wirusowe zapalenie wątroby u kotki 8,5 roku

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
astonia
Posty:28
Rejestracja:14 czerwca 2010, 12:22
Lokalizacja:Kraków

25 października 2010, 08:43

Weterynarz zdiagnozował u mojej kotki wirusowe zapalenie wątroby :'((( Jest to mieszanka dachowca z persem, ma niecałe 8,5 roku, sterylizowana, nie szczepiona. Kotka nie wychodzi, co najwyżej z mamą na klatkę schodową. Z natury od zawsze była "fusytem" i jadła to na co miała ochotę, co ograniczało się do suchej karmy (purina, royal, czasem friskies i whiskas).
Od soboty jest osowiała, całą sobotę praktycznie przespała, w niedzielę zaczęła wymiotować białą pianą, nic nie je, nie pije.
Wczoraj mamie udało się załatwić wizytę u weta - była tak słaba, że pozwoliła sobie zrobić usg. Wszystkie organy poza wątrobą są ok. Wątroba powiększona. Na spojówkach żółty nalot. Lekarz nie robił morfologii, bo kotek jest zbyt słaby. Kroplówki też nie podawał.
Dziś kotka jest jeszcze słabsza. Serce nam pęka, bo patrzymy jak umiera :(
Czy wzw jest naprawdę nieuleczalne u kotów? Czy można było tego uniknąć? Gdzie popełniłam błąd?
Awatar użytkownika
astonia
Posty:28
Rejestracja:14 czerwca 2010, 12:22
Lokalizacja:Kraków

25 października 2010, 10:51

Czy możliwe jest, że to zła diagnoza i nasza kitka jest do odratowania? Proszę o pomoc, bo takie czekanie mnie zabija :-( Kotka ma obniżoną temperaturę ciała, ale zbyt długo pod kołderką nie chce leżeć, chodzi i kładzie się w różnych miejscach. Proszę o pomoc :(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 listopada 2010, 23:37

czyli nie wiesz , że to wzw . Podaj wyniki badań panel wątrobowy , morfologię. Twój kot prawdopodobnie choruje na całkiem co innego niż się domyślasz to nie wzw to na które chorują ludzie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości