Beagle padaczka?
Witam, mam psa rasy beagle. W wieku 8 lat pies zaczął dostawać sporadycznie ataki obsesyjnego lizania wszystkich przedmiotów w domu. Ataki trwały nawet 2 godziny. Weterynarze stwierdzili, że to może początek padaczki, zaburzenia psychiczne, problemy z zoladkiem lub bóle gardła. Czyli nie wiadomo co. Rok temu w czerwcu w wieku 10 lat pies dostał atak wyglądający na padaczkę. Po spaniu pies zwymiotowal, przewrócił się na bok i zaczął się trzasc, machać łapami jakby biegł, toczyła się piana. Ataki trwają Max. 5 min. Po ataku pies się podnosi, przez chwilę zatacza się. Ataki zdarzały się raz na miesiąc. Niestety w styczniu atak zdarzył się 3 razy. Co ciekawe ataki zawsze zdarzają się między 3-4 nad ranem od nagłych wymiotow. Usg jamy brzusznej i morfologia nic nie wykazały. Czy macie pomysły co może być przyczyną tych ataków? Dodam, że od grudnia praktycznie codziennie psu burczy w brzuchu. W czasie ataku burczy jeszcze głośniej.
napisz wszystkie wyniki jakie macie , zwłaszcza potrzebna biochemia narzadowa.