28 lipca nasza Sunia miała pobieraną krew, w wynikach wyszło, że:
Morfologia:
Leukocyty 15,89 G/l
Erytrocyty 4,38 T/l
Hemoglobina 7,89 mmol/l
Hematokryt 0,37 l/l
MCV 84 fl
MCHC 21,5 mmol/l
Płytki krwi 598 G/l
Obraz krwiunek białych:
Pałeczkowate 2%
Segmentowanie 90%
Limfocyty 8%
Obraz czerwonych krwinek czerwonych:
Anizocytoza Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne:
AIAT 395 U/l
ALP 124 U/l
Kreatynina 7,3 mg/dl
Mocznik 324 mg/dl
Po konsultacji u lekarza, sunia zaczęła być leczona (moim zdaniem na mocznicę - dostawała antybiotyk, kroplówki)
3 sierpnia pobrano jej znowu krew i tym razem wyszło:
Morfologia:
Leukocyty 12 G/l
Erytrocyty 3,3 T/l
Hemoglobina 5,9 mmol/l
Hematokryt 0,28 l/l
MCV 86 fl
MCHC 20,9 mmol/l
Płytki krwi 777 G/l
Obraz krwiunek białych:
Pałeczkowate 2%
Segmentowanie 84%
Limfocyty 14%
Obraz czerwonych krwinek czerwonych:
Anizocytoza Nieznaczna
Poikolocytoza Nieznaczna
Oznaczenia biochemiczne:
AIAT 730 U/l
ALP 797 U/l
Kreatynina 6,6 mg/dl
Mocznik 235 mg/dl
Z dnia na dzien jej stan się pogarszał, zaczynała "drętwieć", najpierw miała sztywne nóżki tylne, potem przednie, w pewnym momencie całkiem przestała chodzić, mogła jedynie leżeć. Nic nie jadła, zaczeła wymiotować, nie mogła siedzieć. 4 sierpnia lekarz zasugerował nam uśpienie Sabusi, bo dostała drgawek, które wyginały całe jej ciałko, zaczęła płakać. Czy ktoś może nam powiedzieć, co się stało? Co za choroba doprowadziła do jej śmierci? Nic wcześniej nie wskazywało na tak poważną chorobę. Od dłuższego czasu była leczona na stawy i niedoczynność tarczycy. Wcześniejsze badania miała robione dwa lata temu i wtedy wszystko było OK. Czy coś zrobiliśmy źle?
Miała 15 lat i była owczarkowatym kundelkiem.
AIAT 730; ALP 797 - Panie Jarku,bardzo prosimy o Pana opinię
powodem choroby była niewydolność narządowa, duża sznsa,że tła starczego,ale do tego brakuje jeszcze potwierdznia . Niemniej wynki bardzo złe _ zagrażające życiu. Niemniej rozumiem, że zwierzę nie żyje więc już szkoda rozdzierać szaty.
-
- Posty:2
- Rejestracja:22 grudnia 2007, 11:56
Bardzo dziękuję za Pana odpowiedź.
Wszystko zaczęło się od tego, że Sunia przestała schodzić ze schodów, rozjeżdżały jej się nóżki, potem w ciągu mniej niż tygodnia weterynarz zasugerował nam jej uśpienie, ponieważ pojawiły się drgawki i drętwienie całego ciała, przestała całkiem chodzić i jeszcze te wyniki badań. Była naszą ukochaną przyjaciółką, dlatego chcieliśmy zrozumieć, co się stało, czy mogliśmy jej pomóc...
Wszystko zaczęło się od tego, że Sunia przestała schodzić ze schodów, rozjeżdżały jej się nóżki, potem w ciągu mniej niż tygodnia weterynarz zasugerował nam jej uśpienie, ponieważ pojawiły się drgawki i drętwienie całego ciała, przestała całkiem chodzić i jeszcze te wyniki badań. Była naszą ukochaną przyjaciółką, dlatego chcieliśmy zrozumieć, co się stało, czy mogliśmy jej pomóc...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 103 gości