Anaplazmoza

[florax]

Witam.
Piszę z zapytaniem, ponieważ leczenie mojego psiaka trwa już prawie półtora tygodnia, a ja nie widzę poprawy. Zwierzak ma już 12 lat i kłopoty ze stawami.
Pies trafił do weterynarza ponieważ przez tydzień nie miał apetytu, był osowiały i apatyczny, a jak coś zjadł zdarzało mu się zwrócić. Pił normalnie. W dniu dotarcia do lecznicy był już bez sił, zataczał się, nie dawał rady sam wstawać, nie mógł ustać na nogach i utrzymać równowagi. W badaniu na choroby zakaźne (na teście były 4) wyszła pozytywnie anaplazmoza. W morfologii dość mocna niedokrwistość i małopłytkowość (zakładam, że stąd ta słabość). Zalecono doksocyklinę w dawce 500 (pies waży 51kg) na póki co 3 tyg. Po otrzymaniu wyników wykazujących niedokrwistość pies dostawał zastrzyki przez 3 dni z żelaza oraz witaminy b12. Było ciut lepiej niż wcześniej. Po ostatnim dniu zastrzyków pies z samego rana wypił dość dużą ilość wody i ją zwrócił. Następnie mimo braku apetytu zjadł na obiad trochę mięsa, które po 2 godzinach zwrócił niestrawione. Kolejnego dnia już plątały mu się nogi, a po dwóch kolejnych znów nie może wstać i się wywraca. Dostał zastrzyk z żelaza, b12 i steryd, w razie poprawy ma być powtórka z zastrzyków. Za 2 dni ma zacząć również encorton wspmagająco.
Czy to normalne, że podczas leczenia wciąż występują takie objawy? Leczenie jest długie, ale czy po półtora tygodnia brania antybiotyku nie powinna nastąpić jakaś poprawa? Może 3 tygodnie to jednak za krótko i trzeba wydłużyć leczenie?

[Vet4u]

Dzień dobry!
W przypadku anaplazmozy leczenie zazwyczaj dość szybko skutkuje poprawą zdrowia zwierzęcia. Jeśli ma Pan/Pani obawy związane ze stanem swojego pupila najlepiej będzie skontaktować się z lekarzem weterynarii prowadzącym leczenie i ewentualnie poszerzyć pakiet dotychczasowych badań.
Życzę dużo zdrowia dla psiaka i pozdrawiam serdecznie,
Weronika