ruja

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

przybyl
Posty:2
Rejestracja:07 listopada 2007, 22:49

07 listopada 2007, 22:57

mam problem z moja kotka i bardzo prosze o pomoc. Jest ona rasy maine coon i we wrzesniu skonczyla 2 lata. Pierwsza ruje dostala dostala rok temu, tzn nie byla to taka ruja z prawdziwego zdarzenia tylko przez kilka dni sobie tak pomialkiwala. Od wrzesnia tego roku ma ona ruje praktycznie co 2 tygodnie. Wciagu rujek ma apatet i nie traci na wadze. Zaczerpnelam porady u hodowcow na co oni powiedzieli ze nie ma sie czym martwic bo tak sie zdarza i zeby bron boze nie myslec o sterylizacji a jedynie mozna sie zastanawiac nad podaniem hormonow( w tym miejscu tez odradzali zastrzykow antykoncepcyjnych), natomiast z drugiej strony pewien wterynarz doradzil jak najszybsza sterylizacje. Nie wiem co robic, poniewaz kotka znowu dostala ruji. Chce jej zrobic licencje i ja dopuscic jesczez w tym roku ale nie chce zeby cos jej sie stalo... Prosze o fachowa porade odnosnie tego kto doradzal lepiej i jakie moga byc nastepstwa takich rujek. Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 listopada 2007, 08:08

takie nieustajace ruje są wynikiem zaburzeń hormonalnych. W pewnym sensie mieli wszyscy rację. Na pewno tą ruje trzeba przerwać. Całe postępowanie zależy od tego co z tym zwierzeciem chcesz robić. Jeśli chcesz wyrobić papiery hodowlane i mieć z niej miot to musisz zacząć terapię hormonalną. Czasami po kuracji lub po ciąży funkcja jajnika może wrócić do normy. Ale Cię zmartwię. Nie jest to reguła i często niestety wszystko powraca do stanu wcześniejszego. Wtedy należy kota wykastrować, gdyż nieustające ruje będą rodziły masę problemów z biegiem czasu.
przybyl
Posty:2
Rejestracja:07 listopada 2007, 22:49

08 listopada 2007, 20:34

zamierzam ja dopuscic o rodowodowego kocura jak najszybciej, tzn. musze z nia najpierw jechac na wystawe- jestem poczatkujaca w tych sprawach ale hodowcy powiedzieli mi ze wystarczy raz byc na wystawie zeby moc ja dopuscic do kocura... czyli mam rozumiec ze jelsi po ciazy znowu sie to zacznie to nalezy ja wysterylizowac tak??
dziekuje za pomoc!!!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 listopada 2007, 23:06

tak, dokładnie.
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

13 listopada 2007, 10:00

nie wystarczy byc raz na wystawie - kotka musi sie nadawac do rozmnazania i musi to zostac zweryfiikowane. Nie kazda kotka rodowodowa moze i powinna miec mlode.
Zreszta - byc moze oceniam pochopnie ale mam wrazenie ze jestes bardzo, bardzo poczatkujaca hodowczynia. Odpowiedzialas sobie na pytanie po co chcesz koty mnozyc?
A z technicznej strony - czy masz juz zarejestrowana hodowle, przydomek?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości