Pytanie o życie codzienne kota po amputacji oka.

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Martiin_Dark
Posty:1
Rejestracja:27 lutego 2008, 23:43
Lokalizacja:KATOWICE

28 lutego 2008, 00:11

Witam !!

Dzisiaj mój sąsiad zwyrodnialec pobił mojego kota tak, iż chirurg był zmuszony usunąć mu lewe oko. Stad moje pytanie, jakie będzie odczuwał dolegliwości w życiu codziennym z powodu braku tego lewego oka?
Czy lekarz weterynarii zastosował odpowiednie leki podczas mej wizyty??

Bioketan 0,3 ml
Sedazin 50ml 0,3ml
Linco-Spectin 1 ml
Betamox la 0,5 ml
Tolfine 100 ml 1 ml
Corhydron 100 inj. 1 amp.

Jaką najlepiej karmę mu podawać by w miarę szybko powrócił do sprawności??
Właśnie mój kot zwymiotował na zielono. Czym jest to spowodowane??


Serdecznie dziękuje!!

MD
„Prima pars est aequitatias”
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

28 lutego 2008, 07:58

kiedy miala miejsce operacja? Dopiero co, prawda? jesli tak to kota trzeba zostawic w spokoju, w cieplym bezpiecznym miejscu, niech spi. Wymioty po narkozie to normalna rzecz, nie wolno teraz kota ani karmic ani poic przez kilka godzin. A potem powoli - niech je to, co zwykle. Mieso i takie tam.
Co do zycia z kotem z jednym okiem. To bedzie normalny kot, ulomne koty swietnie sobie daja rade. Natomiast nie wypuszczalabym z domu tego kota. Sprobuj na sobie zrobic test - zaslon jedno oko reka i sprobuj chwilke tak pochodzic. Traci sie perspektywe, zle ocenia odleglosc, nie widac co sie dzieje wokolo Ciebie. Kot bedzie mial tak samo. Bedzie sobie z tym oczywiscie radzil, ale wydaje mi sie, ze znacznie wzrasta prawdopodobienstwo, ze stanie mu sie krzywda poza domem (nie zauwazy auta, psa, czy chocby tego sasiada-zwyrodnialca).
Znecanie sie nad zwierzakiem (czyli pobicie) mozna zglosic bo to oczywiscie neizgodne z prawem ale patrzac realnie - olbrzymie klopoty a wynik niepewny. Kiepskie mamy prawo w tej kwestii :(
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

29 lutego 2008, 10:50

Boże!!! CO to za świnia, zwyrodnialec z tego sasiada?? ja bym takiemu nie odpuscila!!! Nie znam gościa ale szczerze mu zycze zeby dostał od kogos tak samo albo i mocniej!!!!!!!!!!!Jak mozna w ogole?? Baaaaardzo wspołczuje Twojemu kotu :((((((((((((((((((((((((((((((((((
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

01 marca 2008, 20:45

jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś może zrobić kotu coś takiego. Szkoda że kiciuś był wypuszczony, w domku nic by mu sie nie stało. Nie ręczę za siebie co zrobiłabym "człowiekowi" który zrobiłby cos takiego mojemu zwierzęciu!!!!
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

02 marca 2008, 09:49

jak ja to przeczytalam to tak sie zdenerwowalam strasznie....wlasnie dlatego - jak napisalaś Dośka- gdyby ktos zrobil krzywde mojej kotce to bym poszla i pobila takiego jeszcze gorzej...a tak na serio , to napewno byla by wielka zemsta...na dobra sprawe to na przeszkadzającego kota wystarczy tupnąć i sobie ucieknie...co trzeba miec w glowie zeby wziąśc futrzaka i go bić?? życze tej osobie wszystkiego co najgorsze...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości