Witam,
Mój Rino - 9 letni amstaff od jakiegoś czasu ma problem z brodawkami. Ma już ich kilka i nie przestają rosnąć. Największą ma na brzuchu. Czy takie brodawki się wycina? Obawiam się trochę pełnej narkozy. Słyszałem też że same usychają i odpadają, ale nie wiem ile w tym prawdy. No i najważniejsze pytanie...czy to aby na pewno brodawka czy może to być jakiś skutek nowotworu?
Oprócz tych zmian skórnych, ma alergie na drób, całe życie jest na karmie hipoalergicznej. Pyzatym okaz zdrowia.
Zdjęcie pod linkiem:
https://ibb.co/GdNWsVM
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Brodawki u Amstaffa
Dzień dobry,
Brodawki powstają najczęściej na skutek działania wirusa brodawczaka i są uznawane za zmiany łagodne. Jednak należy pamiętać, że zmiany te mogą się przekształcić w zmiany złośliwe, dlatego nie należy ich ignorować.
Brodawki można usunąć, a w razie wątpliwości można wykonać badanie histopatologiczne, które pokaże czy brodawka nie przerodziła się w zmianę złośliwą.
Brodawki raczej same nie usychają i nie odpadają.
Pozdrawiam,
Kasia
Brodawki powstają najczęściej na skutek działania wirusa brodawczaka i są uznawane za zmiany łagodne. Jednak należy pamiętać, że zmiany te mogą się przekształcić w zmiany złośliwe, dlatego nie należy ich ignorować.
Brodawki można usunąć, a w razie wątpliwości można wykonać badanie histopatologiczne, które pokaże czy brodawka nie przerodziła się w zmianę złośliwą.
Brodawki raczej same nie usychają i nie odpadają.
Pozdrawiam,
Kasia
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości