We wtorek Spike został wykastrowany. Miał także usuwanego guzka w okolicy odbytu. Zabieg zniósł bardzo dobrze. Niestety bardzo go boli. Chodzi podkulony, ze schowanym ogonem, cały czas przysiada, saneczkuje. Dostal zastrzyk przeciwbólowy ale nic to nie dało. Na spacerze zachowuje się normalnie. Biega, skacze... ale w domu jest nie do poznania. Je tak jakby cos go goniło i od razu po zjedzeniu biegnie skulony pod stół.
Czy można podać mu jakieś leki i czy to jest normalne u psa po kastracji ? Dodam, ze piesek ma 10 lat.