2 lata po pogryzieniu przez owczarka rany nie goją się...

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

york-dinuś
Posty:3
Rejestracja:11 lutego 2015, 21:06

11 lutego 2015, 21:30

Witam serdecznie jestem nowa na forum,

2,5 roku temu mojej mamy pies york (waga ok. 2,5 kg.) został pogryziony przez owczarka niemieckiego prawie na całej długości lewej nogi. Miał operację,rany zostały oczyszczone i zaszyte. Miał założony kołnierz. Po kilka dniach mama zdjęła kołnierz na chwilkę i niestety rozlizał 2-3 szwy. Ten kawałek rany prze jakiś czas nie chciał się zagoić. Po około m-cu zagoiło się. Po następnych 2 tygodniach rana w tym miejscu gdzie puściły szwy się otworzyła. Miał podawane antybiotyki i zastrzyki przeciwzapalne. I tak w kółko ta część rany goiła się i po jakimś czasie otwierała się. Po około 15 m-cach miał wykonaną kolejną operację ( podejrzenie uczulenia na szwy rozpuszczalne) oczyszczenie z martwego naskórka. Niestety to również nie pomogło. Rana nie chciała już się zagoić. Nie pomagały antybiotyki,maści, zastrzyki przeciwzapalne. Poza tym nastąpiło powikłanie po zastrzykach i po prawej stronie nogi pojawił się jakby pęcherz w którym zbierał się płyn. Strzykawką ściągano mu ten płyn,ale plyn wciąż się pojawiał i założono dren / saczek ( kolejne 2 otwory ) to również nie chciało się goić i pies ma już 2 nogi w ranach. Włączono leczenie laserem i biopolem oraz zmieniono maści. Nadal nic.. zero poprawy. Dodatkowo prawa powieka nad oczkiem jakby spuchła i miał obolałe to oczko. Miał RTG i USG i stwierdzono niby guz za gałkowy. Wykonano wymazy na posiew dwukrotnie.. wyszły czyste nic nie wyhodowano. Miał zrobioną histopatologię wynik : w badaniu mikroskopowym wycinka skóry stwierdzono ogniska martwicowe oraz obecność masywnych nacieków zapalnych zlokalizowanych w skórze właściwej złożonych z komórek plazmatycznych,histiocytarnych,granulocytów objętnochłonnych oraz licznych makrofagów fagocytujących z tendencją do tworzenia ziarniaków (granuloma). Zaobserwowano również owalne twory barwiące się pozytywnie metodą P.A.S. Powyższy obraz może wskazywać na grzybicę głęboką.
Był badany w kierunku cukrzycy - wykluczono
Badania krwi w normie.
Podawane leki,maści : encorton,famogast 20 mg,metronidazol 250 mg, equoral, unidox 100, vitaminum PP, hepatiale forte,
octenisept spray, solcoseryl 4,14 mg żel, cepan krem, uzarin, iruxol mono, plastry Kruuse ( mial uczulenie), balsam szostakowskiego,

W tej chwili dostaje Orungal 100 od 14 ( przez 2-3 dni po podaniu Orungalu był wyjątkowo pobudzony i radosny) ale po kilku dniach ... doszło jeszcze zesztywnienie prawej nóżki ( kuleje i ma ją podniesioną w górze).
Nie widać żadnej poprawy..
Szukam pomocy,może jakiś lek. wet. spotkał się z czymś podobnym i mógłby doradzić jak leczyć.. Bo my odwiedziliśmy już kilkunastu i wszyscy rozkładają ręce.. W maju skończy 7 lat są dni kiedy jest radosny,wesoły ma ogromny apetyt,ale są też dni kiedy jest osowiały.

Rany 2 lata po pogryzieniu przed laserem i biopolem :

Obrazek

Obrazek

Prawa strona powikłania po zastrzykach przed laserem :

Obrazek

Obrazek

Rana po pogryzieniu po zastosowaniu lasera i biopola :

Obrazek

Rana powikłanie po zastrzykach na prawej nodze po laserze :

Obrazek

Oczko :

Obrazek


Rany nigdy nie śmierdziały,nigdy nie było ropy.. tylko jakby osocze ( odkażane rivanolem ) i to by było na tyle... dziękuję i będę wdzięczna za pomoc.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 lutego 2015, 08:15

będzie to bardzo ciężkie do zagojenia ale trzeba walczyć. Należy to dokładnie reoperować rany całe wraz z dnem , nie stosować żadnych środków na te rany ogólne leki , jeśli nie będzie odczynu ze strony skóry należy wykonać przeszczepy. Widać jak daleko jest posunięte są odczyny demarkacyjne w skórze , żadne leki przeciwzapalne .
york-dinuś
Posty:3
Rejestracja:11 lutego 2015, 21:06

12 lutego 2015, 10:34

Witam,

bardzo dziękuję. Niestety wątpię,żeby którykolwiek lek. wet. który go widział podjął się reoperacji. On już miał robioną kolejną operację w zeszłym roku.Od tamtego czasu rana w ogóle nie chce się zagoić. Na dzień dzisiejszy otrzymuje Orungal 100 i ma robione opatrunki z balsamu szostakowskiego.
Lek orungal podawany jest od 14 dni.. kiedy można by się spodziewać reakcji na ten lek?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 lutego 2015, 10:55

prawdopodobnie nie będzie żadnej reakcji
Justyna Noriko
Posty:16
Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37

14 lutego 2015, 18:06

Czy z tych ran się coś dalej sączy? są wilgotne czy suche?
york-dinuś
Posty:3
Rejestracja:11 lutego 2015, 21:06

16 lutego 2015, 12:06

Brzegi ran jakby powoli zaczęły się zasuszać,ale nadal sączy się z nich jakby osocze. rany są czyste bez ropy i nie śmierdzą.

Zdjęcie z 12 lutego :

Obrazek
Justyna Noriko
Posty:16
Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37

16 lutego 2015, 20:24

Ja miałam problem z trochę innymi ranami ( zakładałam tutaj temat ) ale tez słabo się goiły (tylko że był to znacznie krótszy czas - 1 rana stała ponad miesiąc - ok 5x5 cm, ale niektórzy weterynarze też chcieli reperować ) . Były to 2 rany powstałe po rozejściu się szwów. Sama, metodą prób i błędów, radzenia się i czytana doszłam do optymalnego opatrunku pozwalającego goić się ranom w środowisku wilgotnym, pobierającym tyle wysięku, że zmieniam je co kilka dni. Dalej je stosuje bo rany całkiem się jeszcze nie zagoiły, ale są już małe. Jest to Aquacel Ag Foam ( gdy rana jest bardziej głęboka wkłada się do niej dodatkowo sam Aguacel Ag i na to Aquacel Ag Foam, na ich stronie jest pełne info ). Ale nie wiem czy na takie rany jak u Twojego pieska się sprawdzi. Są jeszcze opatrunki hydrożelowe oraz same żele: hydrożele lub aquażele na które stosuje się dodatkowo opatrunki wtórne. Mi jedna Pani weterynarz internetowo poradziła na stojące i niegojące się rany opatrunek kolagenowy: Suprasorb C - Lohmann & Rauscher ( innych firm kolagenowe to: Promogran i Fibracol Plus) . Stosuje się go jak nic innego nie działa. Opatrunek stosuje się na rany czyste, docina do kształtu rany, wkłada się w nią i przykrywa opatrunkiem wtórnym - np piankowym. Ja już nie musiałam ich stosować więc nie opiszę Ci mojego doświadczenia z nim, ale na Twoim miejscu zadzwoniłabym do tej firmy poprosiła o kontakt do przedstawiciela który udzieli Ci wszelkich informacji ( czy w ogóle jest sens to stosować ) albo pomoże z wyborem czegoś innego. Ja w taki sposób wisiałam na telefonie i rozmawiam z pielęgniarkami z firmy Convatec, która produkuje opatrunki które stosuje. Możesz też spróbować napisać mejla do formy Convatec i załączyć zdjęcia. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 marca 2015, 11:13

ostatnie zdjęcie rany jakie wkleiłaś pokazuje wyraźne zatrzymanie się rany od brzegów skóry. Wytworzyły się wyraźne wały demarkacyjne i gojenie stoi, a tkanki nie chcą same się zagoić . Wymaga to intensywnej opieki chirurgicznej. Nie mówię , że rozległych zabiegów ,ale pobudzenia brzegów skóry do namnażania się komórek nabłonka wielowarstwowego. Dziura w górnym sklepieniu wymaga usunięcia zbytecznych brzegów tam wykształciła się mikro kieszonka. Tyle co ze zdjęcia widać więcej powiedziałbym jakbym mógł tego dotknąć i pooglądać. Jest to do zagojenia , ale trzeba troszkę się postarać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości