Proszę o pomoc. Mój psiak, 2-letnia sunia, kundelek po przejściach (odratowana z ulicy), w ubiegły piątek miała lekką biegunkę. Byłam z nią na wyjeździe weekendowym i sądziłam, że taki problem związany jest z jej psyche, gdyż dziewczynka jest mocno emocjonalna i przy zmianie miejsca - miewała dotąd biegunki.
W sobotę kupa luźniejsza, w niedzielę kolejna biegunka. Była na dłuższym spacerze. Nagle - dosłownie w ciągu 5 min. - zauważyłam, że jej stan się zmienia. Stała przed autem i nagle zaczęła lekko trzepać główką. Podbiegłam do niej - sądziłam, że coś ją użądliło. Nagle zaczęła wymiotować, do tego pojawiła się ponownie biegunka z jasną krwią i zaczęła słabnąć. Dziąsła mocno zbladły a mała była b. ospała, apatyczna.
Szybko pojechałam z nią do kliniki całodobowej, w której zrobiono jej morfologię i usg. Z krwi wynika, że ma zapalenie wątroby, zapalenie trzustki i powiększony woreczek żółć. Do tego niewielka ilość płynu w brzuchu. Odratowali ją ale kazano nam kontynuować leczenie.
Oczywiście kolejnego dnia - czyli wczoraj, udałam się niezwłocznie do lekarza. Pobrał krew i dziś dostałam już część wyników. Są koszmarne! ALT 7409 U/L!
Neu 10,6 G/l (norma do 9), NEU % 86 % (norma do 75%). MCHC 373 g/l (norma do 360). Czekam na swoistą lipazę... i cały profil wątrobowy. W nd. zbadano jej też CK - które wynosiło 485 U/L a norma jest do 200. Glukoza też była podniesiona do 240.
Moja psina jest już weselsza i mocniejsza, choć nie tak jak sprzed paru dni. Reaguje na bodźce.
W USG z dziś lekarz nie stwierdziła płynu w jamie brzusznej. Woreczek powiększony do 2 cm. Wątroba niby ok, ale trzustka w usg nie wyglądała zadowalająco.
Od wczoraj podano jej: witaminy w zastrzykach, 2 kroplówki elektrolity, jakiś antybiotyk (nie wiem jaki...), steryd, 1/4 psiego tramalu TRIALEVE 80 mg. Ponadto, 1/2 tabletki Heparegen.
Jutro kolejna kroplówka i zastrzyki.
W klinice w niedzielę dostała: Synolux 1 ml, Ornipural Solution 3 ml, Prevomax 10 mg - jedno opakowanie, Dexrapid 2 mg/ml - 1 ml; Tralieve w zastrzyku 0,6 ml, Wet Plasmalyte 1000 ml - 1 op.,Di Dog'N Cat - 1 tabletka.
Dodam, że dotąd nie miała problemów. Gdy ją adoptowałam - miała anemię po ciąży ale szybko to wyprostowałam. Moja sunia jest zainteresowana jedzeniem - zjadła gotowanego na parze kurczaka z ryżem i marchewką (mała porcja). Dodam, że waży 10 kg.
Proszę Was o pomoc - czy ktoś spotkał się z takimi wynikami? Jestem załamana i zrozpaczona. Muszę jej pomóc! Lekarka twierdzi, że jak na tak złe wyniki to wygląda dość dobrze. Ale nie może mi dać gwarancji, że moja sunia przeżyje...Jestem zrozpaczona! POMOCY!
ALAT 7400 U/l
Witam,
Jeśli chodzi o wyniki badań krwi to rzeczywiście martwiący jest wysoki stan ALT.
Wydaje mi się, że najlepiej będzie stosować się do zaleceń lekarza weterynarii prowadzącego psa oraz wziąć pod uwagę wspomaganie wątroby oraz trzustki.
Życzę zdrowia dla pieska i trzymam kciuki aby było lepiej.
Pozdrawiam,
Vet4u
Jeśli chodzi o wyniki badań krwi to rzeczywiście martwiący jest wysoki stan ALT.
Wydaje mi się, że najlepiej będzie stosować się do zaleceń lekarza weterynarii prowadzącego psa oraz wziąć pod uwagę wspomaganie wątroby oraz trzustki.
Życzę zdrowia dla pieska i trzymam kciuki aby było lepiej.
Pozdrawiam,
Vet4u
Dziękuję za odp.
Mała jest od poniedziałku na lekach i kroplówkach. Przyjmuje Ornipural co 2 dzień, Rapidexon, Synolux, płyn wieloelektrolitowy, psi tramal na złagodzenie bólu, 1/2 tab. Heparegen, probiotyki i dietę wątrobową.
Z 7500 spadło do 3500. Bilirubina i biało ok, fosfataza ok, nadal podwyższone są GLTH i Gamma GT. Aspat ok.
Mała ogólnie wygląda dobrze. Wiadomo - mniej zabawowa i widać po oczach, że boli ale merda ogonkiem, szczeka na obcych i ma spory apetyt. Początkowo kał był smolisty, teraz już jest normalny choć suchy.
Ostropest plamisty jej podaję + olej lniany do posiłków. Wyniki moczu ok. Swoista lipaza ok - brak zapalenia trzustki.
Mała jest od poniedziałku na lekach i kroplówkach. Przyjmuje Ornipural co 2 dzień, Rapidexon, Synolux, płyn wieloelektrolitowy, psi tramal na złagodzenie bólu, 1/2 tab. Heparegen, probiotyki i dietę wątrobową.
Z 7500 spadło do 3500. Bilirubina i biało ok, fosfataza ok, nadal podwyższone są GLTH i Gamma GT. Aspat ok.
Mała ogólnie wygląda dobrze. Wiadomo - mniej zabawowa i widać po oczach, że boli ale merda ogonkiem, szczeka na obcych i ma spory apetyt. Początkowo kał był smolisty, teraz już jest normalny choć suchy.
Ostropest plamisty jej podaję + olej lniany do posiłków. Wyniki moczu ok. Swoista lipaza ok - brak zapalenia trzustki.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości