poraz zmienic tytul- kicia zdrowa;)
Ok bede pamietac,
mokrej urinary( specjalnie zamowilam cale pudlo i jechalam po nei przez cale miasto:P)dzisiaj stanowczo odmowila, takze moze i oducze ja jesc mokrego przy okazji.
co do siku dzisiaj chyba 2 razy ale faktycznie wieksze porcje:)
Ata, oby tak bylo- coraz lepiej
Amika- dzieki - wiedzialam ze nas nie zostawicie z Iza tak latwo:)
czlowiek czasem wariuje, moze mi sie to jeszcze zdarzcy -odpukac
chociaz jak jej bedzie piasek schodzil to moze ja troche bolec ponoc, ale niech sie rozpuszcza i spada w cholere .
jak wytrzymala te konskie dawki beznadziejnych lekarstw, uczulenie na pyralgine itp to da rade i z tym.
mokrej urinary( specjalnie zamowilam cale pudlo i jechalam po nei przez cale miasto:P)dzisiaj stanowczo odmowila, takze moze i oducze ja jesc mokrego przy okazji.
co do siku dzisiaj chyba 2 razy ale faktycznie wieksze porcje:)
Ata, oby tak bylo- coraz lepiej
Amika- dzieki - wiedzialam ze nas nie zostawicie z Iza tak latwo:)
czlowiek czasem wariuje, moze mi sie to jeszcze zdarzcy -odpukac
chociaz jak jej bedzie piasek schodzil to moze ja troche bolec ponoc, ale niech sie rozpuszcza i spada w cholere .
jak wytrzymala te konskie dawki beznadziejnych lekarstw, uczulenie na pyralgine itp to da rade i z tym.
Aniu, lepiej by było, żeby kicia jadła mokre, ale z doświadczenia z Fiodorem wiem, że le lecznicze saszetki i puszki niespecjalnie kotom smakują. U mnie swego czasu też całe pudło saszetek Hill's c/d zjadły koty w pracy - szkoda, bo tanie nie są. Ale cóż, to kot decyduje
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
To faktycznie zależy od kociaka. Maniek teraz bardzo chętnie jada hills'a c/d i nadal mu je kupuję.
zjadla w nocy troche bo sie suche sknczylo i nie miala wyjscia, kupilam kurczaki i wolowiny, cale pudlo z 120 zl, ale Kicia tylko dochodzi i zakopuje na pozniej:) dobrze ze suche je. ( z saszetek leczniczych rzucala sie na sensitive dfo tego stopnia z e2 razy ja az zwracalo)
Ata pytanie z serii glupich pewnie, ale czy to mozliwe ze po poltora dnia z urinary mocz sie zmienia? ogladam siki na lopatce , zeby sprawdzic czy tam sie nic zlego nie dzieje. no i teraz te siuski sie jakby bardziej rozsypuja niz zbrylaja.
a i jeszcze tak z ciekawosci- czy kotka z chorym pecherzem moze z tego powodu chodzic na takim lekkim kocim grzbiecie? bo ze unikaja ruchu to wiem.
ta szczepionka mnie wczoraj tak zaintrygowala, ale Pani Dr w koncu stwierdzila ze purevax to najlepsza ze wszystkich.
wezelki kazali mi badac raz na kilka dni, dzisiaj sobie podotykalam wezelek na nodze, jest wielkosci....hmmm....ziarenka kukurydzy na przyklad:P w sumie nie wiem na ile sa duze i jakie sa niepowiekszone.
dzisiaj Kiciunia w sumie miala rano 2 godziny na chodzie, z czego jedna sie bawila we wczorajsza zabawe. juz po 8 sie wpakowala do spania:/
Ata pytanie z serii glupich pewnie, ale czy to mozliwe ze po poltora dnia z urinary mocz sie zmienia? ogladam siki na lopatce , zeby sprawdzic czy tam sie nic zlego nie dzieje. no i teraz te siuski sie jakby bardziej rozsypuja niz zbrylaja.
a i jeszcze tak z ciekawosci- czy kotka z chorym pecherzem moze z tego powodu chodzic na takim lekkim kocim grzbiecie? bo ze unikaja ruchu to wiem.
ta szczepionka mnie wczoraj tak zaintrygowala, ale Pani Dr w koncu stwierdzila ze purevax to najlepsza ze wszystkich.
wezelki kazali mi badac raz na kilka dni, dzisiaj sobie podotykalam wezelek na nodze, jest wielkosci....hmmm....ziarenka kukurydzy na przyklad:P w sumie nie wiem na ile sa duze i jakie sa niepowiekszone.
dzisiaj Kiciunia w sumie miala rano 2 godziny na chodzie, z czego jedna sie bawila we wczorajsza zabawe. juz po 8 sie wpakowala do spania:/
Aniu
cieszę się że kicia lepiej się czuje.
Jeśli chodzi o karmę to jak będziesz musiała jej dłużej podawać leczniczą, poproś weta w sklepie żeby sprzedał Ci po saszetce różnych firm, a jeśli chodzi o suche to niech Ci da malutkie, reklamowe opakowanka suchego też z różnych firm . mają te próbki, mają... tylko dość niechętnie się dzielą nimi.. i wtedy kup kici to, co jej będzie najlepiej smakowało.
Dziewczyny
z tego co wiem na temat żywienia kotów to jednak "mokre" jest dla nich zdecydowanie zdrowsze niż suche. Właśnie z tego powodu, że moty z natury nie poją za wiele wody i gdy kot je tylko suchą karmę to mimo że jest zdrowy i normalnie pije, jest jednak spore ryzyko że pije za mało.
Tak więc Aniu nie przestawiaj Kici na siłę na suche tylko.
JHa moim kotom teraz dość drastycznie ograniczam suche z pełną premedytacją...
cieszę się że kicia lepiej się czuje.
Jeśli chodzi o karmę to jak będziesz musiała jej dłużej podawać leczniczą, poproś weta w sklepie żeby sprzedał Ci po saszetce różnych firm, a jeśli chodzi o suche to niech Ci da malutkie, reklamowe opakowanka suchego też z różnych firm . mają te próbki, mają... tylko dość niechętnie się dzielą nimi.. i wtedy kup kici to, co jej będzie najlepiej smakowało.
Dziewczyny
z tego co wiem na temat żywienia kotów to jednak "mokre" jest dla nich zdecydowanie zdrowsze niż suche. Właśnie z tego powodu, że moty z natury nie poją za wiele wody i gdy kot je tylko suchą karmę to mimo że jest zdrowy i normalnie pije, jest jednak spore ryzyko że pije za mało.
Tak więc Aniu nie przestawiaj Kici na siłę na suche tylko.
JHa moim kotom teraz dość drastycznie ograniczam suche z pełną premedytacją...
Ja-Ba ale opna sie sama przestawia, ciagle ma w misce porcje mokrego ale zakopuje i wcina suche , i pije mnustwo, dzisiaj zrobila 1/3 filizanki na raz:)
aa i wcale nie widze zeby wiecej siusiala poki co- mam nadzieje, ze to nie jest zly znak....
zachowanie lepsze- np teraz wstala i sie bawi i to sama prawie;) juz z 15 minut:)
aa i wcale nie widze zeby wiecej siusiala poki co- mam nadzieje, ze to nie jest zly znak....
zachowanie lepsze- np teraz wstala i sie bawi i to sama prawie;) juz z 15 minut:)
dzisiaj takie smutne swieto, nie bede sie rozpisywac, napisze tylko ze kicia jest swietna- jak na to co bylo. duzo sie bawi i czuje sie super, nie biega ale dajmy jej czas:) juz 3 dzien czuje sie super.w brzuniu jej jezdzi o tych zmian diety ale zaczyna byc dokuczna, lazic za mna-:)
i tak przy okazji do Aty- nie wydawalo mi sie, faktycznie mocz sie nie zbryla, jest taki jak mokry piasek- czyzby juz sie te kamienie wyplukiwaly? Kicia duzo pije ale malo siusia- troche male porcje, ale nie jakos bardzo zeby sie wystraszyc tym. w sumie ten mocz tez ma taki intensywniejszy zapach juz od dawna, o czym nie wspominalam.,
edycja// juz prawie wieczor a kotka sikala tylko raz i to malo, troche sie martwie...nie iwem czy dzisiaj ktos zajrzy, ale nie wiem czy tak ma byc przy tej karmie, czy cos gorzej ( samopoczucie ma dobre)
i tak przy okazji do Aty- nie wydawalo mi sie, faktycznie mocz sie nie zbryla, jest taki jak mokry piasek- czyzby juz sie te kamienie wyplukiwaly? Kicia duzo pije ale malo siusia- troche male porcje, ale nie jakos bardzo zeby sie wystraszyc tym. w sumie ten mocz tez ma taki intensywniejszy zapach juz od dawna, o czym nie wspominalam.,
edycja// juz prawie wieczor a kotka sikala tylko raz i to malo, troche sie martwie...nie iwem czy dzisiaj ktos zajrzy, ale nie wiem czy tak ma byc przy tej karmie, czy cos gorzej ( samopoczucie ma dobre)
Aniu nawet zdrowy kot susia różnie. Raz więcej raz mniej. Myślę, że zachowanie Kici najwięcej Ci powie i z tego co piszesz jest chyba jest coraz lepiej.
