poraz zmienic tytul- kicia zdrowa;)

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hikari
Posty:233
Rejestracja:13 sierpnia 2008, 10:42
Lokalizacja:Kraków/Nowy Sącz

17 października 2008, 18:40

Aniu, głowa do góry! Z kicią na pewno wszystko będzie dobrze! Mam nadzieję, że po sterydach powoli wróci do normy! :*
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

17 października 2008, 19:34

dzieki za slowa otuchy, cos mi sie zdaje ze Pan Dr ominal moj watek...ale czekam z niecierpliwoscia, nie moge zrozumiec skad ui kota okrzyknietego zdrowym w sumie az taka apatia. nawet wykazala odrobine checi do zabawy popoludniu, bo juz sie uplakalam strasznie....no ale i tak sie kladzie albo zastyga w pozycji siedzacej z podkurczonymi wszysktimi lapkami
Hikari
Posty:233
Rejestracja:13 sierpnia 2008, 10:42
Lokalizacja:Kraków/Nowy Sącz

17 października 2008, 20:16

ania1985 pisze:no ale i tak sie kladzie albo zastyga w pozycji siedzacej z podkurczonymi wszysktimi lapkami
Zupełnie jak mój :?
Ciekawi mnie, czy możliwe, że niektóre koty są po prostu z natury apatyczne? Wolą spać, niż się uganiać za myszami i nie ma w tym nic szkodliwego?
Ja-Ba
Posty:104
Rejestracja:29 września 2008, 19:47
Lokalizacja:Konin

17 października 2008, 20:47

ona siada ze wszystkimi łapkami podkurczonymi pod siebie? a wet badał jej brzuszek? nie ma zatkanych jelit kulami sierści? albo zjadła coś co ją nieźle przytkało więc bolesność w jelitach nie pozwala jej na aktywność... Ania, sorki że ja tak ciągle wyskakuję z nowymi "pomysłami" ale już tak mam, muszę w końcu dociec co było :roll: Od 29 lat towarzyszą mi koty w sumie razem z tymi obecnymi było ich 7 i u mojej Mamy też 7 więc się już nieco przerobiło tych wszystkich sytuacji... :?
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

17 października 2008, 22:15

brzusio tez byl badany, zreszta kicia sie nigdy nie zaklaczala specjalnie. i tak podalam jej ostatnio sporo bezo petka bo chcialam jej zrobic poslizg w jelitach.
dobrze ze sie wypytujesz o rozne rzeczy przynajmniej zagladam na forum i jets cos nowego.
a ja juz spac nie moge. napoilam ja strzykawka kilka razy bo miala sikac a sikala 2 razy na dzien czyli mniej niz normalnie. po 1weszym sterydzie naliczylam 15 wycieczek do kuwety.

spala sobie na lozeczku w kocyku i nagle skok na podloge czy gdzie kolwiek i tam kontynuacja snu, albo patrzy z pod łebka tak dziwnie://///
co jest no....:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Ja-Ba
Posty:104
Rejestracja:29 września 2008, 19:47
Lokalizacja:Konin

17 października 2008, 22:48

Aniu
a nie podawałaś jej ostatnio surowej wieprzowiny:(:( choć może nie bo gdyby to było to co pomyślałam, to kici pewnie by już tutaj nie było...:(

Napisz jeszcze raz nowy temat z jakimś silnym akcentem na to, żeby doktor Jarek poczytał... ja też jestem bezradna i tylko mogę sobie wyobrażać co czujesz.
Ja-Ba
Posty:104
Rejestracja:29 września 2008, 19:47
Lokalizacja:Konin

17 października 2008, 22:51

no i kupak jeszcze - przynajmniej trzykrotne badanie czy się paskudztwo jakie nie zalęgło które atakuje nie tylko przewód pokarmowy.:(:(
Ja-Ba
Posty:104
Rejestracja:29 września 2008, 19:47
Lokalizacja:Konin

17 października 2008, 22:54

to co napisalaś w ostatnim poście sugeruje jakieś objawy mózgowe - a pasożyty też potrafią się wszędzie umieszczać... Ania.. PILNIE do jakiegos innego weta!!
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

18 października 2008, 06:38

jak to mozgowe??
a robakow to ona nie ma , nigfdy ich nie miala, a byla odrobaczana za duzo razy- tak leczono jej dusznosci;/

dzisiaj chyba bez zmian. mam wrazenie ze ma jakies checi ale nie moze, juz sie pocieszam i mysle, a moze ja ktoras lapka boli poprostu...wiem jedno, musze z nia gdzies jechac dzisiaj, nie wiem tylko gdzie ale cos musze zrobic bo nie moge na to patrzec..
Ja-Ba
Posty:104
Rejestracja:29 września 2008, 19:47
Lokalizacja:Konin

18 października 2008, 08:20

zrób to koniecznie, mieszkasz w dużym mieście, na pewno jest tam jakaś porządna klinika weterynaryjna.
Zajrzę tu dopiero w poniedziałek, mam nadzieję że do tego czasu wyjaśni się już wszystko z dobrym skutkiem dla Twojej koteczki.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

18 października 2008, 08:22

dzieki najpierw podzwonie a potem cos zadecyduje, ale narazie nigdzie nikt nie odbiera..
wczoraj jak ja za tylne lapalam to na mnie burczala, czego nigdy nie robi. chcialam ja podniesc z podlogi:/
rano jak zobaczylam ze znowu jest taka sama to sie zalamalam, teraz oglada ptaki i nawet sie odzywa troche , ale prawie nie chodzi
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

18 października 2008, 09:19

Aniu dopiero wczoraj trafiłam na ten wątek, na wynikach sie nie znam więc sie nie odzywałam.
Teraz właśnie przypomniałam sobie, że Twoja Kicia wiele razy bardzo mocno uderzyła się w głowę (i chyba była też przygnieciona w kanapie), może to jakieś spóźnione skutki. Czy wspominalaś o tym lekarzom? Może trzeba pójść tym tropem.

Spróbuj napisać maila do doktora Jarka podając mu link do tego wątku z alarmującą prośbą by tu zajrzał.
Tymczasem podaję Ci adresy lecznic w Kielcach polecanych na miau.

Aniu jestes zarejestrowana na miau napisz PW do CoolCaty z prośbą by zajrzała do tego wątku albo opisz objawy i przeklej wyniki, które tu zamieściłaś. CoolCaty jest lekarzem wet.
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

18 października 2008, 09:26

boze jak pomysle ze to moglabvy byc glowa to az mi slabo.....ale ona jakby odrobinke odzyla przez pewnien czas...w sumie w zeszlym tygodniu tez przyrznela o szybe balkonowa ale ja sie bardziej wystraszylam niz ona. reakcje ma dobre , oczy wporzadku, jest tylko smutna i nie biega, przysiada....a co myslisz ze jakies niedotlenienie czy cos w tym stylu?

napisalam do cool caty , nie wiem gdzie napisac do pana Jarka
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

18 października 2008, 09:29

Aniu nie mam zielonego pojęcia, ale u ludzi po uderzeniach mogą powstawać krwiaki to i u zwięrzat chyba też.

A może to coś z kręgosłupem, skoro ma bolesne tylne łapki
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

18 października 2008, 09:31

ale to by chyba wyszlo na rtg....w tyl u nasady ogona tez walnela wskakujac na lozko zachaczyla o stol, ale szukam juz wszysktiego....w sumie lapki ma czucie, jak ja zaczepiam w tylna noge to tradycyjnie mnie drapie....ona nie jest taka zeby sie przelewala przez rece, w sumie checi nawet chwilami ma, tylko jakby brakuje sil
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 15 gości