No i kolejny problem zwalił się nam na glowę: kotka, która była na tymczasie u znajomej, kilka dni temu bardzo źle się poczuła - miała wysoką gorączkę, nic nie jadła. Dostała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne i troche się polepszyło, ale nastepnego dnia znowu było to samo. Wczoraj gorączki nie miała, ale wyniki morfologii wskazują zdaniem weta na leukopenię, dzisiaj miała robiony test. Mam pytanie w związku z tym: czytałam, że dobre efekty daje leczenie interferonem, czy ktoś z Was spotkał się z tym? Będę wdzięczna za odpowiedź.
I jeszcze jedno pytanie: chciałyśmy się spotkac ze znajoma u mnie, czy nie powinnyśmy na wszelki wypadek z tym poczekać, ze względu na MP5?
Niestety, wczoraj potwierdziły się obawy, kicia jest pozytywna Znajoma nie może jej zatrzymać, ja też nie mogę jej zabrać, żeby nie narażać moich kociaków i jeżeli w ciągu kilku dni nie znajdzie się dla Pumci dom, niestety pozostanie tylko jedno rozwiązanie
POMOCY!!!
Puma za TM - śpij spokojnie kochanie [']
Ostatnio zmieniony 01 października 2008, 17:31 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 2 razy.
Błagam, pomóżcie!
Dzisiaj kicia ma zostać zawieziona do weta, w wiadomym celu
POMOCY!!!
Dzisiaj kicia ma zostać zawieziona do weta, w wiadomym celu
POMOCY!!!
Dziękuję Elu za słowa wspracia.Daffodil pisze:Iza, tak mi przykro Chyba wszyscy czują się bezsilni.Sytuacja,której chyba nikt nie lubi.
Tak mi smutno
Dzisiaj Pumcia znajomej odeszła za TM
Dzięki Dziewczyny
Kicia była taka piękna i mądra, bardzo podobna do mojej Pumci.
Nigdy jej nie zapomnę.
W takich chwilach jestem gotowa skoczyć do gardła każdemu, kto twierdzi, że sterylizacja jest złem. Gdyby ludzie byli bardziej odpowiedzialni, nie byłoby tyle kociej i psiej biedy.
Kicia była taka piękna i mądra, bardzo podobna do mojej Pumci.
Nigdy jej nie zapomnę.
W takich chwilach jestem gotowa skoczyć do gardła każdemu, kto twierdzi, że sterylizacja jest złem. Gdyby ludzie byli bardziej odpowiedzialni, nie byłoby tyle kociej i psiej biedy.
Dzięki ATO, chociaż mam wrażenie, że nie zrobiłam za wiele.
I to mnie gryzie
I to mnie gryzie
Izo, nie uratujesz wszystkich potrzebujących stworzeń. I tak robisz dla nich bardzo dużo, tak dużo, że czasem nie wiem, skąd czerpiesz tyle sił. Nie możesz się obwiniać, bo takie sytuacje będą się zdarzać i nic się na to nie poradzi. Pomyśl o tych kociastych, którym pomogłaś, które są dzięki Tobie szczęśliwe i bezpieczne. To się liczy najbardziej
Staram się ATO, ale i tak mi smutno
A skąd biorę siły? Sama nie wiem, chyba te moje kochane futerka tak na mnie działają
A skąd biorę siły? Sama nie wiem, chyba te moje kochane futerka tak na mnie działają
Iza, pomyśl,że ta kotka, dzięki Tobie i Tobie podobnym, ostatnie dni spędziła w dobrych warunkach i odeszła godnie jak przystoi stworzeniu Bożemu, a nie opuszczona, głodna i w zimnej piwnicy.A to bardzo dużo.Teraz już nie cierpi i nic przykrego już jej nie spotka.
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Tak bardzo mi przykro
(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')
(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')
Daffodil pisze:Iza, pomyśl,że ta kotka, dzięki Tobie i Tobie podobnym, ostatnie dni spędziła w dobrych warunkach i odeszła godnie jak przystoi stworzeniu Bożemu, a nie opuszczona, głodna i w zimnej piwnicy.A to bardzo dużo.Teraz już nie cierpi i nic przykrego już jej nie spotka.
Święta racjaATA pisze:Nie chyba, nie chyba, tylko na pewno. Popatrz tylko na swój wdzięczny avatarek? Czy to szczęśliwe pysio nie jest najlepszą nagrodą? On Ci tak właśnie dziękuje