Bezwiedne posikiwanie
jak naszybsza operacja na prawdę BARDZO PILNA. A masz zdjcia usg?
Nie mam zdjęć z usg, ale będę miała, bo tak jak pisałam na początku września jadę na konsultację do Warszawy na USG. Wcześniej się nie dało, bo sezon urlopowy, a mi zależy na konkretnym lekarzu.Nie dam psa pokroić zanim tego nie skonsultuję.
Teraz najważniejsze-po 2-tygodniowej kuracji antybiotykowej i Piroxikamie jest dużo lepiej, sporadycznie się zdarza,że pies popuści trochę. Ale oby nie zapeszać. Czy gdyby to był na serio rak, to zastosowana kuracja by choć trochę pomogła??
Teraz najważniejsze-po 2-tygodniowej kuracji antybiotykowej i Piroxikamie jest dużo lepiej, sporadycznie się zdarza,że pies popuści trochę. Ale oby nie zapeszać. Czy gdyby to był na serio rak, to zastosowana kuracja by choć trochę pomogła??
nikt na ostatnie pytanie Ci nie odpowie. Różnie bywa przy raku, choć kuracja o której piszesz niewiele ma do czynienia z leczeniem onkologicznym.
Wiem, że nie ma nic wspólnego. Dlatego też pomyślałam, że może to żaden rak, skoro takie właśnie leczenie niesie pomoc....
W temacie nowotworu napiszę dopiero, gdy będę miała wynik USG.To zbyt poważne, by opierać się na gdybaniu,dlatego jadę do Warszawy.
Pytanie odnośnie antybiotyku - lekarz zaleciła kontynuować kurację, skoro to pomaga, a więc trzeci tydzień mam podawać psu antybiotyk (Enroxil - jeśli dobrze pamiętam, choć pewnie przekręciłam nazwę). Czy przy długotrwałym podawaniu antybiotyku należy podać psu jakąś osłonę, tak jak robi się w przypadku ludzi??
W temacie nowotworu napiszę dopiero, gdy będę miała wynik USG.To zbyt poważne, by opierać się na gdybaniu,dlatego jadę do Warszawy.
Pytanie odnośnie antybiotyku - lekarz zaleciła kontynuować kurację, skoro to pomaga, a więc trzeci tydzień mam podawać psu antybiotyk (Enroxil - jeśli dobrze pamiętam, choć pewnie przekręciłam nazwę). Czy przy długotrwałym podawaniu antybiotyku należy podać psu jakąś osłonę, tak jak robi się w przypadku ludzi??
nie w wypadku tego antybiotyku nie jest to konieczne.
porozmawiaj z lekarzem nie można leczyć przez internet , niech dopasuje leki do objawów i wyników.
Lekarz zaleciła jeszcze dodatkowo rtg jamy brzusznej...w pośpiechu zapomniałam ją dopytać, czy nie lepsze jest usg, na które czekamy w Wawie. Może ktoś wie, po co dodatkowo to rtg, ja dla mnie usg jest dokładniejsze. (zapytałabym wetkę, ale jest na szkoleniu..).
w przypadku wątroby jest wskazane usg jest doskonalszą techniką badania watroby. Rtg można wykonać pokaże jak duża jest wątroba , czy jest płyn w brzuchu .
pęcherz jak najbardziej usg ( jest lepsze ) , ale cewki nie obejrzysz całej u psa czy suki na usg.
Miesięczna kuracja antybiotykowa nie wyeliminowała problemu. Pies posikuje mniej, ale jednak nadal.
A teraz przepisuję z opisu usg to co jest złe:
Pęcherz moczowy zapalenie przewlekłe, ściana ok 4-4,5mm, cewka moczowa przy luźnej tłoczni do 2-3mm, zapalenie przewlekłe,bez złogów, polipów i deformacji nowotworowych, obraz wskazuje na osłabione napięcie mięśniowe cewki i zwieracza.
Gruczoł krokowy powiększony, ok 5,5-4cm, nieliczne torbielki wewnętrzne ok 3-4mm oraz zewnętrzne - na tylnym biegunie torbiele ok 2-1,8cm, poza tym mierna ilość torbieli powierzchniowych ok. 2-4mm, pojedyncze ok. 1-1,3cm. Poniżej pęcherza moczowego torbiel ok 3cm, możliwe też pochodzenie gruczołowe. Odczyn zapalny przewlekły w okolicy gruczołu, cewki i pęcherza mocz., okoliczne węzły chłonne powiększone zapalnie przewlekle do ok 8mm, ślad płynu wolnego w okolicy w/w narządów.
Nerki rozm. prawidłowych, nieznaczne zapalenie przewlekłe, zwłóknienia przymiedniczkowe, brak typowych złogów i cech zastojowych.
Przypominam,że pies był kastrowany 5 m-cy temu, a obraz gruczołu krokowego jest jaki jest...Wszędzie odczyny zapalne, torbiel w pęcherzu... Matko, co z tym dalej robić.
Proszę o opinię również P. Doktora.
A teraz przepisuję z opisu usg to co jest złe:
Pęcherz moczowy zapalenie przewlekłe, ściana ok 4-4,5mm, cewka moczowa przy luźnej tłoczni do 2-3mm, zapalenie przewlekłe,bez złogów, polipów i deformacji nowotworowych, obraz wskazuje na osłabione napięcie mięśniowe cewki i zwieracza.
Gruczoł krokowy powiększony, ok 5,5-4cm, nieliczne torbielki wewnętrzne ok 3-4mm oraz zewnętrzne - na tylnym biegunie torbiele ok 2-1,8cm, poza tym mierna ilość torbieli powierzchniowych ok. 2-4mm, pojedyncze ok. 1-1,3cm. Poniżej pęcherza moczowego torbiel ok 3cm, możliwe też pochodzenie gruczołowe. Odczyn zapalny przewlekły w okolicy gruczołu, cewki i pęcherza mocz., okoliczne węzły chłonne powiększone zapalnie przewlekle do ok 8mm, ślad płynu wolnego w okolicy w/w narządów.
Nerki rozm. prawidłowych, nieznaczne zapalenie przewlekłe, zwłóknienia przymiedniczkowe, brak typowych złogów i cech zastojowych.
Przypominam,że pies był kastrowany 5 m-cy temu, a obraz gruczołu krokowego jest jaki jest...Wszędzie odczyny zapalne, torbiel w pęcherzu... Matko, co z tym dalej robić.
Proszę o opinię również P. Doktora.
kastracja powinna zakończyć sprawę prostaty ,nie wiem co się z nią dzieje. Ja osobiście zrobiłbym tak: pobrał mocz bezpośrednio z pęcherza moczowego i druga próbkę z normalnego strumienia jak siła i popatrzył życie są różnice w próbach moczu. Jeśli i to duża różnica to dokładnie zajabym się prostata wraz z leczeniem hormonalnym mimo kastracji