witam, mój 10 letni kot kastrat;) od ok. 7 lat ma piasek w moczu. Tak przynajmniej mówił wet. Dwa razy ,,zatkał,, się, nie siusiał, ale dzięki karmie urinary wszystko wróciło do normy. Jak tylko widzę, ze unika kuwety, podaję tę karmę. Bardzo długo stosowałam tę karmę.Jak na razie nie zawiodłam się. Niestety rok temu zaczął nagle chudnąc, dużo pić, był osowiały. Wydało mi się to mocno podejrzane. Okazałao się, że ma cukrzycę miał wtedy wynik 530! Walczyliśmy długo ale udało się. Teraz jest stabilnie, podaję dwie kreski caninsulin każdego dnia o jednej porze. Do tego badanie przynajmniej raz w m-cu w domu poziomu cukru. Wynik 100-130. Wydaje mi się prawidłowy, potwierdza to wet. Przez ostatni rok tylko raz kot mał problemy z piaskiem. Nie odstawiam karmy na cukrzycę, tylko mieszam z urinanry. Nie wiem czy tak jest dobrze, ale jak na razie to się sprawdza. Używaliśmy diabetik Royala, dzięki niej cukier się ustabilizował. Od tygodnia podaję karmę na hillsa również dla cukrzyków. Polecił ją lekarz. Kot chętniej ja je. Obecnie waży 5,8 wcześniej przed wykryciem cukrzycy ważł nawet 7 kg. Czy taka waga jest ok? Wykonałam badanie moczu ale zupełnie się na tym nie znam, proszę o ocenę, równeiz Pana doktora. Będę wdzięczna za wszystkie uwagi, może ktoś z Was ma podobne doświadczenia?
barwa zółta
przejrzystosc klarowny
cięzar 1.020
odczyn 7
azotyny, glukoza, ketony, bilrubina nieobecne
białko opalescencja
urobilinogen wzmożony
osad moczu: nabłonki płaskie nieliczne
erytrocyty: świeże 15-20 wpw, leukocyty 3-4 wpw
inne: bakterie nieliczne, śluz obfity.
proszę o pomoc, dziękuję, pozdrawiam
