobiegawczo stosować immunomodulatory.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
A czy powinnam, Pana zdaniem, sprawdzić u koteczki wysokość mian na przeciwciała koronawirusa? Czy raczej nie ma potrzeby?
A czy powinnam, Pana zdaniem, sprawdzić u koteczki wysokość mian na przeciwciała koronawirusa? Czy raczej nie ma potrzeby?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości