Witam !!
Dzisiaj mój sąsiad zwyrodnialec pobił mojego kota tak, iż chirurg był zmuszony usunąć mu lewe oko. Stad moje pytanie, jakie będzie odczuwał dolegliwości w życiu codziennym z powodu braku tego lewego oka?
Czy lekarz weterynarii zastosował odpowiednie leki podczas mej wizyty??
Bioketan 0,3 ml
Sedazin 50ml 0,3ml
Linco-Spectin 1 ml
Betamox la 0,5 ml
Tolfine 100 ml 1 ml
Corhydron 100 inj. 1 amp.
Jaką najlepiej karmę mu podawać by w miarę szybko powrócił do sprawności??
Właśnie mój kot zwymiotował na zielono. Czym jest to spowodowane??
Serdecznie dziękuje!!
MD
„Prima pars est aequitatias”
Pytanie o życie codzienne kota po amputacji oka.
kiedy miala miejsce operacja? Dopiero co, prawda? jesli tak to kota trzeba zostawic w spokoju, w cieplym bezpiecznym miejscu, niech spi. Wymioty po narkozie to normalna rzecz, nie wolno teraz kota ani karmic ani poic przez kilka godzin. A potem powoli - niech je to, co zwykle. Mieso i takie tam.
Co do zycia z kotem z jednym okiem. To bedzie normalny kot, ulomne koty swietnie sobie daja rade. Natomiast nie wypuszczalabym z domu tego kota. Sprobuj na sobie zrobic test - zaslon jedno oko reka i sprobuj chwilke tak pochodzic. Traci sie perspektywe, zle ocenia odleglosc, nie widac co sie dzieje wokolo Ciebie. Kot bedzie mial tak samo. Bedzie sobie z tym oczywiscie radzil, ale wydaje mi sie, ze znacznie wzrasta prawdopodobienstwo, ze stanie mu sie krzywda poza domem (nie zauwazy auta, psa, czy chocby tego sasiada-zwyrodnialca).
Znecanie sie nad zwierzakiem (czyli pobicie) mozna zglosic bo to oczywiscie neizgodne z prawem ale patrzac realnie - olbrzymie klopoty a wynik niepewny. Kiepskie mamy prawo w tej kwestii
Co do zycia z kotem z jednym okiem. To bedzie normalny kot, ulomne koty swietnie sobie daja rade. Natomiast nie wypuszczalabym z domu tego kota. Sprobuj na sobie zrobic test - zaslon jedno oko reka i sprobuj chwilke tak pochodzic. Traci sie perspektywe, zle ocenia odleglosc, nie widac co sie dzieje wokolo Ciebie. Kot bedzie mial tak samo. Bedzie sobie z tym oczywiscie radzil, ale wydaje mi sie, ze znacznie wzrasta prawdopodobienstwo, ze stanie mu sie krzywda poza domem (nie zauwazy auta, psa, czy chocby tego sasiada-zwyrodnialca).
Znecanie sie nad zwierzakiem (czyli pobicie) mozna zglosic bo to oczywiscie neizgodne z prawem ale patrzac realnie - olbrzymie klopoty a wynik niepewny. Kiepskie mamy prawo w tej kwestii
Boże!!! CO to za świnia, zwyrodnialec z tego sasiada?? ja bym takiemu nie odpuscila!!! Nie znam gościa ale szczerze mu zycze zeby dostał od kogos tak samo albo i mocniej!!!!!!!!!!!Jak mozna w ogole?? Baaaaardzo wspołczuje Twojemu kotu (((((((((((((((((((((((((((((((((
jak ja to przeczytalam to tak sie zdenerwowalam strasznie....wlasnie dlatego - jak napisalaś Dośka- gdyby ktos zrobil krzywde mojej kotce to bym poszla i pobila takiego jeszcze gorzej...a tak na serio , to napewno byla by wielka zemsta...na dobra sprawe to na przeszkadzającego kota wystarczy tupnąć i sobie ucieknie...co trzeba miec w glowie zeby wziąśc futrzaka i go bić?? życze tej osobie wszystkiego co najgorsze...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości