Witam. Mam dwa koty, rodzeństwo adoptowane 3,5 roku temu. Samiczka Milka byłą u weterynarza, po powrocie do domu samiec cały czas - minęły już 4 godzizny - na nią warczy i prycha. Jak radzić sobie z takim zachowaniem?
Proszę o pomoc.
Ewa
Zdarza się, że koty w ten sposób reagują na siebie po powrocie od weterynarza jednego z nich, bo pachnie inaczej niż zazwyczaj. Powinnaś dać mi trochę czasu.
Możesz próbować w takich sytuacjach nacierać koty na zmianę wilgotna szmatką, żeby zapachy się wymieszały. Też tak miałam, trwało kilka dni, ale minęło.