Witam
Mieszkam na wsi i wiadomo mam psy. A dokładnie 2. Dziś zauważyłem (koło godziny 17) że mój młodszy pies(Filip) nie chodzi na tylnie łapy, i ma taką dziwną głowę która ciągle opada na bok. Pies był zdrowy jeszcze koło 16 bawiłem się z nimi dwoma. Gdy tak leżał podniosłem go i podstawiłem mu miseczkę z mlekiem lecz nie pił. Zostawiłem go w kącie w pomieszczeniu z którym są krowy jak zawsze w rogu ma siano aby tam leżał.
Kurczę nie wiem co mu może być. Do lekarza będę mógł jechać dopiero pojutrze gdyż wyjechał a do drugiego najbliższego mam 30 kilometrów. Może pomożecie co zrobić żeby mu pomóć może jakieś leki, maśći itd.
Z góry dzięki.
Bezwład
Myślę, że na takie sprawy żadne leki, maści nie pomogą. Z tego co piszesz z pieskiem jest niedobrze i proponuję jak najszybciej udać się do weterynarza, a 30 kilometrów to nie jest strasznie dużo, a piesek jak widać cierpi dlatego nie czekałabym do pojutrza.
są to bardzo niepokojące objawy io pilnie psa musi widzieć lekarz