A te Święta, chociaż nie są z tych najweselszych ale ja je i tak lubię. Moją rodzinę trochę rozrzuciło po kraju i to jest jedyny okres w roku kiedy mam pewność, że spotkam prawie wszystkich swoich najbliższych.
Mimo smutku po tych, których już nie ma, radość ze spotkania z rodzeństwem i ich rodzinami sprawia, że te dni są dla mnie bardzo cenne. Żadne inne święta tak nas wszystkich nie mobilizują do wyjazdów w rodzinne strony.
A te Święta, chociaż nie są z tych najweselszych ale ja je i tak lubię. Moją rodzinę trochę rozrzuciło po kraju i to jest jedyny okres w roku kiedy mam pewność, że spotkam prawie wszystkich swoich najbliższych.
Mimo smutku po tych, których już nie ma, radość ze spotkania z rodzeństwem i ich rodzinami sprawia, że te dni są dla mnie bardzo cenne. Żadne inne święta tak nas wszystkich nie mobilizują do wyjazdów w rodzinne strony.
Amiko tym bardziej milo ze znalazlas czas na odpowiedz. Ja osobiscie niezbyt lubie te swieta- kiedy odwiedzalam dziadkow ktorych nie znalam to jako tako, ale teraz chodze do taty, a to juz za wesole nie jest , 49 lat mial:/
No zachowanie oczywisicie jest lepsze , ale siki sa naprawde male i nie zbrylone. wczoraj sikala 3 razy a wielkosc za kazdym razem jak ptasia kupa:/ no i sie zastanawialam czy jej sie np cos tam nie zatyka, skoro tyle pije.
nie ejstem jakas mega zmartwiona, bo dla mnie tez zachowanie Kici najwazniejsze, ale pilnuje teraz wszystkiego , zeby nie daj Boze , nic nie przeoczyc.
No zachowanie oczywisicie jest lepsze , ale siki sa naprawde male i nie zbrylone. wczoraj sikala 3 razy a wielkosc za kazdym razem jak ptasia kupa:/ no i sie zastanawialam czy jej sie np cos tam nie zatyka, skoro tyle pije.
nie ejstem jakas mega zmartwiona, bo dla mnie tez zachowanie Kici najwazniejsze, ale pilnuje teraz wszystkiego , zeby nie daj Boze , nic nie przeoczyc.
Aniu to chyba faktycznie mało. Jak dzisiaj będzie powtórka to chyba powinnaś poradzić się wetki.
Przykro mi z powodu Twojego Taty, najbardziej żal tych co młodo odchodzą.
Zaraz wyjeżdzam w moje rodzinne strony, wczoraj byliśmy u TŻ rodziny
Przykro mi z powodu Twojego Taty, najbardziej żal tych co młodo odchodzą.
Zaraz wyjeżdzam w moje rodzinne strony, wczoraj byliśmy u TŻ rodziny
no dzisiaj jednak chyba lepsze te siuski, bo juz 2 razy byly zrobione( godz.11) i juz moge je porownac wielkoscia do zoltka w jajku ( ale mam metafory)-chyba tutaj Ata jak sie zjawi to najlepiej mi podpowie, czy taki efekt mogla dac karma czy tez moze to oznaczac ze kot sie zatyka albo w jakims innym sensie cos nie tak. Bo Ata mi pisala jak sie cieszylam ze pije, ze "domysla sie ze i wiecej siusia". a tu wcale ze nie.
mocz jest czysty a kot czuje sie dobrze, dziisaj niedziela i Dzien Zaduszny takze raczej sie nigdzie nie dodzwonie.
\\dodzwoonilam sie jednak, kazali mi podac rutinoscorbin i powiedzieli z etak nie powinno byc:// jak nie zacznie wiecej siuiac to bede z nia jutro jechac, tylko ciekawe po co?
mocz jest czysty a kot czuje sie dobrze, dziisaj niedziela i Dzien Zaduszny takze raczej sie nigdzie nie dodzwonie.
\\dodzwoonilam sie jednak, kazali mi podac rutinoscorbin i powiedzieli z etak nie powinno byc:// jak nie zacznie wiecej siuiac to bede z nia jutro jechac, tylko ciekawe po co?
Aniu, nie wpadaj znów w panikę! Kicia czuje się lepiej, już wszystko się rozjaśnia wokół jej choroby. Spokojnieania1985 pisze:\\dodzwoonilam sie jednak, kazali mi podac rutinoscorbin i powiedzieli z etak nie powinno byc:// jak nie zacznie wiecej siuiac to bede z nia jutro jechac, tylko ciekawe po co?
Zrobiła więcej siku?
Hikari nie wpadam w panike, slowo- wrecz przeciwnie, coraz wiecej wskazuje na pecherz, a wiem ze tego typu schorzenia sa czeste i calkowicie odwracalne. to w zasadzie dobra wiadomosc.
nie mam niestety wiedzy o samym procesie wyplukiwania struwitow. i nie wiem teraz np czy kotka sie moze zatkac- no bo czemu tego moczu jest tak malusio...tak sobie mysle ze moze, te struwity troche zeszly z pecherza i stad lepsze samopoczice, ale zatkaly sie gdzies w cewce moczowej:/ ? lekarz mowil ze przy tym piasku moze czuc bol, przysiadac- ale to bedzie wtedy jak bedzie jej schodzil. prawda jest taka ze sikac powinna.
wrzucilam do gardelka rutinoscorbin, wlalam w nia 4 strzykawki po rzad, w mysl zasady im wiecej wody tym lepiej.
musze sikow teraz pilnowac, zeby nie daj Boze nie zachaczyla ta choroba o nerki:/ ( tfu tfu). tez bym nie chciala zeby zaszla koniecznosc jakiegos cewnikowania
pn//wczoraj byly 4 siku+jedno w nocy, dzisiaj rano narazie 1-wszystkie wielkosci żółtka w jajku, czyli male.
zaczyna sie 4ty tydzien chorowania!!
nie mam niestety wiedzy o samym procesie wyplukiwania struwitow. i nie wiem teraz np czy kotka sie moze zatkac- no bo czemu tego moczu jest tak malusio...tak sobie mysle ze moze, te struwity troche zeszly z pecherza i stad lepsze samopoczice, ale zatkaly sie gdzies w cewce moczowej:/ ? lekarz mowil ze przy tym piasku moze czuc bol, przysiadac- ale to bedzie wtedy jak bedzie jej schodzil. prawda jest taka ze sikac powinna.
wrzucilam do gardelka rutinoscorbin, wlalam w nia 4 strzykawki po rzad, w mysl zasady im wiecej wody tym lepiej.
musze sikow teraz pilnowac, zeby nie daj Boze nie zachaczyla ta choroba o nerki:/ ( tfu tfu). tez bym nie chciala zeby zaszla koniecznosc jakiegos cewnikowania
pn//wczoraj byly 4 siku+jedno w nocy, dzisiaj rano narazie 1-wszystkie wielkosci żółtka w jajku, czyli male.
zaczyna sie 4ty tydzien chorowania!!
pogadallam sobie z Pania Dr od usg. powiedziala, ze w swojej karierze nie spotkala kotki ktora by sie zatkala, takze tym akurat sie nie martwic. jesli sika jak teraz to nie jest zle, jest znowu po zmianie diety gwaltownej, pije, i ja nie boli wiec wciaz zostaje czekanie az struwity sie rozpuszca.
mam narazie podawac ten rutinoscorbin i sobie obserwowac dalej ja. woda w niej moze sie inaczej rozkladac teraz , chocby w qpie moze byc jej wiecej.
i bedzie okej, jesli juz reszta w moim kotku jest zdrowa, to nie jeden kot ma krysztaly. pani dr powiedzila ze struwity zazwyczaj "wychodza' przy innych rzeczach, no i mam nadzieje, z eu mojej kici to jedyna rzecz. przeciez juz na wszystko praktycznie zosala wybadana:/
zlape jutro lub pojutrze te siuski, no i do przodu...
mam narazie podawac ten rutinoscorbin i sobie obserwowac dalej ja. woda w niej moze sie inaczej rozkladac teraz , chocby w qpie moze byc jej wiecej.
i bedzie okej, jesli juz reszta w moim kotku jest zdrowa, to nie jeden kot ma krysztaly. pani dr powiedzila ze struwity zazwyczaj "wychodza' przy innych rzeczach, no i mam nadzieje, z eu mojej kici to jedyna rzecz. przeciez juz na wszystko praktycznie zosala wybadana:/
zlape jutro lub pojutrze te siuski, no i do przodu...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości