Szybki oddech, osowiałość,biegunka z krwią- do P. Jarka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

77temida

30 listopada 2012, 02:24

Ok półroczna kotka od wczoraj wieczór dziwnie oddycha tzn.szybko i przez nos wydając bardzo wyraźny przy tym dźwięk jakby miała coś w nosie, wczoraj wieczorem nie miała apetytu,zjadła tylko troszeczkę i cały czas była osowiał, dużo leżała, od tamtej chwili nie wypróżniała się. Nast. dnia byłam z nią u wet., przed wyjściem z domu oddychała dokładnie tak jak dzień wcześniej wieczorem, na miejscu już jakby mniej, co tłumaczę sobie tym że była zestresowana i nie zachowywała się normalnie. Została zważona - 2kg. temperatury nie mała, nie była też odwodniona ale miała powiększone węzły chłonne. Po osłuchaniu pani wet.stwierdziła że kotka nie ma nic z płucami itp. że wszystko w tej kwestii jest o.k. (pytałam czy to nie coś z płucami), zaś na to że już tak dziwnie nie oddycha stwierdziła, że najwidoczniej wtedy miała gorączkę a teraz nie i dlatego już oddycha normalnie (zaraz po powrocie do domu kotka znów tak oddychała i robi tak do tej pory, przez nos który wydaje dźwięk przy tym, choć nie zawsze, widać przy tym też ruchy brzucha tak że wyraźnie można zauważyć większą ilość oddechów, że kotka leżąc sobie oddycha jak po jakiejś zabawie czy innym wysiłku). Po powrocie kotka zjadła trochę choć nie tyle co zwykle, ale więcej niż wczoraj wieczorem (wtedy prawie wcale), pić nie chciała. Zaraz po przyjeździe wysiusiała się, wieczorem w ciągu godziny zaś aż 3 razy choć nic nie piła. Nie jestem pewna czy się wypróżniła bo miała miejsce taka sytuacja: zastałam ja wąchającą kuwetę w której był kał (taki jak przy biegunce, wodnisty, wymieszany z krwią, czy raczej krwistym śluzem a nie w tym sensie, że była kałuża krwi.) Nie jestem pewna czy to ona zrobiła bo w tym samym pomieszczeniu był jeszcze inny kot ale podejrzewam, że chyba to ona skoro stała obok kuwety, no i przypomniało mi się że kilka mies. temu(ok. 2) na ściance jej kuwety była krew (prawie na pewno jej, wtedy była na tyle mała że na czas mojej nieobecności zamykałam ją w innym pomieszczeniu gdzie nie mogła sobie nic zrobić ani zbroić, dopiera później wchodził tam drugi kot gdy ja wchodziłam tam po powrocie z pracy), uznałam wtedy, że może wypadł jej ząb mleczny, czuła się wtedy dobrze, była rozbrykana więc nic mi nie przyszło innego do głowy. W czasie jak ją mam miała na przemian raz rzadki kał, taki biegunkowy a kiedy indziej normalny, różnie bywało,ale poza tym wyglądała zdrowo. Wczoraj pani wet. stwierdziła w końcu jakąś infekcję dróg oddechowych i podała jej zastrzyk z antybiotykiem o szerokim działaniu oraz drugi z przeciwzapalnym i chyba przeciwbólowym działaniu uznając brak apetytu za efekt bólu gardła. Dała mi też do domu 1tabl. Tolfedine do podania za 24h i kazała przyjechać w sobotę na kontrolę. Teraz kotka leży na posłaniu choć nie śpi, po ruchach brzucha przy oddychaniu naliczyłam że robi ok. 2 ruchy w ciągu sekundy, cała się przy tym poruszając, czyli dokładnie tak jak od wczoraj wieczór. Jedyna lekka poprawa, to to że troszkę więcej zjadła i troszkę się pobawiła ale króciutko, po minucie lub kilku siadała lub kładła się jakby chciała odpocząć. Nadal trzeba więc uznać że jest osowiała.

I mam do Pana Jarka tutaj pytanie, czy samo odsłuchanie wyklucza chorobę płuc i serca, mam na myśli również jakiś uraz (naczytałam się o szybkim oddechu w skutek urazu płuc po upadku a ona się dużo wspina po drzewach i o ropniach po ugryzieniu przez kota a ona bardzo dużo bawi się z drugim kotem nie raz mocno ją gryzie bo jest od niej 4 razy większy).
I co może oznaczać ta krew w kale w połączeniu z tymi objawami, bo innych brak : wyciek z nosa czy oczu, kichanie, owrzodzenia, trzecia powieka- nic z tych rzeczy.

Jaka by Pan postawiła diagnozę?
77temida

30 listopada 2012, 14:51

Dziś nadal kotka tak samo oddycha, jest osowiałą czy zmęczona,dużo leży,bawi się krótko. Przed południem trochę zjadła tyle co wczoraj, nie piła, wysikała się i zrobiła kupę, tym razem normalną, nie zauważyłam krwi w kale ale zamiast tego chyba glistę w samym środku dlatego nie jestem pewna czy to nie był jakiś przedmiot ale raczej nie, nie ruszała się ale to moim zdaniem glista. O 13 podałam jej 1 tabl Tolfedine w kilku kawałkach ugotowanej ryby, więc na szczęście zjadła. Chcę jeszcze dodać, że wydaje mi się jakby kotka schudła w przeciągu tych 2 dni, w sumie to już od dawna uważałam, że jest chuda i miałam w planach ją odrobaczyć po raz pierwszy ale nie miałam kiedy wstąpić do wet. po tabletki,jednak teraz wydaje mi się że jeszcze schudła,może mi się wydaje, trudno powiedzieć na oko, w każdym bądź razie gdy się na nią patrzy z góry gdy stoi, to ma wklęśnięty brzuch po bokach i wyczuwalne kości na plecach i na zadzie, wczoraj po zważeniu miała 2kg i pani wet nic nie wspomniała, że jest za chuda,nie wiem jakie są normy wagi w wieku ok 6 mies. ale moim zdaniem jest za chuda.
Czy możliwe jest, by schudła widocznie w ciągu doby czy dwóch?
Nie wiem już co mam myśleć o jej objawach,o jej może być?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 grudnia 2012, 23:40

nikt nie postawi diagnozy przez neta ( może wróżka). Pilnie wykonaj rtg boczne i strzałkowe płuc. Jeśli jest wszystko ok. pilnie wykonaj komplet badań krwi.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości