Witam !
Mam 10 letniego boksera. Od 3 lat cierpi na zapalenie jednego ze stawów w prawym garstku. Od 1.5 roku co pare tygodni robie mu serie zastrzyków NLPZ Movalis (0.75mg/dobe) po których ból ustaje. Dwukrotnie otrzymał zastrzyk jakiegoś preparatu Bayera (cena ok 100zł/dawka) przeznaczonego na właśnie takie dolegliwości ale bez większego efektu. Dodatkowo otrzymywał karmę Acana. Różne rodzaje ze względu na "atrakcyjność" jedzenia ale zawsze kierowałem sie zawartością chondroityny i glukozaminy. Miesiąc temu zmieniłem karme na Royal Canin Mobility Large Special + zacząłem podawać 5ml Arthroflexu dziennie. Niestety preparat się kończy i zastanawiam się czy nie zmienić go na M&C Arthriti-Um. Czy jest jakaś przewaga jednego nad drugim ?
Jak sądzicie, czy taka karma + NLPZ + Arthroflex jest w odpowiednia ? Może powinienem coś zmodyfikować ?
Arthroflex czy Arthriti-UM
te preparaty są podobne także nie zmienią dużo w organiźmia psa. A czego powodem są te zapalenia garstka u psa?
To prawdopodobnie sprawa pourazowa. Stłuczenie łapy na skutek przytrzaśnięcia drzwiami ok 5 lat temu. Na początku ból występował sporadycznie, przy zmianach pogody. Obecnie dolegliwości są widoczne przez 90% czasu aktywności.