Wracam z postem, który zamieściłam jakiś czas temu (niefortunnie w części o psach), a na który nie dostałam, niestety, żadnej odpowiedzi.
Moja 16-letnia kocica na początku kwietnia miała robione profilaktyczne badania krwi.
Wyniki:
Kreatynina 2,7 (H)
Mocznik 95,0 (H)
Białko całkowite 87,0 (H)
Glukoza 63,0 (L)
Reszta w normie.
Diagnoza - niewydolność nerek. Dostawała antybiotyk i kroplówki, powtórka badania krwi tydzień później.
Wyniki:
Hemoglobina 6,10 (L)
Rozmaz manulany wg Schillinga:
Pałeczkowate 4,0 (H)
Segmentowane 78,0 (H)
Limfocyty 10,0 (L)
Kreatynina 2,5 (H)
Mocznik 66 (w normie)
Dostawała kroplówki podskórne + przez jakiś jeszcze czas antybiotyk. Niecałe dwa tygodnie później kolejne badanie krwi, tym razem poprosiłam o rozszerzony profil.
Wyniki:
Hemoglobina 6,20 (L)
Glukoza 77,0 (L)
Kreatynina 2,1 (L)
Magnez 2,0 (L)
Cholesterol całkowity 262,0 (H)
Globuliny 48,0 (H)
Albuminy 28,0 (w normie)
W międzyczasie miała zrobione USG: "nerka lewa i prawa o wyraźnej przebudowie przewlekłej, zapalnej, zmiany wyrażone w porównywalnym stopniu w obu nerkach, w miąższu pojedyncze mineralizacje, przestrzeń podtorebkowa prawidłowa, bez płynu". Reszta w porządku.
I teraz dochodzimy do sedna sprawy. Kota miała 4 maja robione badanie moczu:
Gęstość względna 1012,0 (L)
Barwa jasno żółta
Przejrzystość lekko mętny
Odczyn kwaśny
Osad moczu mierny, jasny, st.
Kreatynina w moczu 75,0 mg/dl
Białko nieobecne (!)
Czy przy przewlekłej niewydolności nerek, ze stwierdzonymi na USG zmianami przewlekłymi, brak białka w moczu jest w ogóle możliwy? Kota jest na karmie Royal Canin Renal (choć zdarza się jej zjeść również nieco "normalnego" suchego, ze względu na obecność innych kotów w domu), od początku zdiagnozowania niewydolności dostaje również Rubenal.
Dziwi mnie to tym bardziej, że Kota dziś znów miała robione badania krwi i moczu. Wyniki:
Kreatynina 3,2 (H)
Mocznik 108 (H)
Białko całkowite 85 (H)
Cholesterol całkowity 270 (H)
Albuminy 28 (w normie)
Globuliny 57 (H)
W moczu białka nadal brak, gęstość zaś wynosi 1,011 (przy normie 1,025-1,060). Kreatynina w moczu: 90 mg/dl.
Zupełnie nie rozumiem, jak przy przewlekłej niewydolności nerek, ze zmianami w nerkach na USG i znów pogarszających się wynikach, kot nie ma białka w moczu, jakby jednak nerki działały dość sprawnie (choć ciężar moczu na to nie wskazuje). Czy to może być jednak coś innego niż PNN? A może inaczej - czy niewydolność nerek może mieć u niej jakąś głębszą przyczynę i stąd brak białka w moczu?
Przewlekła niewydolność nerek?
jeśli chodzi o diagnozę to nie pomogę - poczekaj na odpowiedz dr, natomiast przy kocie chorym na cokolwiek związanego z układem moczowym pierwsze co SUCHE POSZŁO BY W ODSTAWKĘ! - ZERO SUCHEGO!, zamiast suchego weszła by dobra mokra karma (jest też mokra przeznaczona przy takich schorzeniach) i taka dieta gościła by przez miesiąc a następnie badania. Kot musi być stale i porządnie nawadniany to PODSTAWA, mocz trzeba maksymalnie rozcieńczyć aby nerki nie musiały tak ciężko pracować. Ale wetem nie jestem - piszę co u Nas by się zadziało.
-
- Posty:2
- Rejestracja:04 maja 2016, 14:40
Nie pisałam tego wcześniej, bo chodziło mi raczej o to, czy bez obecności białka w moczu można rozpoznać PNN.Gimbo pisze:jeśli chodzi o diagnozę to nie pomogę - poczekaj na odpowiedz dr, natomiast przy kocie chorym na cokolwiek związanego z układem moczowym pierwsze co SUCHE POSZŁO BY W ODSTAWKĘ! - ZERO SUCHEGO!, zamiast suchego weszła by dobra mokra karma (jest też mokra przeznaczona przy takich schorzeniach) i taka dieta gościła by przez miesiąc a następnie badania. Kot musi być stale i porządnie nawadniany to PODSTAWA, mocz trzeba maksymalnie rozcieńczyć aby nerki nie musiały tak ciężko pracować. Ale wetem nie jestem - piszę co u Nas by się zadziało.
Kota jest oczywiście na kroplówkach. Tydzień temu miała robione badania krwi, ponieważ w moim zdaniem gorzej się czuła i rzeczywiście wyniki były gorsze (kreatynina 2,9; mocznik 92). Przez ostatni tydzień dostawała kroplówki podskórne codziennie (wcześniej 3 razy w tygodniu), 150 mml Ringera, Furosemid, Solvertyl, Combivit. Mimo to wyniki pogorszyły się (wczorajsze badania jak w poście na górze - kreatynina 3,2; mocznik 108). Dziś pewnie trzeba będzie jednak założyć wenflon.
Wydaje mi się, że w samym nawadnianiu nie chodzi o rozcieńczenie moczu, tylko o pobudzanie pracy nerek i oczyszczanie krwi z mocznika - ale może się mylę?
Jak pisałam już wcześniej, Kota dostaje Royal Canin Renal, i suche, i mokre. Nie wydaje mi się, żeby sucha karma mogła jej na tym etapie pogarszać wyniki, szczególnie przy intensywnym nawadnianiu. Zdaje się, że to może mieć wpływ na nerki wcześniej, w przypadku kotów, które bardzo mało piją. Ale to może zweryfikuje jeszcze pan doktor, jeśli tu zajrzy.
piszesz ścinki wyników , bez jednostek, ciężko jeś opierać się na kilku parametrach bez możliwości odniesienia się do innych , poza tym mocznik 95 w mmol /l to kosmos a w mg to już nie taka tragedia . Nie domyślimy się a przynajmniej ja w jakich piszesz jednostkach. Napisz wszystkie wyniki jakie masz z jednostkami
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości