Bezwiedne posikiwanie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 sierpnia 2013, 17:35

jak naszybsza operacja na prawdę BARDZO PILNA. A masz zdjcia usg?
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

21 sierpnia 2013, 09:46

Nie mam zdjęć z usg, ale będę miała, bo tak jak pisałam na początku września jadę na konsultację do Warszawy na USG. Wcześniej się nie dało, bo sezon urlopowy, a mi zależy na konkretnym lekarzu.Nie dam psa pokroić zanim tego nie skonsultuję.
Teraz najważniejsze-po 2-tygodniowej kuracji antybiotykowej i Piroxikamie jest dużo lepiej, sporadycznie się zdarza,że pies popuści trochę. Ale oby nie zapeszać. Czy gdyby to był na serio rak, to zastosowana kuracja by choć trochę pomogła??
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 sierpnia 2013, 10:15

nikt na ostatnie pytanie Ci nie odpowie. Różnie bywa przy raku, choć kuracja o której piszesz niewiele ma do czynienia z leczeniem onkologicznym.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

21 sierpnia 2013, 10:41

Wiem, że nie ma nic wspólnego. Dlatego też pomyślałam, że może to żaden rak, skoro takie właśnie leczenie niesie pomoc....
W temacie nowotworu napiszę dopiero, gdy będę miała wynik USG.To zbyt poważne, by opierać się na gdybaniu,dlatego jadę do Warszawy.

Pytanie odnośnie antybiotyku - lekarz zaleciła kontynuować kurację, skoro to pomaga, a więc trzeci tydzień mam podawać psu antybiotyk (Enroxil - jeśli dobrze pamiętam, choć pewnie przekręciłam nazwę). Czy przy długotrwałym podawaniu antybiotyku należy podać psu jakąś osłonę, tak jak robi się w przypadku ludzi??
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 sierpnia 2013, 10:53

nie w wypadku tego antybiotyku nie jest to konieczne.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

21 sierpnia 2013, 11:31

Dziękuję.
Zapytam jeszcze o wynik profilu wątrobowego - jest podwyższony, tak jak widać na przepisanych wcześniej wynikach. Jaki lek najlepiej zastosować na tę wątrobę?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 sierpnia 2013, 13:18

porozmawiaj z lekarzem nie można leczyć przez internet , niech dopasuje leki do objawów i wyników.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

22 sierpnia 2013, 15:31

Wiem. Ale chcę usłyszeć zdanie dobrego fachowca i porównać je z tym, co powie lekarz, który tak naprawdę się jeszcze uczy w swoim gabinecie.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

26 sierpnia 2013, 14:24

Lekarz zaleciła jeszcze dodatkowo rtg jamy brzusznej...w pośpiechu zapomniałam ją dopytać, czy nie lepsze jest usg, na które czekamy w Wawie. Może ktoś wie, po co dodatkowo to rtg, ja dla mnie usg jest dokładniejsze. (zapytałabym wetkę, ale jest na szkoleniu..).
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 sierpnia 2013, 13:40

w przypadku wątroby jest wskazane usg jest doskonalszą techniką badania watroby. Rtg można wykonać pokaże jak duża jest wątroba , czy jest płyn w brzuchu .
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

28 sierpnia 2013, 15:47

Ale tu nie chodzi o wątrobę tylko o pęcherz moczowy i cewkę. Co jest doskonalsze i po co jeszcze to rtg, skoro usg ma wykonać taki fachowiec.Czy rtg pokaże coś innego w pęcherzu i cewce niż usg...??
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 sierpnia 2013, 23:47

pęcherz jak najbardziej usg ( jest lepsze ) , ale cewki nie obejrzysz całej u psa czy suki na usg.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

02 września 2013, 08:38

Rozumiem.
Powiedziano mi też, że rtg pokaże kamienie, a usg nie...ale to chyba bujda. Za kilka dni mamy to usg u dobrego specjalisty i wtedy wszystko będzie jasne.
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

06 września 2013, 11:22

Miesięczna kuracja antybiotykowa nie wyeliminowała problemu. Pies posikuje mniej, ale jednak nadal.
A teraz przepisuję z opisu usg to co jest złe:

Pęcherz moczowy zapalenie przewlekłe, ściana ok 4-4,5mm, cewka moczowa przy luźnej tłoczni do 2-3mm, zapalenie przewlekłe,bez złogów, polipów i deformacji nowotworowych, obraz wskazuje na osłabione napięcie mięśniowe cewki i zwieracza.
Gruczoł krokowy powiększony, ok 5,5-4cm, nieliczne torbielki wewnętrzne ok 3-4mm oraz zewnętrzne - na tylnym biegunie torbiele ok 2-1,8cm, poza tym mierna ilość torbieli powierzchniowych ok. 2-4mm, pojedyncze ok. 1-1,3cm. Poniżej pęcherza moczowego torbiel ok 3cm, możliwe też pochodzenie gruczołowe. Odczyn zapalny przewlekły w okolicy gruczołu, cewki i pęcherza mocz., okoliczne węzły chłonne powiększone zapalnie przewlekle do ok 8mm, ślad płynu wolnego w okolicy w/w narządów.
Nerki rozm. prawidłowych, nieznaczne zapalenie przewlekłe, zwłóknienia przymiedniczkowe, brak typowych złogów i cech zastojowych.

Przypominam,że pies był kastrowany 5 m-cy temu, a obraz gruczołu krokowego jest jaki jest...Wszędzie odczyny zapalne, torbiel w pęcherzu... Matko, co z tym dalej robić.
Proszę o opinię również P. Doktora.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 września 2013, 10:44

kastracja powinna zakończyć sprawę prostaty ,nie wiem co się z nią dzieje. Ja osobiście zrobiłbym tak: pobrał mocz bezpośrednio z pęcherza moczowego i druga próbkę z normalnego strumienia jak siła i popatrzył życie są różnice w próbach moczu. Jeśli i to duża różnica to dokładnie zajabym się prostata wraz z leczeniem hormonalnym mimo kastracji
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 142 gości