Szczepienie przeciw białaczce

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

30 października 2006, 00:05

Mam rocznego kota któremu zrobiono test na białaczkę (wyszedł ujemnie). Kot jest niewychodzącym z domu kastratem, nie jeździ na wystawy, nie ma i nie będzie miał kontaktu z innymi kotami.
Proszę o poradę - opinię czy szczepić go przeciw białaczce? Co przemawia "za" a co "przeciw" szczepieniu przeciw białaczce?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

30 października 2006, 08:15

Nie ma potrzeby szczepienia kota na białaczkę jeśli nie wychodzi i nie ma kontaktu z innymi kotami. Wirus białaczki ginie w wysokiej i niskiej temperaturze, zabija go też światło słoneczne, detergenty, środki odkażające, jest wrażliwy na wysychanie. Czyli, że poza organizmem kota żyje bardzo krótko i nie ma możliwości przywleczenia go na butach czy ubraniu. Zresztą do zarażenia potrzebna jest duża ilość wirusów - najczęściej dochodzi do tego poprzez długotrwały kontakt ze ślinę chorego kota (lub nosiciela), kichnięcie, czy odchody (wspólna kuweta). Tak, że kot który nie wychodzi nie ma jak się zarazić. Natomiast jeśli chodzi o samą szczepionkę to niestety nie daje 100% zabezpieczenia. Zdarza się też, że w miejscu szczepienia tworzy się bardzo złośliwy nowotwór - mięsak, który nawet po wycięciu może dawać nawroty z przerzutami. Zaleca się wręcz szczepienie w lewą tylną kończynę, żeby ewentualnie była możliwość ratowania kota, poprzez amputację. Dlatego wielu lekarzy jest zdania, że jeśli kot siedzi w domu i nie sprowadzamy "niepewnego" kota z zewnątrz to szczepienie jest wręcz niewskazane.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

31 października 2006, 00:28

CZyli podsumowując wyczerpujący wykład ATY zdecydowanie NIE. Popieram.
LadyOfelia

17 maja 2012, 22:31

Wszystko super pod warunkiem, że nie pojawi się nagle jakiś nowy kot. Tak, jak w moim przypadku: zostałam wrobiona w wychowanie małego kocięta znajdy. jak mogłam odmówić? Niestety moje koty nie były szczepione na białaczkę, bo nie wychodziły i nie miały kontaktu z innymi kotami. Teraz na gwałt je doszczepiałam i cały czas trzymam małą w izolacji. Jest to bardzo uciążliwe, bo kotka chce się bawić i przebywać tam, gdzie inni domownicy.
Zależy mi bardzo, żeby wreszcie Mała pobawiła się z kotami. Stąd moje dwa pytania: kiedy moje koty nabiorą odporności? Kiedy mogę wykonać testy małej - myślę, że jest w tej chwili w wieku ok 4 tygodni.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

18 maja 2012, 09:04

o rany takie maleństwo powinno być jeszcze przy mamie :(
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

19 maja 2012, 10:23

No powinny, a zobacz co ludzie u nas wyprawiają, a potem im koty przeszkadzają ( szósty post) :evil: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

21 maja 2012, 11:33

ech :( brak słów na takich
LadyOfelia
Posty:2
Rejestracja:17 maja 2012, 22:33

30 maja 2012, 17:16

Mała jest sierotą, więc nie było wyboru :roll:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości