Dzień dobry,
Kotka (10 lat) chodzi po ogródku (są w terenie czasami inne koty), zdarzają się nocne walki. Ale od kilku dni ma na łopatce taką dziwną ranę:
podgląd niedostępny
Wygląda jakby to coś było wrośnięte w skórę (w środku tego czegoś było futerko), nie jest to strupek.
Nie powiększa się, nie pomniejsza, nie zmienia, nie boli. Kot ogólnie zdrowy, bawi się i nie widać żeby coś jej dolegało.
Co to może być, ktoś ma jakiś pomysł?
Kotka od początku leczona w krakvet
Rana przy łopatce
to jest miejscowa martwica skóry należy to usunąć i rana ładnie się zagoi, jest to prawdopodobnie powikłanie po walce z kotami.